• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe lokale: steki, czeskie piwo, śniadania, sushi i croissanty

Mateusz Groen
4 maja 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 

Na rynku gastronomicznym nie ma próżni. Jedne lokale upadają, na ich miejscu powstają inne. I właśnie szlakiem nowych lokali w starych miejscach wyruszyliśmy tym razem w naszym cyklu "Nowe lokale". Dzisiejszą podróż zaczniemy od śniadania i znakomitych deserów w Gdańsku, udamy się też do gdyńskiej "śniadaniowni", która pragnie tchnąć artystycznego ducha w lokal. Następnie skosztujemy croissantów wytrawnych i na słodko, odwiedzimy nowe sushi i na sam koniec wpadniemy do lokalu specjalizującego się w mięsnych specjałach.




Pan Papuga przy ulicy Długiej Mapka



  • Nowe Lokale - Pan Papuga w Gdańsku
  • Nowe Lokale - Pan Papuga w Gdańsku
  • Nowe Lokale - Pan Papuga w Gdańsku
  • Nowe Lokale - Pan Papuga w Gdańsku
  • Nowe Lokale - Pan Papuga w Gdańsku
  • Nowe Lokale - Pan Papuga w Gdańsku
  • Nowe Lokale - Pan Papuga w Gdańsku
  • Nowe Lokale - Pan Papuga w Gdańsku
  • Nowe Lokale - Pan Papuga w Gdańsku
  • Nowe Lokale - Pan Papuga w Gdańsku
  • Nowe Lokale - Pan Papuga w Gdańsku
Pan Papuga przy ulicy Długiej to duży lokal, w którym klimatycznie przyozdobiona jest każda ściana, a roślinność i ciekawa aranżacja wnętrza przenosi nas do dżungli. Od godz. 7 do 13 serwowane są w lokalu smaczne, duże śniadania. Oferta śniadaniowa to 11 pozycji od 20 zł do 29 zł. Znajdziemy tu zarówno klasyczną jajecznicę za 22 zł, omlet pani Geni z bekonem, szynką i warzywami - 26 zł, ale też jajka po benedyktyńsku na pajdzie wypiekanego w lokalu chleba za 28 zł czy chałkę francuską podawaną z białą czekoladą i owocami - 24 zł. Po godz. 13 zaczyna obowiązywać główna karta, w której skosztować możemy dań kuchni polskiej w nowoczesnym wydaniu.

Menu w lokalu jest bardzo uniwersalne i każdy znajdzie w nim coś dla siebie, od makaronów, ręcznie wyrabianych ravioli (29 zł), aż po żeberka (42 zł) i kanapki, a nawet golonkę duszoną w piwie (41 zł). W karcie nie ma wypisanych deserów, ponieważ codziennie tworzone są inne przez pracującego w lokalu cukiernika. W restauracji napijemy się też czeskiego piwa, które nalewane jest w tradycyjnym stylu. Zarówno dania i desery, które przyszło nam spróbować, jak i atmosfera, którą buduje obsługa, wróży bardzo pozytywnie nowemu miejscu. Już niedługo pojawi się też sporej wielkości ogródek, więc będzie możliwość rozkoszowania się jedzeniem i koktajlami na świeżym powietrzu.

Dobro w centrum Gdyni Mapka



  • Nowe Lokale - Dobro w Gdyni
  • Nowe Lokale - Dobro w Gdyni
  • Nowe Lokale - Dobro w Gdyni
  • Nowe Lokale - Dobro w Gdyni
  • Nowe Lokale - Dobro w Gdyni
  • Nowe Lokale - Dobro w Gdyni
  • Nowe Lokale - Dobro w Gdyni
  • Nowe Lokale - Dobro w Gdyni
  • Nowe Lokale - Dobro w Gdyni
Pozostając w klimacie śniadań, przenosimy się do gdyńskiego lokalu Dobro. Znajduje się on w budynku, w którym niegdyś mieściła się Marmolada, chleb i kawa (którą obecnie możemy odwiedzać w gdańskim Garnizonie). Nowi właściciele, nowa energia, ale śniadania na wysokim poziomie, które można zjeść do godz. 18. Bez dwóch zdań w Dobro zjemy dobrze, a w karcie znajdziemy dania wytrawne, słodkie, bajgle, sałatki, bowle, a także koktajle. Śniadania oferowane są w cenach od 19 zł do 33 zł.

Menu i ceny w restauracjach sieciowych. Identyczne czy jednak są różnice?



Szczególnie naszą uwagę zwróciło śniadanie benedyktyńskie, czyli baba drożdżowa smażona w jajku, podawana z jajkiem w koszulce, groszkiem cukrowym, szpinakiem, pomidorkami, do tego sos holenderski (24 zł). W restauracji zjemy też duże, sycące bajgle w siedmiu wariantach, m.in: azjatycki vegan (kalafior w tempurze z płatkami chilli, tosty z pieczywa żytniego, konfitura z czerwonej cebuli, marynowana rzodkiewka, grillowany pak-choi, kiełki rzodkiewki i limonka) za 27 zł, a dla zwolenników klasyki - dobre blt (jajka sadzone, smażony boczek, pomidor, sałata i majonez) za 29 zł. Szczególnie zaskoczyła nas propozycja dla miłośników słodkich śniadań - tost z białą czekoladą, mascarpone i malinami, podawany w gorącym sosie z malin za 27 zł.

Oprócz ciekawej oferty kulinarnej warto wspomnieć również o spotkaniach tematycznych, m.in. dotyczących miasta Gdyni, jej genezy czy architektury. Prócz tego w planach są wydarzenia, które mają poszerzyć przestrzeń kulturalną. Dla okolicznych mieszkańców ciekawym faktem mogą być karty rabatowe, które może otrzymać każdy sąsiad.

Czytaj też: Ruszają ogródki gastronomiczne

Mr. Sant obok Manhattanu Mapka



  • Nowe Lokale - Mr. Sant w Gdańsku
  • Nowe Lokale - Mr. Sant w Gdańsku
  • Nowe Lokale - Mr. Sant w Gdańsku
  • Nowe Lokale - Mr. Sant w Gdańsku
  • Nowe Lokale - Mr. Sant w Gdańsku
To najprawdopodobniej pierwszy lokal na Pomorzu, który serwuje jedynie francuskie croissonty w kilku wersjach. Mr. Sant, który otworzył się naprzeciwko galerii Manhattan, oferuje rogale w dziewięciu wariantach smakowych. W tym jedynie dwa na słodko. Wszystkie pozycje w menu zawierają człon "sant" w swoich nazwach, jak: Sant Tropez (serek philadelphia, sałata, pomidor, ogórek) za 16 zł, Sant Paulo (kurczak, sałata, parmezan, pomidorki cherry, grzanki i sos cezar) za 22 zł czy choćby Santagaskar (nutella, świeże owoce, bita śmietana) - 15 zł. Lokal czynny jest od niecałego tygodnia i obecnie obowiązuje promocja - do godz. 12:00 każdego dnia kupując rogala, kawę otrzymamy za 3 zł. Mr. Sant oferuje też lemoniady w kilku wariantach smakowych.

Czytaj też: Ośmiornica - gdzie, w jakiej formie i w jakiej cenie zjemy ją w Trójmieście?

Świeżo Sushi w Gdyni-Dąbrowie Mapka



  • Nowe Lokale - Świeżo Sushi w Gdyni
  • Nowe Lokale - Świeżo Sushi w Gdyni
  • Nowe Lokale - Świeżo Sushi w Gdyni
  • Nowe Lokale - Świeżo Sushi w Gdyni
  • Nowe Lokale - Świeżo Sushi w Gdyni
  • Nowe Lokale - Świeżo Sushi w Gdyni
  • Nowe Lokale - Świeżo Sushi w Gdyni
Po sporej porcji śniadań nadszedł czas na coś innego. Przenosimy się do Gdyni na Dąbrowę, gdzie niedawno otworzyła się nowa restauracja sushi - Świeżo Sushi. Niewielki punkt przy ul. Nowowiczlińskiej 24 specjalizuje się głównie w sprzedawaniu jedzenia na dowóz, jednak w najbliższym czasie ma pojawić się ogródek. Prócz klasyków w nowym lokalu mamy okazję spróbować nieco bardziej oryginalnych pozycji, jak np. rolki z krabem w panko, sałatą, tobiko, tykwą, mango, ogórkiem, orzechami, sezamem, spicy mayo i kabayaki; nigiri z węgorzem (2 sztuki - 18 zł), nigiri z kalmarem w tempurze (2 sztuki 16 zł). Jest też spora oferta wegetariańska, a także futomaki z opalanym tuńczykiem lub łososiem (6 sztuk - 25 zł).

Właściciele postawili w menu na sporą ilość zestawów w panko, ponieważ najczęściej klienci wybierają właśnie rolki zawierające smażone owoce morza. Jednym z najpopularniejszych zestawów w lokalu jest zestaw nr 7, przeznaczony potencjalnie dla ok. czterech osób. Zestaw zamówimy za 99 zł, znajduje się w nim 30 sztuk sushi. Zawiera w sobie futomaki z węgorzem w tempurze (6 szt.), futomaki z krewetką w panko (6 szt.), california kalmar w tempurze (5 szt.), california z krewetką parzoną (5 szt.) oraz hosomaki z tamago w tempurze (8 szt.).

Evil Steak Club w miejscu restauracji Buddha przy ul. Długiej Mapka



  • Nowe Lokale - Evil Steak Club w Gdańsku
  • Nowe Lokale - Evil Steak Club w Gdańsku
  • Nowe Lokale - Evil Steak Club w Gdańsku
Na sam koniec raj dla prawdziwych miłośników mięsa. Do lokalu po zamkniętej niedawno restauracji Buddha Lounge wprowadził się Steak House Evil. To już kolejna restauracja sieci Evil w Gdańsku. Pierwsza pierwotnie również mieściła się przy ul. Długiej, jednak niedawno zmieniła swój adres na Powroźniczą 19/20. Miejsca o tej samej nazwie działają już m.in. w Warszawie, Szczecinie, Poznaniu. Na talerzach znajdziemy wyselekcjonowane mięsa wołowe z hodowli, m.in. rasy Hereford, Red Angus i Black Angus.

Ceny dań ustalane są w zależności od gramatury, np. za 100 g antrykotu należy zapłacić 26 zł, a rostbefu - 26 zł. Prócz samego mięsa wysokiej jakości można również zjeść w lokalu burgery, w cenach od 38 zł do 62 zł. Najdroższy burger nazwany jest Monster burger i zawiera blisko 400 g mięsa, bułkę maślaną z sezamem, sos tatarski, sos barbecue, czerwoną cebulę, sałatę, ser, bekon i pikle.

Czytaj też: Upadają kolejne restauracje. Zmiany na trójmiejskiej mapie gastronomicznej

Zmiany w restauracjach



Na rynku gastronomicznym zmiany są na porządku dziennym. Niedawno metamorfozę przeszła restauracja Columbus, który obecnie nazywa się EnklavaMapka. Nową misją lokalu mieszczącego się na Garnizonie jest kuchnia śródziemnomorska. W miejscu dawnego Metro powstał lokal Fusion SushiMapka. Zmieniła się też nazwa tajskiego street foodu dostępnego w galeri Metropolia oraz Batory z Thai Roll na Singha Thai Street Food. Dodatkowo dawna Szklarnia w sopocie zmieniła sie w Tulum by white marlinMapka i będzie serowować meksykańską kuchnię od drugiej połowy maja.

O autorze

autor

Mateusz Groen

Dziennikarz piszący głównie o rozrywce, kulturze, kulinariach, a czasami również o zdrowiu. Bliskie mu są wszystkie tematy społeczne, w szczególności kwestie okołopsychologiczne i związane z relacjami. Zawodowo również tancerz i instruktor, a prywatnie "koci ojciec".

Miejsca

Opinie (85) 9 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (2)

    Ten evil to jest jakaś ciekawa inicjatywa: normalna działalność z naganiaczami podczas lockdownu, trzy zmiany lokalizacji po sąsiedzku w rok, w poprzedniej wielki napis zaśmiecający pobrzeże Motławy i możliwość wnoszenia własnego alkoholu jak jeszcze nie było koncesji

    • 24 0

    • Dokładnie

      Nie 3 zmiany a jedna. A jest to już druga restauracja w mieście. Są też lokale w Poznaniu i Szczecinie. Najlepsze steki w Polsce

      • 0 0

    • Nazwa zobowiązuje :)

      • 1 0

  • A ja dziekuje - za jedzenie w tych restauracjach - i jakosc tez watpliwa - i to w takiej cenie .

    jestem kucharzem i kelnerem - w domciu - i jedzenie wysmienite .

    • 1 1

  • croissonty

    wspomniane croissonty można też dostać w Pruszczu Gdańskim, w restauracji "Przystanek - Crêpes & Wine",

    • 0 0

  • Czeskie piwo to juz nie rarytas. I wcale ono juz nie takie czeskie.

    • 1 0

  • (4)

    Jajecznica za 22 PLN to z ilu jajek? Bo te są po 1 PLN (wiejskie).

    • 21 1

    • a reszta kosztów tej jajecznicy? (1)

      W cenie tej jajecznicy są nie tylko jajka, ale i czynsz, prąd, woda, wynagrodzenie kucharza i kelnera, środki czystości, papier w toalecie itd.

      • 1 4

      • i marża, nie zapominajmy o kilkuset procentowej marży

        • 0 0

    • (1)

      12

      • 2 0

      • 3

        • 0 1

  • Croissanty (1)

    Pierwsze na Pomorzu na pewno nie :) w Pruszczu ponad rok temu otworzyła się mega fajna restauracja Przystanek - Crepes & Wine w której croissanty są tak samo podawane w różnych wersjach smakowych :)

    • 1 0

    • W pruszczu o wiele smaczniej ;)

      • 0 0

  • (5)

    Zimowa czapka we wnętrzu, broda i tatuaże.

    • 49 5

    • Wiecej nie trzeba,zeby knajpe otwierac.

      Te trzy rzeczy to podstawa.Mozna dodatkowo nie zakladac skarpetek,ale to juz wyzszy level.

      • 4 0

    • Widocznie nie masz żadnych problemów (1)

      jeżeli boli cię wygląd drugiego człowieka. Gratuluję.

      • 5 20

      • Nie boli tylko śmieszy

        • 15 2

    • (1)

      To najlepszy sposób by "wyrazić siebie" :)))

      • 24 4

      • Tak. bądź sobą...

        ...będąc jak 1000 innych

        • 19 1

  • ceny w tych stekowniach

    są kosmiczne, nie mówię, że tylko marża jest składnikiem tej ceny, bo wołowina swoje kosztuje. Niemniej skoro sami właściciele wiedzą, że ich klientem jest turysta spoza PL, to jakoś mi się tak niesmacznie robi na myśl samą...

    • 1 0

  • Polak

    Do października wszyscy się zawiną
    Powodzenia Polacy

    • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    ceny w restuaruacjach (10)

    to co się dzieje to jakś dramat. kiedyś ceny stały przez kilka lat, ewentualnie jakaś korekta o złotówkę. teraz co pół roku o 2-3 zł więcej wszystko w menu kosztuje, a widywałem i dania co o prawie 10 zł wzrosły.

    • 67 6

    • Ja się zastanawiam czy ludzie nie chodzą do sklepów na zakupy i nie widzą jak ceny produktów poszły do góry??? Przecież restauracje skądś towar muszą wziąć on nie bierze się z powietrza?
      Więc logiczne jeśli dostawcy podnoszą ceny produktów to i restauracja te ceny musi podnieść.
      Mówię to z punktu widzenia osoby prowadzącej restauracji. Nie wynika to z pazerności, restauracja to nie działalność charytatywna. Oprócz rosnących cen produktów należy też pamiętać o rosnących kosztach prowadzenia działalności takich jak paliwo, prąd, gaz, nowy ład.

      • 3 1

    • Podziękuj Glapińskiemu za galopującą inflację i reszcie PiS za wzrost kosztów energii i podniesienie minimalnej płacy. (5)

      A potem idź karnie na nich zagłosuj, bo przecież to wina Tuska.

      • 35 17

      • A co chciałbyś żeby ludzie dalej (2)

        robili za 3.5 na godzinę...wreszcie się coś ruszyło w tej kwestii, 20 lat w uni i dalej dziadujemy dobrze że jest chociaż 15zl ale przy tych cenach to i tak ochłap

        • 4 6

        • Sama stawka (3, 3.5, 5, czy cokolwiek innego) za godzinę to tylko jedna strona medalu. Osobiście wolę zarabiać nawet 600 zł, jeśli na utrzymanie wystarczałoby 450, niż 6000 zł, gdy na utrzymanie potrzeba byłoby 7000

          • 4 2

        • kto robił za 3,5zl/h? Ci sami co dzis robia za minimalna

          jesli ktos zarabia minimalna, a ma wiecej niz 25 lat, to moze miec pretensje sam do siebie. Powinien zarabiac nawet mniej, zeby zmobilizowac sie do roboty.
          Ale znam takich, piwko, blancik, byle pare groszy wpadlo w byle jakiej robocie

          • 7 3

      • (1)

        Słaba argumentacja. Tak dla przypomnienia to ceny energi wzrosły, bo wzrosła opłata CO2 dzięki FIT for 55. Podatkowo wzrosły ceny żywności, najmu, płacy minimalnej (co tak naprawdę jest absurdem, bo nikt z doświadczeniem nie pracuje na za minimalną a dorabiający mają zlecenie lub wogóle bez umowy) podniosły się stawki najmuj za lokal. Dodatkowo idzie sezon, oraz trzeba odrobić lockdown.

        • 10 12

        • nie jestem po zadnej ze stron

          ale placa minimalna jest bezposrednio powiazana ze stawka godzinowa na umowie zlecenie

          • 6 1

    • Proste rozwiązanie (1)

      od wielu lat przestałem korzystać, lepiej jest samemu sobie przygotować produkt do spożycia, wychodzi taniej samemu kupić, przygotować, jest lepiej bo człowiek wie że produkty są świeże. Zarobki są niskie, a ceny w polskich pseudo- restauracjach kosmiczne biorąc pod uwagę zarobki w innych krajach i ceny.

      • 18 5

      • to dziala

        jesli chodzisz na dania, ktore mozna zrobic samemu. mi nie smakuja domowe potrawy tak dobrze jak te z miasta

        • 3 7

    • Mamy zdaje się inflację 12.3% r/r

      Podziękuj p. Glapińskiemu.

      • 12 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane