- 1 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (112 opinii)
- 2 Moja Gruzja karmi dobrze i tanio (111 opinii)
- 3 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (61 opinii)
- 4 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (250 opinii)
- 5 Kto ma szansę na gwiazdkę Michelina? (53 opinie)
- 6 W maju króluje zielony afrodyzjak (95 opinii)
Jemy na mieście: przepysznie w Ristorante Con Giardino w Oliwie
W Oliwie, przy ul. Czyżewskiego 20 od ponad pięciu lat działa Ristorante Con Giardino, do której udałam się wraz z koleżanką, wielbicielką włoskich klimatów i kuchni. Jaką kuchnię tam zastałyśmy? Ostatnio w cyklu "Jemy na mieście" recenzowałam naleśnikarnię Fanaberia w Gdyni. Za dwa tygodnie przeczytacie relację z wizyty w Whiskey on the Rocks w Gdańsku (już tam byłam).
Con Giardino znaczy po włosku "z ogrodem" i faktycznie jest to restauracja z klimatycznym ogrodem, wyłożonym łupanym kamieniem, co przywodzi na myśl toskańskie piaskowe miasteczka. Ogród w sezonie letnim jest pełen kwiatów i zieleni, a dodatkowo odpalany jest także grill i organizowane są koncerty.
Kameralne wnętrze restauracji urządzone jest w prostym, standardowym stylu miejskiej elegancji. Ozdobione jest drewnianymi lamperiami, w kolorystyce dominują szarości. Nietuzinkowym elementem wystroju jest zielona naturalna ściana z chrobotka, a uwagę przyciąga też roślinny szyld z nazwą restauracji.
W karcie znajdziemy różnorodne dania inspirowane kuchnią włoska, a także wiele klasyków, chociażby takich jak pizza. W sąsiedztwie baru znajduje się także tablica z sezonowymi specjałami szefa kuchni.
Zamówiłyśmy:
- carpaccio z polędwicy wołowej - majonez, kapary, marynowana cebula, grana padano, oliwa extra virgin, rukola, cytryna (48 zł);
- zupa rybna cacciucco - ryba, krewetki, kalmar, mule, vongole, pomidor, czerwone wino, czosnek, peperoncino, natka pietruszki, grzanki (48 zł);
- gnocchi truflowe - grzyby shimeji, pieczarki, pasta truflowa, grana padano, mozzarella, filo kataifi, białe wino (46 zł);
- kurczak z szynką crudo i pistacjami - kurczak, puree ziemniaczane, marchew, kruszonka pistacjowa, trybula, demi glace (49 zł).
Jak zjeść taniej na mieście? Lista trójmiejskiej promocji
Zanim zostały nam podane przystawki i zupa, otrzymałyśmy koszyczek puszystej focacci z dodatkiem cebuli. Świetnie komponowała się z oliwą, już wcześniej ustawioną na stolikach. To było smakowite preludium i dało przedsmak tego, czego możemy spodziewać się po kuchni Con Giardino.
Carpaccio było doskonałe. Nie było przekombinowane, idealnie doprawione bez nadmiaru dodatków, w tym rukoli, jak to często bywa. Piękne plastry wyrazistego grana padano, odrobina słonych kaparów oraz kilka kleksów smakowego majonezu. Soczyste, cieniutkie, arcydelikatne plastry surowej polędwicy, o szlachetnym smaku, delikatnie słodkawym. A na to wszystko samemu można było dozować ilość oliwy. Carpaccio było smaczne, wręcz niebiańskie, jak stwierdziła koleżanka.
Zupa rybna cacciucco skradła moje kulinarne serce. Pochodząca z Toskanii, a dokładnie z Livorno, to uczta dla podniebienia. Jest to rodzaj zupy rybnej, przygotowywanej najczęściej na czerwonym winie i podawanej z podpieczonym czerstwym chlebem. Przepisów na nią jest tyle, ile gospodyń w samym Livorno - każda ma swój sekretny przepis. Nie wiem, od której z nich zdobył przepis szef kuchni Con Giardino, ale efekt był doskonały.
Zupa była gęsta, aromatyczna i przypominała konsystencją potrawkę. Jej smak zachwycał słodkością pomidora z intensywną winną nutą, a pikantny finisz na języku dodawał głębi. Owoce morza bardzo dobre, nieprzeciągnięte. Mogłoby być więcej krewetek i ośmiornicy, ale te braki rekompensowały miękkie, pyszne kalmary oraz obfita ilość smacznych kawałków ryby i "muszli". To sycące danie przenosi nas bezpośrednio do pachnącej Toskanii.
Gnocchi truflowe to bardzo proste, nieskomplikowane, ale pełne smaku danie.Kluseczki były mięciutkie, drobne i pyszne. Trufla odgrywa tutaj niezaprzeczalnie główną rolę, ale jej obecność jest ma tyle subtelna, że pozwala poczuć także smak innych grzybów, takich jak pieczarka i shimeji. Całość wieńczy dojrzały, aromatyczny, świeżo starty ser grana padano.
Na koniec przyszło największe zaskoczenie: pospolity kurczak w niezwykłej odsłonie. Roladki z kurczaka nadziewane szynką crudo i pistacjami były dobre, pełne smaku soczystego mięsa. Do tego podano karmelizowaną marchew, puree ziemniaczane oraz chrupiące, słone chipsy z długo dojrzewającej szynki. Całość uzupełniono klasycznym sosem demi glace o łagodnym, delikatnie pieczeniowym aromacie. To danie łączy w sobie tradycyjne smaki z nowatorskim podejściem.
Podsumowanie będzie zwięzłe. Opuszczając Ristorante Con Giardino, byłyśmy syte, zadowolone i oczarowane smakami, które na moment przeniosły nas do malowniczej Italii, gdzie kuchnia jest raczej prosta i pozbawiona przesady, podobnie jak w przypadku Con Giardino. Wystawiam ocenę bardzo dobrą.
O autorze
Miejsca
Opinie (92) 6 zablokowanych
-
2024-03-08 15:43
Mam oddmienne zdanie (1)
Byłam dwa tygodnie temu , gnocchi z truflami i owszemem było mięciutkie ale całe danie było ciężkie jakby tłuste. Nie piszę że niedobre bo to indywidualna ocena ale drugi raz bym nie zamówiła. Porcja duża. Zupa borowikowa całkiem smaczna chociaż mogłaby być bardziej intensywna. Spotkaliśmy się w sześć osób i stwierdziliśmy że w tym miejscu już więcej nie będziemy biesiadować. Bardzo miła obsługa.
- 12 1
-
2024-03-08 21:52
No i to jest recenzja
Brawo Pani Kasiu, prosimy o więcej!
- 2 1
-
2024-03-08 17:04
Patrzę na kurczaka ze zdjęcia
I go nie widzę. Zjedzony?
- 14 1
-
2024-03-08 17:22
Cieszę się, że wszystko było w punkt! (1)
- 7 1
-
2024-03-08 18:39
Nudne są te recenzje niestety
Powtarzalne do bólu
- 7 0
-
2024-03-08 18:38
No a ceny gdzie?
- 2 1
-
2024-03-08 20:19
Nie ma jak u mamy...
smacznie i tanio... smacznego !
- 3 2
-
2024-03-08 22:05
Hmm (1)
Wygląda dobrze, a jak ceny? Czy przebiliśmy już Londyn Mediolan Paryż i inne miasteczka? Niedługo Szwajcarie dogonimy. Polska wstaje z kolan ale obywatele jej mocno klęczą;)
- 28 2
-
2024-03-11 08:57
byłem, w tych miastach zjesz bułe za 20-30zł, ale też za kilkaset zł
wiem, że z perpsketywy polskiego imigranta na robocie nawet nie widzi sie restauracji a Tesco kusi dobrą ceną fasolki w puszcze, ale ludzie mają różne oczekiwania
- 1 2
-
2024-03-09 16:54
jak BMI Pani Agnieszki?
- 3 1
-
2024-03-10 08:58
wezmę całą (1)
rodzinę i wydam pół pensji, a i tak wyjdę głodny, więc dla kogo to?
- 8 1
-
2024-03-11 08:50
np dla mnie, gdzie nie wydam godziny pracy
a plus taki, że spedzam miło czas, bez towarzystwa klasy pracującej.
- 1 5
-
2024-03-10 20:45
snobistyczne (1)
potrzeby takie knajpy zaspokajają idealnie, chociaż zadaniem gastronomii jest nade wszystko żywienie
- 3 2
-
2024-03-11 08:49
no właśnie nie tylko, to też miejsce spedzania czasu z rodziną, przyjaciółmi, nie tylko proces napchania brzuszka
musisz zrozumieć, ze to nie jest jadłodalnai dla wszystkich. Nie wpadasz się tu szybko napchać i lecisz do roboty
- 1 2
-
2024-03-11 08:22
chodzę tam regularnie od paru lat, naprawdę polecam
stosunek ceny do jakości jest rewelacyjny. To restauracja, nie budka z kebabem, nie spoedziewajcie się dobrych dań w cenie mielonki z budki z kebabem.
- 3 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.