• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Okiem dietetyka: niezdrowe udające zdrowe

Viola Urban
8 maja 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Nie wszystko, co bezglutenowe czy bezlaktozowe, jest dla każdego zdrowe. Jedzenie trzeba dostosować do potrzeb swojego organizmu. Warto też uważnie czytać etykiety "pozornie zdrowych" produktów. Nie wszystko, co bezglutenowe czy bezlaktozowe, jest dla każdego zdrowe. Jedzenie trzeba dostosować do potrzeb swojego organizmu. Warto też uważnie czytać etykiety "pozornie zdrowych" produktów.

Okiem Dietetyka to cykl tekstów o tym, jak i gdzie zjeść zdrowo w Trójmieście. Porady przygotowuje dietetyk Viola Urban. W tym odcinku pisze o niezdrowych produktach, które udają zdrowe. Ostatnio opisywała witaminę D, a za dwa tygodnie opowie o tym, czy każde "E" jest w żywności złe.



Na rynku jest całe mnóstwo produktów, które są wartościowe i nigdy nikt nie zapłacił za ich reklamę. Nie mają kolorowego opakowania. To właśnie te produkty, które sezonowo pojawiają się w warzywniakach są najbardziej odżywcze, a nie to, co ma w składzie kilkanaście (lub kilkadziesiąt!) pozycji i mały dodatek superfoods. Moda na zdrowy styl życia to naprawdę łakomy kąsek dla producentów żywności, dlatego na półkach wiele produktów próbuje się zaczepić o wartości, jakie niesie za sobą współczesna dietetyka. Bezglutenowe, bez laktozy, light, wegańskie albo bez dodatku cukru - te hasła często kuszą konsumentów. Ale czy na pewno powinny?

Light, bez tłuszczu, bez laktozy i glutenu



Moda na produkty odtłuszczone na szczęście powoli odchodzi do lamusa. To dobrze, bo nabiał całkowicie pozbawiony tłuszczu niestety do wyjątkowo zdrowych nie należy. W tłuszczach rozpuszczają się witaminy A oraz D, więc spożywanie nabiału light utrudnia lub wręcz uniemożliwia wchłanianie tych cennych witamin. Nabiał pozbawiony tłuszczu ma też o wiele wyższy indeks glikemiczny, więc może sprzyjać powstawaniu insulinooporności i cukrzycy typu 2.

Najgorsze w tej kategorii są jogurty słodzone 0 proc. tłuszczu. Gwałtowne wahania poziomu glukozy oraz wyrzut insuliny gwarantowane. Półtłusty nabiał naturalny to zdecydowanie najbardziej korzystna opcja dla większości z nas, a niektórzy śmiało mogą sięgać także po produkty pełnotłuste.

Omijajmy wszelkiego rodzaju produkty odtłuszczone, bo w większości przypadków tłuszcz został zastąpiony innym dodatkiem. Dobrym przykładem jest majonez light, w którym tłuszcz został zastąpiony przez wodę z dodatkiem emulgatorów, barwników i innych średnio korzystnych dla zdrowia dodatków.

Kolejnym dobrym przykładem w tej kategorii są mleka bez laktozy spożywane przez osoby, które trawią ten dwucukier. Kiedy mówię swoim podopiecznym lub czytelnikom, że mleko bez laktozy może utrudniać odchudzanie, są bardzo, ale to bardzo zdziwieni. W czym rzecz? Mleko z dodatkiem enzymu laktazy ma wyższy indeks glikemiczny, czyli gwałtownie podnosi poziom glukozy we krwi. Dla osób, które chcą zgubić kilka kilogramów, są mało aktywne albo mają problem z metabolizmem węglowodanów może to stanowić spory kłopot. "Bez laktozy" nie oznacza "zdrowiej"! Jeśli laktozy nie trawisz, rozważ jogurty oraz kefiry, a mleko postaraj się ograniczyć tak bardzo jak się da. Warto też dodać, że osoby, które dobrze tolerowały laktozę, ale usunęły ją z menu profilaktycznie, mogą się "dorobić" na własne życzenie czasowej nietolerancji laktozy spowodowanej tym, że organizm oduczył się produkcji enzymu trawiennego umożliwiającego jej rozkładanie.

Fit batoniki czy słodycze to często pseudodietetyczne pułapki pełne tłuszczu i cukru. Fit batoniki czy słodycze to często pseudodietetyczne pułapki pełne tłuszczu i cukru.
Podobnie sprawa wygląda z produktami bezglutenowymi. O ile osoby z celiakią, alergią na gluten czy silną nietolerancją powinny się obowiązkowo pozbyć zbóż glutenowych z menu, tak osoby zdrowe absolutnie nie powinny tak eksperymentować. Wiele produktów bezglutenowych to puste kalorie pochodzące ze skrobi. Najbardziej popularne makarony i chleby bezglutenowe bazują na ryżu, kukurydzy, mące ziemniaczanej czy tapioce. Każdy z tych produktów ma niską gęstość odżywczą i wysoki indeks glikemiczny. Oczywiście są na rynku wartościowe makarony, chleby czy kasze bezglutenowe, ale trzeba się skupić na wnikliwym czytaniu etykiet, a nie tylko ślepo wierzyć, że bezglutenowe równa się lepsze. Jeśli chcesz odżywiać się zdrowo, pozbądź się z codziennego menu pszenicy (zwłaszcza tej oczyszczonej), ale postaw na naturalne i gęste odżywczo zamienniki takie jak kasza jaglana, gryczana, bataty, komosa ryżowa, czerwony lub dziki ryż.

Wegańskie wędliny i sery



Jestem wielką zwolenniczką ograniczania mięsa w diecie i chociaż częściowego zamienienia produktów pochodzenia zwierzęcego na roślinne źródła białka, jednak kiedy widzę składy wegańskich parówek, szynki albo sera, to dostaję palpitacji. Rozumiem, że osoby na diecie wegańskiej szukają alternatywy, ale zdecydowanie nie tędy droga. To nie mięso samo w sobie szkodzi zdrowiu, tylko jego sposób przetwarzania (wędzenie, smażenie i pieczenie) oraz dodatki do żywności. Weganie powinni szukać zatem alternatywy dla mięsa o jak najmniejszym stopniu przetworzenia, czyli sięgać po ugotowane nasiona roślin strączkowych albo bardzo odżywczy tempeh. Szukając zamienników stawiajmy na godną alternatywę wartości odżywczych, a nie imitacji smaku, tekstury czy zapachu.

Fit batoniki, słodycze i płatki śniadaniowe



W tej kategorii jest całe mnóstwo badziewia. Od batoników musli pełnych syropów cukrowych i tłuszczu, przez batony białkowe ze słodzikami, tłuszczem palmowym i wyrobami czekoladopodobnymi aż po "zdrowe" wegańskie krówki bazujące na cukrach prostych i tłuszczu nasyconym. Wiele osób sięga po takie produkty z nadzieją, że jest to lepsza alternatywa dla konwencjonalnych słodyczy. Dopóki nie przeczytamy składu i nie przeanalizujemy tabeli wartości odżywczych, nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy dany produkt jest wartościowy, czy też nie. Często te z pozoru lepsze opcje mają tyle samo albo nawet więcej cukrów niż zwykłe słodycze.

To samo dotyczy płatków śniadaniowych. Te najbardziej dietetyczne zazwyczaj nie są specjalnie reklamowane, bo to najzwyklejsze płatki owsiane. Oczywiście są na rynku także dobre mieszanki musli z dużą ilością wartościowych dodatków, ale najbardziej znana marka płatków typu fitness oferuje produkt dosładzany. Wniosek: trzeba uważać.

Ostatnio miałam też w ręku batonik obniżający cholesterol, który poza dobroczynnymi stanolami roślinnymi miał jeszcze 30 g cukru w 100 g produktu i mnóstwo kwasów tłuszczowych omega-6 pochodzących z oleju słonecznikowego. Batonik ma ponad 30 surowców w składzie i nie są to produkty, z których producent powinien być dumny (owoce suszone zawierają cukier i olej, cukier jest skarmelizowany, a płatki owsiane stanowią tylko kilkanaście procent tego batonika). Trzeba być czujnym. Słodzone produkty nie powinny stawać się elementem naszej codziennej diety tak, jak deklaruje producent tego "cudownego" batonika pozwalającego obniżyć poziom cholesterolu.

Jeśli chcesz kupić coś wartościowego - idź do warzywniaka po świeże i sezonowe warzywa i owoce. Jeśli chcesz kupić coś wartościowego - idź do warzywniaka po świeże i sezonowe warzywa i owoce.

Bio? Czy na pewno jest lepsze?



Generalnie żywność ekologiczna cechuje się wyższym bezpieczeństwem dla konsumenta i mniej inwazyjnym wpływem na środowisko. Warto kupować surowce certyfikowane. Są jednak produkty bio, których nie warto brać pod uwagę. Widziałam już chipsy bio, które mają więcej tłuszczu w 100 g niż najbardziej tłuste chipsy konwencjonalne, jakie znajdziemy na rynku. Widziałam kostki rosołowe, w których 90 proc. składu stanowił tłuszcz z solą i cukrem. Ekologiczny produkt nie zawsze jest prozdrowotny! Obecność dużej ilości soli, cukru i tłuszczu nasyconego powinna nas odwieść od pomysłu zakupienia takiego produktu za niewspółmiernie wysoką cenę.

Nie wszystko złoto, co się świeci. Jeśli chcesz kupić coś wartościowego - idź do warzywniaka. Tam nie trafisz na agresywne formy reklamy, a z pewnością kupisz coś niedrogiego i odżywczego. Staraj się kupować jak najmniej przetworzone produkty. To właśnie one powinny być reklamowane jako te, po które warto sięgać. Niestety gruszki i kapusta nie mają dużych budżetów reklamowych i sztabu specjalistów do spraw promocji.

O autorze

autor

Viola Urban: na swoim blogu OkiemDietetyka.pl tworzy od 6 lat. Z zawodu dietetyk, z zamiłowania poszukiwacz nowych smaków, z doświadczenia redaktor serwisów poświęconych kulinariom i zdrowemu stylowi życia. Lubi inspirować do lepszego jedzenia i podejmowania świadomych wyborów. W wolnych chwilach biega i szuka dobrego jedzenia na mieście. Pisze do cyklu Okiem Dietetyka.

Opinie (92) 4 zablokowane

  • Schudlem ze 100 kg do 80 w pół roku, jadam pełnotłuste (3)

    Przetwory mleczne tylko pełnotłuste i to na maxa. Polecam twaróg "Secymiński" i produkty Eko-Łukta. Ten twaróg ma 14 czy 15% tłuszczu ;) Chudsze są do bani!
    Ale nie jadam pieczywa ani słodyczy (poza wyjątkowymi okazjami). Kasza gr. ryż br. - owszem. Zresztą to pieczywo w ogólnej sprzedaży nadaje się do roli kitu, nie do jedzenia.

    • 6 1

    • (2)

      Gdzie kupic ten twarog? Pozdrawiam

      • 0 0

      • (1)

        Np. Piotr i Paweł. Odkrycie ostatnich miesięcy, w życiu nie jadłem tak dobrego. Wprawdzie zawartość tłuszczu mlecznego przeraża, ale - wnosząc po wadze i wynikach - nie zabija. Mówię o ilości rzędu 300 g tygodniowo.

        • 0 0

        • Muszę odszczekać. Nowa partia tego twarogu ma zaledwie 7% tłuszczu. Jestem rozczarowany! A dopiero co w nim na dobre zasmakowałem! Jak zwykle musieli coś popsuć. Węglowodanów nie potrafię porównać, ale w ciemno można obstawiać, że skoro ma mniej tłuszczu, to zwiększono zawartość węglowodanów. Lipa.

          • 0 0

  • Fryderyk Nietzsche

    W co motłoch bez dowodów uwierzył, jak byśmy to mogli dowodami obalić?

    • 2 0

  • Dietetyk, ktory dopuszcza picie bialego syfu

    Zwanego mlekiem, jest tak wiarygodny jak te bio produkty gluten free vegan z foodtrakuf bez mycia rąk.

    • 2 4

  • Dobry, rozsądny artykuł

    Tylko poziom językowy, nie dorównuje merytorycznemu ;) Do poprawienia!

    • 0 0

  • Pseudo dietetyk

    Radze poczytac o indeksie glikemicznym produkty 0procent tluszczu sa zdrowsze

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane