• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jemy na mieście: Ocneba - przepyszne jedzenie

Agnieszka Haponiuk
30 grudnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (127)
W kolejnym odcinku cyklu "Jemy na mieście" odwiedzam sopocką restaurację Ocneba. Na zdjęciu: chaczapuri adżaruli. W kolejnym odcinku cyklu "Jemy na mieście" odwiedzam sopocką restaurację Ocneba. Na zdjęciu: chaczapuri adżaruli.

Po coraz większej liczbie gruzińskich restauracji i piekarni, które pojawiły się w ostatnich latach na trójmiejskim rynku, twierdzę, że smaki gruzińskie zajmują drugie miejsce wśród ulubionych kuchni Polaków, zaraz po kuchni włoskiej. Największym uwielbieniem cieszą się gruzińskie wypieki - chlebki i chaczpuri w różnych postaciach. Postanowiłam więc przetestować sopocką restaurację Ocbneba. Ostatnio w cyklu "Jemy na mieście" recenzowałam Oria Magic House w Gdańsku.



Restauracje i piekarnie gruzińskie w Trójmieście


W poszukiwaniu kaukaskich smaków udałam się w niedzielne popołudnie do restauracji Ocneba w SopocieMapka, a towarzyszyła mi moja przyjaciółka. Ocneba po gruzińsku znaczy marzenie. O ile mnie pamięć nie myli, to była pierwsza gruzińska restauracja w Trójmieście, którą otworzył rodowity Gruzin Teimuraz Gogua i z powodzeniem prowadzi ją od dziewięciu lat.

Do restauracji znajdującej się przy "Monciaku" wchodzi się od strony patio apartamentowca Trzy Gracje. Lokal nie jest duży - składa się z wysokiego pomieszczenia z antresolą i jest gęsto zastawiony stolikami. Wystrój jest dość prosty, z ceglanymi ścianami z akcentami kultury i tradycji gruzińskiej, które odnaleźć możemy w muzycznych instrumentach, fragmentach strojów ludowych, zdjęciach zawieszonych na ścianach oraz muzyce płynącej z głośników. W oczy rzuca się także ogromny, mosiężny żyrandol. Wszystko to tworzy bardzo przyjemny klimat.

  • Wnętrze restauracji Ocneba w Sopocie.
  • Wnętrze restauracji Ocneba w Sopocie.
  • Wnętrze restauracji Ocneba w Sopocie.
  • Wnętrze restauracji Ocneba w Sopocie.
Od progu serdecznie wita nas sam właściciel, który zza niewielkiego baru dogląda restauracji.
Karta jest obszerna: znajdziemy w niej wszystkie popularne dania kuchni gruzińskiej, a żeby wiadomo było, co zamawiamy, każda pozycja menu opatrzona jest zdjęciem.


Z długiej karty wybieramy:

  • roladki z bakłażana z pastą orzechową i dodatkami (12 zł/szt.);
  • chaczapuru adżaruli - placek z serem, masłem i jajem (48 zł);
  • chinkali - sakiewki z ciasta wypełnione mięsem (45 zł/porcja 5 sztuk);
  • czanachi - zapiekanka z jagnięciny z warzywami (60 zł).

Roladki z bakłażana, w oryginale badridżani, to cienkie, grillowane plastry bakłażana, wypełnione orzechową pastą, doprawione czosnkiem i gruzińskimi przyprawami, posypane owocami granatu. W smaku mocno orzechowe, z lekką nutką goryczki. Jakże prosta i pyszna przystawka. Trudno poprzestać na jednym zawijasie.

Roladki z bakłażana. Roladki z bakłażana.
Chaczapuri adżaruli to drożdżowy placek w kształcie łódki, po brzegi wypełniony serem, masłem i jajem, w którym białko jest ledwo ścięte i w zasadzie ścina się dopiero po wymieszaniu z gorącymi serami. Nie skłamię, jeśli napiszę, że to było najlepsze chaczapuri adżaruli, jakie przyszło mi zjeść w tym roku. Znakomite, dobrze wypieczone, chrupiące ciasto i mnóstwo słonawych, wyrazistych serów, którymi wypełnione były także ranty ciasta. Milion pysznych kalorii, które wciągają: mimo że obiecujesz sobie, że to już ostatni kawałek, to i tak sięgasz po kolejny i kolejny.

Imprezy kulinarne w Trójmieście


Chaczapuri adżaruli. Chaczapuri adżaruli.
Chinkali to sporej wielkości sakiewki z elastycznego, delikatnego ciasta, wypełnione farszem z kilku gatunków mięsa (wołowina, baranina i wieprzowina), bardzo mocno doprawione kolendrą i przyprawami. Ale najsmaczniejszy był esencjonalny bulion, który siorbałyśmy z przyjemnością i którego było bardzo dużo. Fenomenalne chinkali, które zdeklasowały wszystkie poprzednie, jakie miałam okazję kosztować.

Chinkali z mięsem. Chinkali z mięsem.
Czanachi, czyli danie z glinianego garnuszka, to rodzaj zapiekanki z jagnięciny, bakłażana, papryki, pomidora i ziemniaków. Jagnięcina była mięciutka, wyśmienicie doprawiona, o wyrazistym smaku. A do tego znakomite warzywa. Gorące, aromatyczne i pyszne danie. Wersji tej potrawy podobno jest tyle, ile gospodyń, a swoje korzenie chanaki ma na Litwie.

Naszą ucztę zwieńczyłyśmy mocną gruzińską kawą.

  • Czanachi - danie z glinianego garnuszka.
  • Czanachi - zapiekanka z jagnięciny i warzyw.
Podsumowanie: to nie była moja pierwsza wizyta w restauracji Ocneba. Pierwszy raz byłam tutaj kilka lat temu, ale wówczas Ocneba nie podbiła moich kubków smakowych, natomiast teraz nie będę szczędzić pochwał za gościnność, serdeczność, obfitość i fenomenalne gruzińskie smaki. Ale trudno się dziwić, że jest tak smacznie, skoro w kuchni rządzą Gruzinki gotujące według tradycyjnych domowych przepisów. Z moją kulinarną towarzyszką jesteśmy zgodne co do oceny - należy się najwyższa nota.

O autorze

autor

Agnieszka Haponiuk - Długo była związana z trójmiejskimi mediami. Od kilku lat gotuje, stylizuje, fotografuje i pisze o jedzeniu. Uwielbia odtwarzać smaki z dalekich podróży, starych książek kucharskich oraz odwiedzanych restauracji. Prowadzi blog Smakiem na pokuszenie.

Miejsca

Opinie (127) ponad 10 zablokowanych

  • Moja Gruzja (2)

    Równie smacznie i 2 razy taniej.

    Kiedy ktoś z trójmiasto.pl zakończy ten beznadziejny cykl?
    Przecież ta Pani z kulinariami nie ma nic wspólnego. Każdy wpis taki sam, byłam, zjadłam, według mnie dobre. Musi mieć Pani znajomości żeby za takie gnioty wyciągać kasę.

    • 66 8

    • nieprawda, nie każdy wpis jest taki sam- dziś nie było nic o płaskim smaku! Ale urzekło mnie zdanie "lokal nie jest nieduży",hmm (1)

      • 21 0

      • Masz rację

        Przepraszam

        • 0 0

  • W tej knajpie płaci się wyłącznie za to, że to Sopot.

    Jedzenie niczym się nie wyróżnia, a bardzo dobre chinkali, czy chaczapuri można zjeść w wielu innych lokalach za duuuużo niższą kwotę. Ocneba jest tylko dla turystów jeleni.

    • 37 0

  • Kasia

    4 razy drożej niż w Tbilisi, byłam w październiku 2022

    • 27 2

  • Tylko "Moja Gruzja" na zaspie. (1)

    Cenowo jest w porządku i jakościowo również dobrze.

    • 25 3

    • Nie tylko. Moja Gruzja jest niezła, ale są lepsze od niej.

      Trochę zbyt nachalnie reklamujecie swój lokal w komentarzach.

      • 2 6

  • 5 chinkali za 45 złotych? (4)

    Inflacja 20% w górę a w wielu restauracjach ceny juz o 100% wyższe. Ja rozumiem, że biznes ma straszne podwyżki prądu i gazu, ale jak tal dalej pójdzie to wiekszosc knajp padnie. Ja dobrze zarabiam, ale przestaliśmy chodzic do knajp regularnie jak kiedyś, bo nie dosc ze ceny to jeszcze porcje sie zmniejszyły i chociaz płacisz 100% drożej to sie nie najadasz

    • 31 1

    • Jak to czemu 45zł??? (2)

      7zł koszt składników, 8zł koszt robocizny, 2-3zł to podatek... a reszta to marża restauracji :D

      • 3 1

      • A z marzy trzeba zaplacic tez m.in. za energie, wode, dzierzawe, dostawe, obsluge i cala mase innych drobiazgow. (1)

        • 0 6

        • yyyy to cały czas koszt, a nie marża

          • 4 0

    • Inflacja w gore, a spadanie w dol.

      • 0 0

  • To są dania degustacyjne.

    • 16 0

  • Za 60 zet to zjem golonkę w restauracji poza Trójmiastem.

    W Trójmieście to jest drenaż cen, zasadniczo za drogo i dania mikro.

    • 16 1

  • Auć :)

    Czyli rachunek za powyższe zamówienie 165zł + napoje. Tani i obfity obiadek XD
    Raptem dwa lata temu płaciłem w Olsztynie za takie samo chinkali... 30zl.
    Już w przyszłym roku restauracje będą tylko dla wybranych, albo dla tych którym tysiąc w tą albo w tamtą nie robi różnicy.
    Jak ktoś jest fanem tej kuchni to taniej i smaczniej wyjdzie zrobić sobie dwa razy w roku wakacje w Gruzji.

    • 21 0

  • Te recenzje to zawsze żart (1)

    Mam wrażenie, że Pani Agnieszka, która recenzuje te restauracje - przepysznie jest tam gdzie jest drogo lub fancy. A jak jedno i drugie to wtedy już zupełny wypas. Te recenzje tratuje jako ciekawostkę co gdzie jest otwarte. Jeżeli chodzi o merytorykę i zasadność oceny - bez komentarza.

    • 38 2

    • I wszystko było w punkt

      • 5 0

  • Opinia wyróżniona

    Uwielbiam kuchnię gruzińską! (4)

    Konkretne dania, którymi można się najeść. Kocham też ich wypieki, pierożki... Aż zgłodniałam :)

    • 32 17

    • A ja kocham kochanie potraw.. a z ludzmi co? (2)

      • 0 3

      • ludzi jest za dużo, są głupi i przereklamowani. (1)

        a przede wszystkim wrzodem tej planety.

        • 7 2

        • Wania portale pomyliłeś ?

          Tu jest Polska.

          • 2 1

    • Ja wolę Polską kuchnie

      Każdy ma smój smak ,gruzińska dla mnie to obrzydlistwo.zaznaczam dla mnie,to samo ruska ,Litwińska.mi smakuje.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane