• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na co zwracamy uwagę, zamawiając jedzenie na dowóz?

Magda Mielke
8 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (95)
Pomimo inflacji i dzięki pracy zdalnej jedzenie na wynos nadal cieszy się sporym zainteresowaniem. A czym najczęściej się kierujemy, zamawiając posiłki z dowozem? Pomimo inflacji i dzięki pracy zdalnej jedzenie na wynos nadal cieszy się sporym zainteresowaniem. A czym najczęściej się kierujemy, zamawiając posiłki z dowozem?

Zamawianie jedzenia z dowozem to stale rosnący trend i przyszłość gastronomii. Restauracje, które przed pandemią dowozy traktowały wyłącznie jako dodatek, teraz opierają swoją działalność na takiej sprzedaży. Oferta jest ogromna - od fast foodu, przez kuchnię polską, po różne kuchnie świata z włoską i azjatycką na czele. Do tego liczne platformy do zamawiania jedzenia, które sprawiają, że dostawy stają się szybsze i bardziej dostępne - każda z innymi cenami czy promocjami. Czym zatem się kierujemy, zamawiając jedzenie?



Gdzie zamówić? Dobre restauracje z jedzeniem na telefon


Czym się kierujesz, zamawiając jedzenie na dowóz?

W trakcie pandemii trend zamawiania jedzenia na wynos znacznie się wzmocnił - z dostaw korzystało wówczas znacznie więcej osób niż w latach poprzednich. Dziś na całym świecie aż 25 proc. osób zamawia jedzenie z dostawą przynajmniej raz w tygodniu. Polska zaś znajduje się na trzecim miejscu, jeśli chodzi o największą liczbę zamówień w krajach europejskich. Według najnowszego raportu Stavy zamówienia online stanowią obecnie około 35 proc. naszego rynku, jednak prognozuje się, że w 2026 r. ten stan może wzrosnąć nawet do 60 proc.

Pomimo inflacji i dzięki pracy zdalnej jedzenie na wynos nadal cieszy się sporym zainteresowaniem.

A czym najczęściej się kierujemy, zamawiając posiłki z dowozem?

Jedzenie na telefon: co zamawiali gdańszczanie w 2022 r.? Jedzenie na telefon: co zamawiali gdańszczanie w 2022 r.?

1. Wybór dań



Burger, pizza, kebab, kuchnia azjatycka, a może coś tradycyjnego? Wybór jest ogromny i często najwięcej czasu tracimy na przejrzenie oferty platform do zamawiania jedzenia czy sprawdzenie, które restauracje w najbliższej okolicy oferują dowóz. Pal licho, gdy zamawiamy tylko dla siebie. Problem zaczyna się przy większym zamówieniu.

- Zamawianie trwa czasem tyle, co zrobienie zakupów i ugotowanie posiłku od podstaw - śmieje się Agata. - I wcale nie mam na myśli czasu oczekiwania na dowóz, a podjęcie samej decyzji, skąd i co zamówić. Zwykle zamawiamy jedzenie ze znajomymi podczas cotygodniowych spotkań na planszówki. Nawet gdy jesteśmy w miarę zdecydowani, że np. dziś chcemy coś azjatyckiego, to szukając konkretnej restauracji, zaczyna się problem - ktoś dokładnie wie, co chce, ktoś jest wege, jeszcze ktoś inny nie je glutenu... Zwykle kończy się więc na tym, że zamawiamy z kilku różnych miejsc - dodaje.
Najczęściej wybieraną przez Polaków aplikacją do zamawiania jedzenia jest Pyszne.pl.
Najczęściej wybieraną przez Polaków aplikacją do zamawiania jedzenia jest Pyszne.pl.
Jak wynika z raportu Food Trendy serwisu Pyszne.pl, najczęściej w dostawie wybieramy dania międzynarodowe.

- Już nie włoskie z pizzą na czele, które spadły na drugą pozycję - liderem jest kuchnia amerykańska i dania takie, jak burgery czy nuggetsy. Popularne są też dania polskie, zwłaszcza schabowy, rosół i pierogi. Zaś najszybciej na popularności zyskują kuchnie arabska i indyjska - czytamy w raporcie Pyszne.pl.
Podobnie jak w przypadku lokali "stacjonarnych", tak i w przypadku jedzenia z dowozem menu lokalu wiele powie nam o jego ofercie. Jeżeli zależy nam na dobrej jakości potraw, które są przyrządzane zgodnie z oryginalną recepturą, warto upewnić się, czy karta dań jest stosunkowo krótka i koncentruje się na jednym typie dań czy rodzaju kuchni.


2. Cena



Choć jesteśmy otwarci na nowe smaki i zamawiamy dania z różnych kuchni, zdecydowana większość z nas, przeglądając oferty restauracji, poszukuje najtańszych propozycji.

- Ostatnio nie chciało mi się robić obiadu, a już od dłuższego czasu "chodził" za mną devolay. Chciałem zamówić w osiedlowym bistro, ale gdy zobaczyłem, że kosztuje 36 zł, to mi się odechciało. Za tyle to mam danie w restauracji, które będzie ciepłe, zostanę obsłużony i spędzę miło czas - mówi Kuba.
Zamawiając, trzeba mieć na uwadze, że ceny i oferta restauracji w aplikacji mogą różnić się od cen i oferty restauracji w lokalu. Jeśli chcemy skorzystać z najtańszej opcji, warto porównać ceny w różnych aplikacjach, a przede wszystkim sprawdzić ceny na stronie restauracji.

Pizza mocno drożeje. Bierzemy pod lupę ceny w pizzeriach sieciowych Pizza mocno drożeje. Bierzemy pod lupę ceny w pizzeriach sieciowych

3. Promocje



Szukając najkorzystniejszych cenowo ofert, często kierujemy się promocjami. Aplikacje do zamawiania jedzenia zwykle same podsuwają najkorzystniejsze propozycje. Zakładając konto w takich aplikacjach, można też liczyć na kody rabatowe czy darmową dostawę na pierwsze (czasem kilka pierwszych) zamówienie. Warto również śledzić informacje pojawiające się w social mediach lokali, z których najczęściej zamawiamy. One same organizują niekiedy akcje promocyjne np. "2+1 gratis", "tanie poniedziałki", happy hours czy różne konkursy.

Pizza zajmuje drugie miejsce w zestawieniu najczęściej zamawianych dań z dowozem do domu (dane z 2022 roku).
Pizza zajmuje drugie miejsce w zestawieniu najczęściej zamawianych dań z dowozem do domu (dane z 2022 roku).

4. Rodzaj dostawy - własny czy kurierzy



Cena dania to jedno, ale szukając najlepszych cenowo ofert, zwracamy też uwagę na koszt dostawy. Patriotyzm gospodarczy nakazywałby zamawianie jedzenia bezpośrednio z restauracji, gdyż wszyscy operatorzy aplikacji pobierają niemałą prowizją, co wpływa na ostateczną cenę zamówienia. Wynoszą one co najmniej 30 proc. całości zamówienia, co zwłaszcza w czasach wysokiej inflacji jest bardzo dotkliwe. Często jednak, gdy restauracje decydują się na korzystanie z zewnętrznych kurierów, rezygnują z własnego dowozu. Inni zaś stawiają wyłącznie na własnych kierowców albo stosują system mieszany.

- W moim przypadku, a chciałam kierować się lokalnym patriotyzmem, zamówienie w lokalu kosztowało o prawie 23 proc. więcej, niż płacę w Pyszne.pl. Wybierając więc między patriotyzmem a własnym portfelem, wybieram wspieranie własnego budżetu. Najczęściej zamawiam burgera, który kosztuje ok. 30 zł, z odbiorem osobistym. Zamawiając w Pyszne, dostaję do tego rabat 5 proc. Kiedyś myślałam, że lepiej zamawiać bezpośrednio w restauracji, przecież rabat mnie nie zbawi. Do zamówienia została jednak doliczona torba papierowa i opakowanie - taki box tekturowy, łącznie 5 zł. Razem wyszło więc 35 zł. 35 - 28,5 = 6,5 zł. Tyle przepłaciłam. W Pyszne wszystko to mam w cenie. Gdy zamawiam więcej, kwota oszczędności rośnie. Ja niestety podziękuję za zamawianie poza aplikacją - mówi Marta z Gdyni.

5. Koszt dostawy



Chcąc zatem wydać jak najmniej na dowóz, warto sprawdzać w aplikacjach, które restauracje oferują darmową dostawę albo zamawiać z lokali znajdujących się jak najbliżej wskazanego adresu.

6. Czas dostawy



Zamawianie z miejsc zlokalizowanych w niewielkiej odległości wpływa też pozytywnie na czas dostawy. Należy też pamiętać, że czas oczekiwania na zrealizowanie zamówienia będzie się różnił w zależności od dnia tygodnia i godziny, w jakim zostało złożone. Najlepiej składać zamówienie przed godz. 14 lub po godz. 20.

- Największy problem jest w godzinach szczytu. Nawet gdy staram się wówczas zamawiać z restauracji zlokalizowanych nieopodal, to długo zajmuje czekanie na znalezienie kuriera. Największy problem jest z Uber Eats. Knajpa w miarę blisko mojego miejsca zamieszkania (niecały kilometr), a Uber za dostawę chciał łącznie 17 zł. Zamówiłem telefonicznie i zapłaciłem 4 zł. Ze względu na mnogość aplikacji, przynajmniej w dzielnicach bliżej centrum, polecam porównywać przed zamówieniem oferty różnych platform - radzi Olek z Gdańska.
Dowozy przez aplikacje. Pyszne.pl, Glovo, UberEats, Wolt, a może dowóz własny? Dowozy przez aplikacje. Pyszne.pl, Glovo, UberEats, Wolt, a może dowóz własny?

7. Forma płatności



Płacenie gotówką za dostawę jedzenia w ostatnich miesiącach znacznie maleje. Większość klientów dokonuje płatności online. Liczy się to, by złożenie zamówienia było maksymalnie proste, a dostawa szybka i bezproblemowa.

Aplikacje do zamawiania jedzenia najczęściej pozostawiają nam wybór w tej kwestii. Możemy zapłacić z góry, podpinając kartę płatniczą czy podając kod BLIK, jak i zapłacić przy odbiorze - gotówką lub kartą.


8. Opinie innych



Nie bez znaczenia są dla nas opinie innych. Zamawiając jedzenie, kierujemy się zarówno poleceniami bliskich nam osób, jak i sprawdzamy opinie o lokalu w internecie. Aplikacje do zamawiania jedzenia zbierają oceny i opinie użytkowników po każdorazowym zamówieniu, dlatego zanim wybierzemy, skąd i co zamówimy, możemy sprawdzić, jaką średnią ocenę wystawiono restauracji, jak i to, jak zadowoleni z zamówień są inni użytkownicy.

9. Możliwość personalizacji dań



Coraz częściej restauracje umożliwiają personalizowanie zamówień. Ma to ogromne znaczenie nie tylko dla osób z alergiami pokarmowymi. Zamawiając jedzenie z dowozem, chcemy być traktowani jak w restauracji i mieć możliwość podwoić mięso w burgerze czy zrezygnować z jakiegoś składnika sałatki. Niektóre restauracje za pomocą "+" i "-" umożliwiają dodawanie i odejmowanie składników. W przypadku każdego zamówienia online znajdziemy miejsce na uwagi, gdzie możemy wpisać nasze oczekiwania.

10. Aspekty ekologiczne



Jako konsumenci jesteśmy coraz bardziej świadomi pod względem ekologii i podejmujemy więcej starań, aby dbać o środowisko. Dlatego zamawiając, oczekujemy, że restauracje również podejmą działania na rzecz zrównoważonego rozwoju i przy okazji swojej działalności wezmą pod uwagę dobro planety. Zamawiając z dostawą, zwracamy więc uwagę, czy restauracje używają ekologicznych opakowań.

Opinie (95) 6 zablokowanych

  • Temperatura

    Pod pizza papier a nie folia, liczy się czas dojazdu co za tym idzie temperatura posiłku. Niby pierdoły ale robią różnice

    • 6 0

  • Opinia wyróżniona

    Z Orunią trzeba taktycznie

    Mieszkam na Oruni za torami. Tutaj zamawiając w godzinach szczytu trzeba brać jeszcze jeden element pod uwagę - przejazd kolejowy zamknięty 45 min / 1 h. Te kilka kilkuminutowych chwil w ciągu godziny na podniesienie szlabanu może nie wystarczyć żeby dowieźć ciepłego pacjenta do szpitala a co dopiero jedzenia do klienta. Przeważnie knajpy wyrabiają się z dostawą w tym maksymalnym przedziale czasowym (na pyszne jest to 90 min). Czasami lepiej zamówić z knajpy na dolnym mieście, jest wtedy szansa, że kurier pojedzie bramą nizinną i nie będzie stać na przejeździe/w korku, no ale tego nie przewidzimy. Nie chodzi tylko o mnie czy zjem gorące, ciepłe czy letnie jedzienie, ale też nie lubię robić kurierom pod górę. Tracić czas na przejeździe to gorzej niż uktnąć w korku, bo ten da się chociaż czasami ominąć.

    • 30 2

  • Często doliczane opakowania są po to żeby uzyskać lepsza marżę po tym jak pysznepl zabiera procent od całego zamowienia

    • 7 0

  • (2)

    Ja lubię ciepłe jedzenie (ostatnio przywieźli mi zimne, trzeba było podgrzać i już nie tak smaczne). Dlatego preferuje posiłek w dobrej restauracji np. kmar czy słoneczna. No i nie ma dodatkowych opłat za opakowanie, dowóz itp.

    • 2 3

    • Masz specyficzną definicję dobrej restauracji

      • 3 0

    • Kmar dolicza za opakowania

      • 2 0

  • (1)

    Tak źle i tak niedobrze. Jak Pyszne, to taniej, więc knajpa z własnym dowozem ma w plecy, jak Pyszne nawala i przywozi zimnie z opóźnieniem, wina knajpy :-) OK, knajpa z własnym dowozem też może nawalić, ale wtedy przynajmniej jest jasny winny.

    "Ostatnio nie chciało mi się robić obiadu, a już od dłuższego czasu "chodził" za mną devolay. Chciałem zamówić w osiedlowym bistro, ale gdy zobaczyłem, że kosztuje 36 zł, to mi się odechciało. Za tyle to mam danie w restauracji, które będzie ciepłe, zostanę obsłużony i spędzę miło czas - mówi Kuba."

    Zdaje się, że Kuba ostatnio w restauracji (Papudajnia itp. to nie restauracje) był przed pandemią.

    • 4 1

    • Problemy bogoli. Najlepiej w domciu i wiesz co jesz, a za 6,5 zł to zupki dwa dni po uszy się cała rodzina naje.

      • 0 0

  • (5)

    Od kiedy przestałam zamawiać żarcie schudłam, czuję się dużo lepiej, bo automatycznie jem zdrowiej i zaoszczędziłam mnóstwo pieniędzy.

    Kiedyś zamawiałam sporo. Nie pizzę i burgery, ale głównie polskie jedzenie obiadowe, czasem azjatyckie rzeczy na ryżu. Ale też nie takie z knajp reklamujących się jako samo zdrowie. Ot, takie przeciętne. Potem przestałam i zabrałam się za przygotowywanie posiłków w domu.

    Okazało się, że wychodzi zdrowiej, taniej (niezbyt szokujące) i mniej śmieci (tu różnica była dla mnie szokiem). Tylko trochę czasu trzeba poświęcić, ale staram się szukać szybszych dań, robić duże garnki i wekować/mrozić, żeby nie jeść tydzień tego samego.

    Nienawidzę gotować. Ale totalnie się opłaca.

    • 13 1

    • (4)

      Zależy. Jeśli ktoś ma kwalifikacje zawodowe pozwalające osiągać dochód na poziomie zbieraczy psich kupek, to się opłaca. W przeciwnym wypadku w czasie poświęconym na ugotowanie obiadu można zarobić więcej niż się wyda w knajpie. Z dostawą lub bez.

      • 1 2

      • (2)

        Nie spotykaj się ze znajomymi, nie śpij i seksu też nie uprawiaj. To marnotrawienie czasu, w którym mógłbyś zarobić jeszcze kilka dodatkowych monet. Żałosne podejście.

        • 7 1

        • (1)

          Tekst u góry był o opłacalności gotowania w domu. Zwracam więc uwagę, że to opłacalne tylko dla ostatnich niedojd.

          • 1 4

          • kiedy wyprowadzisz sie od mamy to zmienisz zdanie

            • 0 0

      • jak robisz na akord to szkoda nawet czasu na to zeby isc do kibla. gratulacje

        • 0 0

  • (2)

    Polemizowałabym ze stwierdzeniem, ze wybór jest ogromny. Brak kuchni libanskiej itd itp Duzo hamburgerow, pizzy i chinszczyzny.

    • 4 0

    • I eskimoskiej

      • 1 0

    • Co to znaczy: "...libańskiej itd."?

      • 0 0

  • Nie zamawiam już,przez rate kredytu mnie nie stać na takie luksusy

    • 7 3

  • a dla mnie ważne jest to jak posiłek jest zapakowany (1)

    chodzi mi o smażone rzeczy które po zapakowaniu w folię po rozpakowaniu są gumowate a nie chrupkie,
    np frytki, po zapakowaniu czy w pojemnik styropianowy czy foliowy frytki są gumowate,
    przykre jest to że restauracje nie zwracają na to uwagi
    pizza jest pakowana w karton papierowy a spróbuj zapakować w pojemnik plastikowy lub styropianowy - to co zostanie przywiezione do klienta jest niezjadliwe

    • 2 0

    • Frytki z dowozem to generalnie porażka

      Jak w folii to gumowe, jak w papierze to dojadą zimne. Bardzo lubię frytki więc zainwestowałem kilka stówek we frytownicę beztłuszczową (kiedyś używałem tradycyjnej) i ogarniam frytki we własnym zakresie. Może i nie są idealne, ale na pewno chrupiące i ciepłe.

      • 1 1

  • Nie zamawiam przez firmy dowożące typu pyszne, glovo, volt, czy cokolwiek innego. To jest pełna losowość, czy się uda, czy nie. Zamawiam tylko z miejsc, które oferują dowóz jedzenia przygotowanego przez siebie

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane