- 1 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (22 opinie)
- 2 Moja Gruzja karmi dobrze i tanio (110 opinii)
- 3 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (246 opinii)
- 4 Kto ma szansę na gwiazdkę Michelina? (53 opinie)
- 5 W maju króluje zielony afrodyzjak (95 opinii)
- 6 Piją piwo na stadionie. Hevelka ruszyła (105 opinii)
Jemy na mieście: Nie/mięsny w Oliwie - idealny na śniadanie
Bistro Nie/mięsny od kilku lat działa na Dolnym Mieście przy ul. Jaskółczej (odwiedziłam w 2018 r.), a niedawno powstała druga placówka na Wita Stwosza 48A w Oliwie. Postanowiłam zajrzeć do nowej lokalizacji Nie/mięsnego i skosztować tamtejszego śniadania. Ostatnio w cyklu "Jemy na mieście" oceniłam Niewinnych Czarodziejów TrzyZero w Gdyni. Nie wszystko mnie tam oczarowało.
Dokąd na dobre śniadanie w Trójmieście? Lista polecanych lokali
Nowy lokal na Wita Stwosza okazał się uroczym kameralnym miejscem. Wnętrze utrzymane jest w jasnych beżach, brązach i szarościach. Podłoga wyłożona jest małymi jasnymi kafelkami, a sufit wyjątkowo nie zionie czernią i rurami, a jest pomalowany na ceglasty kolor. Na jednej ze ścian wiszą jasne doniczki z zielonymi roślinami, a na drugiej lustro, które optycznie dodaje głębi niewielkiej przestrzeni. Różne kształty stolików, na których stoją świeże kwiaty i drewniane krzesła z odzysku po renowacji, tworzą bardzo przytulną i estetyczną przestrzeń.
Nie/Mięsny czynny jest od godz. 10, więc wybieram się tam z koleżanką na późne śniadanie w jeden z kwietniowych dni.
Karta dań podzielona jest na dwie części: wegetariańską (w tym wegańską) i mięsną, a w każdej z nich mamy kilka pozycji śniadaniowych, które tak naprawdę można zamawiać przez cały dzień. Poza opcją śniadaniową, ale przeze mnie i tak zaliczaną do śniadań lub przekąsek, jest sekcja różnych hummusów.
Na nasze śniadanie wybieramy:
- labneh (ser jogurtowy) - relish z pieczonej papryki, moreli i kiszonej cytryny, prażone migdały, chipsy z topinamburu, oliwa, granat, zioła (30 zł);
- hummus ostry z mieloną wołowiną merguez, miętą i granatem (33 zł);
- szakszukę - dwa jajka w gorącej paście pomidorowej z papryką, cebulą, świeżą kolendrą i pietruszką, z kiełbaską, serwowane z chlebem pita (35 zł);
- śniadanie na Wita - bajgiel, wegański "łosoś wędzony", sojonez, koperek, kapary, oliwki czarne, ogórek, pomidorki cherry, rukola (32 zł);
- kawę w tygielku przygotowaną na sposób bliskowschodni z kardamonem i cukrem (20 zł).
Naszą śniadaniową ucztę zaczynamy od obłędnego labneh. Labneh to ser jogurtowy bardzo popularny w kuchni bliskowschodniej. Nasz był gęsty, kremowy, lekko słony. Bardzo lubię labneh, a ten w Nie/Mięsnym został podany w wersji półwytrawnej i smakował fenomenalnie, dzięki dodatkom, takim jak: chipsy z topinamburu, morela, miód, granat i kiszona cytryna, które dodały chrupkości, słodyczy i kwaśności.
Zarówno labneh, jak i chlebek pita były obficie posypane izraelskim zatarem, co wzbogaciło smak potrawy. Zatar to ziołowa mieszanka popularna w kuchniach Bliskiego Wschodu, która charakteryzuje się intensywnym, aromatycznym smakiem. W skład zataru wchodzą najczęściej suszone zioła, takie jak: tymianek, oregano, mięta oraz sumak i sezam, a także sól. Świetny dodatek do wszystkiego.
Najlepszy hummus jadłam w Izraelu, gdzie w szczególności uwiodła mnie jego aksamitna i dość rzadka konsystencja. Dlatego tym bardziej byłam ciekawa, jak smakuje hummus w Nie/mięsnym. Ten, który tu otrzymałam, był dobry, a nawet bardzo dobry, chociaż nie tak gładki, jak się spodziewałam. Za to z dobrze wyważonymi proporcjami między ciecierzycą a pastą tahini. Tej drugiej było ciut więcej, dzięki czemu hummus miał delikatny orzechowy posmak, który został przełamany ostrością papryki.
Świetnie komponował się z kawałkami dobrze wysmażonej mielonej wołowiny z mocno wyczuwalną nutą kuminu. Mięta i granat nadały tej świetnej kompozycji lekkości i świeżości. Całość, wraz z chlebkiem pita, była bardzo sycąca.
Szakszuka, niby proste danie, ale wbrew pozorom trudno spotkać je w idealnym wydaniu. Ja mam wobec niego wysokie wymagania. Nieodzownym elementem szakszuki jest płynne żółtko, podobnie jak dobrze doprawiony sos pomidorowy. Niestety w Nie/mięsnym żółtka były ścięte, ale na szczęście sos był pełen smaku. Kiełbaski merguez (popularne w kuchni Maghrebu) były doskonałe, wyraziste, pikantne, z charakterystycznym posmakiem baraniego mięsa - i to one w tym daniu najbardziej zapadły mi w pamięć.
Razem z moją koleżanką zgodnie stwierdziłyśmy, że wegański bajgiel z Wita był fantastyczny. Wyjątkowo chrupiące pieczywo było wypełnione po brzegi różnorodnymi warzywami, kaparami oraz wyjątkowo smacznym sojonezem, czyli wegańskim majonezem, bez wyczuwalnego charakterystycznego smaku soi. Do tego ciekawy w smaku "wędzony łosoś" z marchewki. Marchewka została zamarynowana w sosie sojowym i soku pomarańczowym, co dało się lekko wyczuć, ale nie dominowało. Jej struktura rzeczywiście trochę przypominała łososia. Cała kompozycja była wspaniała i uważam ją za doskonałą alternatywę dla klasycznego bajgla z wędzonym łososiem.
Na zakończenie naszego śniadania wypiłyśmy intensywną, gorącą kawę wzbogaconą o kardamon. Był to mocny i słodki napój, który został przygotowany w tygielku. Absolutnie pyszny.
Podsumowanie: śniadanie w Nie/mięsnym było obfite, sycące i pełne smaków kuchni bliskowschodniej z nutą Maghrebu. Momentami czułam się, jakbym była na ulicy w Jerozolimie lub Tunisie, gdzie kiedyś jadłam tak samo pyszne kiełbaski merguez. Nie/mięsny pozostawia po sobie wiele pozytywnych wrażeń kulinarnych. Mimo braku płynnego żółtka w szakszuce trudno nie docenić całości i nie przyznać mocnej piątki.
O autorze
Miejsca
Opinie (106) 10 zablokowanych
-
2023-05-05 08:25
(2)
Hummus nie był aksamitny ani nawet gładki...czyli jaki ? szorstki ? Jakoś te zdania Pani rozpoczyna ale ciężko dokończyć i tylko Pani wie o co chodzi w tych artykułach. Fakt skończyło się jakiś czas temu że wszystko było w punkt ale wiele to nie zmieniło.
- 22 7
-
2023-05-05 09:37
grudkowaty
- 6 0
-
2023-05-05 08:29
Jesteś królem czepialstwa. "Gładki" to powszechnie używane w kuchni. Oznacza m/w jednorodny.
- 3 10
-
2023-05-05 09:35
Ceny ładne. 35zł za szakszuke (dwa jajka, pół puszki pomidorów, ćwiartka cebuli i kromka chleba). 20 zł za kawę haha, ok, powodzenia.
- 30 6
-
2023-05-05 09:16
To w miejscu po Paryskiej czy kebabie?
- 7 0
-
2023-05-05 09:13
Oliwski lokal traktowany po macoszemu przez Jaskółczą
Już trzy tygodnie temu zauważyłem, że na stronie internetowej Nie/Mięsnego są jedynie namiary na Jaskółczą; podobnie na webpageu Facebook - zero informacji o oliwskim lokalu. Marketing pożal się Panie Boże.
- 10 2
-
2023-05-05 09:11
Dzęki za tą recenzję
- 5 2
-
2023-05-05 08:45
(1)
Po co oszukiwać że bajgel jest z łososiem, nie można po prostu napisac 'bajgel z marchewką' ?
- 21 5
-
2023-05-05 08:48
Wtedy nie mozna wziac za niego 3 dychy
Trochę szok, jakoś nie dowierzam, że czekają tam tłumy by zjeść śniadanie za 35 zł. Danie obiadowe, czemu nie, ale śniadanie?
- 14 3
-
2023-05-05 08:30
Opinia wyróżniona
Dobry artykuł w porze śniadaniowej. Smacznego ;)
- 13 6
-
2023-05-05 08:24
Lubie ich kuchnię, Muszę odwiedzić nowy lokal
- 11 6
-
2023-05-05 07:30
Jak ktoś mówi lub pisze "uroczy" to ma taki sam wydźwięk jak "miła pani". No tak średnio bym powiedział ;)
- 27 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.