• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Okiem dietetyka: zdrowe drugie śniadanie do pracy

Viola Urban
14 marca 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
W zależności od tego, ile godzin spędzamy w pracy i jak ciężkie są nasze codzienne obowiązki, powinniśmy zabierać ze sobą od 1 do 3 posiłków. W zależności od tego, ile godzin spędzamy w pracy i jak ciężkie są nasze codzienne obowiązki, powinniśmy zabierać ze sobą od 1 do 3 posiłków.

Okiem Dietetyka to cykl tekstów o tym, jak i gdzie zjeść zdrowo w Trójmieście. Porady przygotowuje dietetyk Viola Urban. W tym tygodniu podpowiada pomysły na zdrowe drugie śniadanie do pracy. Ostatnio radziła, jak przygotować śniadanie bez chleba, a za dwa tygodnie napisze, jak przygotować zdrową dietę za małe pieniądze.



Lunch, brunch, lunchbox i inne obco brzmiące nazwy posiłków opanowały ostatnio nasze drugie śniadania. Kiedyś częściej zabieraliśmy z domu kanapki, teraz wygodny tryb życia sprawia, że często zamiast przygotować posiłek w domu, zamawiamy coś gotowego do biura albo wstępujemy po drodze do pierwszej lepszej piekarni po drożdżówkę.

Szersze spektrum możliwości i coraz szybsze życie sprawiają, że drugie śniadanie nie wygląda już tak samo jak dawniej. Oczywiście coraz więcej osób ma świadomość właściwego odżywiania - stąd bardzo popularne stały się firmy oferujące catering dietetyczny. Jeśli jednak należysz do tych, którzy cenią sobie samodzielnie wykonane, pełnowartościowe drugie śniadanie - zapraszam do lektury.

Jak powinno wyglądać idealne drugie śniadanie do pracy?

W zależności od tego, czy jesteś kobietą czy mężczyzną, jaki typ pracy wykonujesz i ile czasu spędzasz poza domem, zmienia się twoje zapotrzebowanie na energię. Drobna szczupła kobieta pracująca w biurze będzie potrzebowała zdecydowanie mniej kalorii niż rosły mężczyzna pracujący fizycznie. Z oczywistych względów skład i wielkość jednego i drugiego posiłku będą odmienne. Prawdopodobnie do biura wystarczy sałatka z porcją białka i dobrej jakości tłuszczu oraz garść daktyli. W przypadku pracy fizycznej przyda się nieco więcej węglowodanów - solidna pajda pełnoziarnistego chleba albo sycąca sałatka na bazie kaszy lub ryżu.

Niezależnie od tego, ile kalorii potrzebujemy w ciągu dnia, warto zatroszczyć się nie tylko o energię, ale też o wartość odżywczą, czyli ilość dostarczanych witamin i składników mineralnych, dlatego każdy posiłek powinien zawierać możliwie dużo sezonowych warzyw.

W zależności od tego, jaki mamy cel (odchudzanie, utrzymanie obecnej masy ciała, nabranie masy mięśniowej czy też poprawa sprawności intelektualnej) dobieramy inne składniki. W zależności od tego, jaki mamy cel (odchudzanie, utrzymanie obecnej masy ciała, nabranie masy mięśniowej czy też poprawa sprawności intelektualnej) dobieramy inne składniki.
Bilansowanie drugiego śniadania w praktyce

W zależności od tego, jaki mamy cel (odchudzanie, utrzymanie obecnej masy ciała, nabranie masy mięśniowej czy też poprawa sprawności intelektualnej) dobieramy inne składniki. Dla osoby, która ma na celu redukcję tkanki tłuszczowej, bardzo dobrym pomysłem będzie sałatka na bazie zielonych warzyw z dodatkiem białka (indyk, wołowina, jajko, niezbyt tłusty ser, komosa ryżowa, strączki) i źródeł dobrego tłuszczu (oliwa z oliwek, orzechy, awokado). Taki zestaw syci na długo, a jednocześnie nie podnosi radykalnie poziomu glukozy we krwi. Inny przykład? Drugie śniadanie, które poprawi efektywność pracy to takie, które nie powoduje wahań poziomu glukozy. Powodują one pozorny wzrost energii przez kilka minut, po czym insulina sprawia, że ta energia spada do poziomu niższego niż przed posiłkiem. Nie należy zatem stawiać na płynne przekąski pełne cukrów prostych, tylko na potrawy o niskim indeksie glikemicznym i dużej gęstości odżywczej.

W diecie osoby pracującej umysłowo powinno się też znaleźć sporo kwasów omega-3 (tłuste morskie ryby, nasiona chia, siemię lniane złociste i olej lniany). Dobry pomysł na szybkie w przygotowaniu drugie śniadanie dla pracownika biurowego to pełnoziarnisty, żytni chleb na zakwasie z porcją łososia i warzywami oraz garść orzechów włoskich lub pudding chia.

W zależności od tego, ile godzin spędzamy w pracy i jak ciężkie są nasze codzienne obowiązki, powinniśmy zabierać ze sobą od 1 do 3 posiłków. Niektórym osobom wystarczy solidne śniadanie zjedzone w domu, sycący lunch w pracy i obiad po powrocie do domu, inni będą potrzebować 2 lub 3 posiłków, aby zapewnić sobie odpowiedni poziom energii do działania. Ilość i proporcje poszczególnych makroskładników diety (białka, tłuszcze i węglowodany) zależą od indywidualnych potrzeb i celów.

Garść inspiracji

Tak naprawdę, jeśli postawimy na dobrej jakości składniki przetworzone w niewielkim stopniu, to już mamy połowę sukcesu. Reszta zależy tylko od preferencji smakowych i posiadanego przez nas czasu. Czy to będzie kanapka, owsianka, sałatka, zupa czy obiad z poprzedniego dnia zależy tylko i wyłącznie od tego, na co mamy ochotę i jakie mamy warunki. W niektórych miejscach pracy nie ma możliwości zjedzenia niczego na ciepło - w takich przypadkach sprawdzi się słoik z owsianką, sałatka, tortilla albo najzwyklejsza kanapka. Jeśli pracodawca zapewnił możliwość podgrzewania posiłków, warto to wykorzystać. Ciepłe dania są bardziej przyjazne dla żołądka. Sprawdzi się zupa, danie z makaronem lub kaszą, a nawet naleśniki.

Tak naprawdę, jeśli postawimy na dobrej jakości, w niewielkim stopniu przetworzone składniki, to już mamy połowę sukcesu. Tak naprawdę, jeśli postawimy na dobrej jakości, w niewielkim stopniu przetworzone składniki, to już mamy połowę sukcesu.
Przekąski między posiłkami i napoje

Jeśli zdarza się wam, że pomimo zjedzenia posiłku zaczynacie odczuwać lekki głód, warto sięgnąć po zdrowe przekąski. Domowej roboty batoniki musli, słupki warzyw, jabłko, daktyle lub garść orzechów to dobry sposób na zaspokojenie małego głodu. Jeśli będziemy mieć przy sobie zdrowe przekąski, z całą pewnością łatwiej będzie oprzeć się pokusie kupienia czegoś w bufecie lub automacie. Oprócz przekąsek bardzo ważne jest odpowiednie nawodnienie. Niezależnie od rodzaju wykonywanej pracy najlepszym wyborem będzie woda. Prawidłowo nawodniony organizm ma zdecydowanie więcej energii do działania niż ten odwodniony.

Kawa, herbata i soki nie powodują poprawy ogólnego nawodnienia organizmu. Picie napojów zawierających kofeinę najlepiej odłożyć na godziny popołudniowe - wtedy organizm wpada na wyższe obroty, a kofeina nie powoduje podniesienia poziomu hormonów stresu do bardzo wysokiego poziomu.

Pudełka na jedzenie

Coraz większą uwagę przywiązuje się nie tylko do jakości jedzenia i sposobu jego obróbki, ale także do materiału, z którego wykonany jest pojemnik do przechowywania. Okazuje się, że plastikowe opakowania na wynos często są nośnikiem szkodliwych substancji, które negatywnie działają na układ hormonalny. Moda na pudełka do pracy i foliowanie nawet świeżych ogórków dała nam po latach skutek w postaci wysypu zaburzeń endokrynologicznych z niedoczynnością tarczycy na czele.

Kupując śniadaniówkę do pracy, warto zwrócić szczególną uwagę na to, z jakiego materiału jest wykonana. Wiele plastikowych pudełek zawiera szkodliwy bisfenol A oraz ftalany. Oczywiście w dzisiejszych czasach bardzo trudno uniknąć kontaktu z plastikiem, ale warto próbować redukować styczność jedzenia z tworzywem sztucznym. Najbezpieczniejszą formą pakowania żywności jest szkło oraz papier, a zatem polecam zostanie słoikiem oraz noszenie kanapek w naturalnych papierowych torebkach. Powrót do sposobu przechowywania, jaki był zupełnie naturalny dla naszych rodziców i dziadków, powinien nam stale towarzyszyć w czasach obecnych.

O autorze

autor

Viola Urban: na swoim blogu OkiemDietetyka.pl tworzy od 6 lat. Z zawodu dietetyk, z zamiłowania poszukiwacz nowych smaków, z doświadczenia redaktor serwisów poświęconych kulinariom i zdrowemu stylowi życia. Lubi inspirować do lepszego jedzenia i podejmowania świadomych wyborów. W wolnych chwilach biega i szuka dobrego jedzenia na mieście. Pisze do cyklu Okiem Dietetyka.

Opinie (106) 5 zablokowanych

  • musy owocowe

    a wiecie co jest super pomysłem? musy owocowe w tubkach. wygodne i najczęściej bez cukru (bo mówię o tych musach dla dzieci, np z Holle), człowiek sie nie ubrudzi a nie musi tez szukac kosza zeby ogryzek wyrzucic, tylko zakręca elegancko pustą saszetkę i wrzuca do torby. poza tym naprawde sycą! sa takie musy owoce plus musli, wiec tak na godzinkę, dwie na bank starczą:)

    • 0 0

  • (14)

    Gruba przesada ze zdrową żywnością i fit stylem.

    • 58 20

    • nie (1)

      Potym zielsku i kukurydza to pierdy że pracować się nie chce

      • 10 4

      • Nooooooo! Po fasoli to jest takie bączenie, że Heeeeej!

        • 0 0

    • Czy na zdjęciu są orzechy brazyliskie? (4)

      Jeżeli tak, to nie zgadza się ich ilość - można chyba tylko jednego dziennie? A widzę 4-ry sztuki

      • 7 0

      • Dlaczego tylko jednego? (3)

        Pytam serio

        • 0 2

        • (1)

          Więcej po prostu nie wypada.

          • 7 1

          • jak mocniej trzepniesz to wypadną

            • 0 0

        • jeśli pracujesz w kopalni pod ziemią to może być 4

          4 będzie akurat

          • 1 0

    • To nie jedz. Nikt ci nie każe jeść zdrowo. Możesz jeść co ci się podoba i obrastać w tłuszcz. Nikogo to nie obchodzi. Ludzie jedzą zdrowo dla siebie samych

      • 4 4

    • (5)

      Ja łamię system w prosty sposób: jem pierwsze śniadanie na drugie śniadanie, omijając pierwsze. Potem obiad. Nie muszę się katować zdrowym, drugim śniadaniem. Ten obiad jem o 18, więc nie muszę jeść potem lekkiej kolacji. Jak w międzyczasie odczuwam głód to czekam, aż mi przejdzie podczas jedzenia najbliższego posiłku.

      • 22 3

      • (1)

        Śniadanie zjedz samemu, obiadem podziel się z przyjacielem, kolację oddaj wrogowi.Stare przysłowia to sama mądrość.

        • 7 2

        • obalone przez naukowców

          • 2 2

      • (2)

        Ja to, proszę pana, mam bardzo dobre połączenie. Wstaję rano za piętnaście trzecia. Latem to już widno. Za piętnaście trzecia jestem ogolony, bo golę się wieczorem. Śniadanie jadam na kolację. Tylko wstaję i wychodzę.

        • 35 0

        • (1)

          no ubierasz się pan ...

          • 3 0

          • W płaszcz jak pada. Opłaca mi się rozbierać po śniadaniu?

            • 12 0

  • zdrowe śniadanie

    Ja ostatnio sobie robię wieczorem budyń jaglany i mam na rano sporą porcję :) Robi się toto błyskawicznie, gotuje się właściwie samo, dodaję tylko kakao (jak chce na czekoladowo, najlepsze Krugera), albo wanilię (jak ma być neutralne) i miód do słodzenia.

    • 0 0

  • dla mnie tylko liczy sie catering (1)

    regularnie jem z healty day, zdrowo, smacznie a do tego chudne

    • 0 1

    • No to chyba słabo karmią skoro chudniesz?

      • 0 0

  • (7)

    "Moda na pudełka do pracy i foliowanie nawet świeżych ogórków dała nam po latach skutek w postaci wysypu zaburzeń endokrynologicznych z niedoczynnością tarczycy na czele."

    Say whaaat? Dość karkołomna teza. Jakieś dowody naukowe?

    • 15 0

    • Nie dziękuj: https://radiogdansk.pl/wiadomosci/item/57095

      • 0 0

    • niedoczynność - tarczyca (2)

      a może większy wpływ na to co się dzieje z tarczyca u kobiet ma Czarnobyl....dużo kobiet 30+ ma z tarczyca problemy, a w tamtych czasach ich matki raczej nie piły wody z butelki plastikowej, mleko było w szklanych butlach itd...nie było tyle chemii w produktach..nie zwalajcie wszystkiego na plastik bo za chwilę człowiek zwariuje

      • 7 0

      • Moja 40 letnia już mama ma chora tarczyce lekarz jej powiedział że najprawdopodobniej przez Czarnobyl, okazało się że ja też mam tylko że ja już genetycznie

        • 0 0

      • czynników jest wiele, plastik także

        być może Czarnobyl też- jako jeden z tych wielu

        • 1 1

    • tak,warto poczytać prace o wpływie ftalanów na zdrowie ludzi (dostepne w czytelni GUMedu) (2)

      - nawet są w mleku matki, która pije wodę z plastikowej butelki- większe stężenie gdy woda jest trzymana w lodówce,

      to składnik plastiku, przede wszystkim mający wpływ na układ hormonalny człowieka

      • 0 2

      • Vioooola (1)

        Viola, nie komentuj sama sobie... toż to nie przystoi...

        • 0 0

        • nie, to ja- Beata napisałam, po prostu wiem, bo krewna pisała pracę o ftalanach

          • 1 0

  • A może taki artykuł o żywieniu z problemem chorej tarczycy? To bardzo powszechny problem a słyszałam że takie osoby nie powinny wszystkiego jeść..

    • 0 0

  • Kobiety u mnie w pracy w większości jedzą przekąski i zamawiają fast foody (3)

    Twierdzą, że nie maja czasu przygotować a pózniej narzekają ile to muszą schudnąć.

    • 51 3

    • U mnie prawie wszyscy też niestety (1)

      A zdrowe menu nie musi być skomplikowane, moje z dziś:
      - jajecznica na ziołach i szczypiorku/cebuli (w domu)
      - wędzony łosoś + sałatka z pomidorów (w pracy, kilka minut na przygotowanie)
      - sałatka z twarogu z owocami (jak wyżej)
      - duszony kurczak + kasza + surówka (w domu, standardowy obiad, duszonego mięsa można zrobić w weekend kilka kg i zamrozić na cały tydzień, surówkę kupimy dziś świeżą bez problemu)
      - kefir/jogurt/maślanka + jakiś owoc (w domu)

      Brak czasu to typowa wymówka, jakoś na 5-7 godzin dziennie przed TV/net mają czas.

      • 18 4

      • pod warunkiem,że mąż ci w nocy nie czyści lodówki

        • 1 0

    • U mnie tak samo. Nie widzą problemu, bo do zestawu jest dołączona karteczka z nazwą restauracji. Nazwa zawiera słowo "BIO".

      • 8 0

  • bzdura (2)

    Pracuje w dużej sieci na kasie , przerwa 30 minut, nie ma możliwości spożywania posiłków co 3 godziny , nikt mnie nie puści . Z zmianą tamponu jest problem. poza tym po takim tylko ogórku, pomidorze i jednej kanapce to bym siły nie miała towaru przerzucać.

    • 20 1

    • (1)

      Do kogo masz pretensje, że siedzisz na kasie? a nie jesteś wykwalifikowanym specjalistą ewentualnie przedsiębiorcą ?

      • 0 15

      • czytaj ze zrozumieniem-nie w tym sedno

        poza tym ktoś musi pracować przy kasie, jak sobie to wyobrażasz?

        • 1 0

  • Okiem dietetyka, czyli seria wymuszonych i wyolbrzymionych artykułów...

    • 4 0

  • Krótkie pytanie: co sądzicie o tzw. diecie Dąbrowskiej? (7)

    Bo to co piszą w necie to jedno, a podejrzewam, że praktyka to drugie...

    • 9 6

    • Drogi pradziadku, (1)

      Moja kuzynka wylądowała w szpitalu właśnie przez tę dietę, bo stosowała ją przez ponad miesiąc.
      Prawda o odchudzaniu jest taka: nie ma cudownych diet na chwilę, tylko trzeba zmienić swoje przyzwyczajenia, czyli:
      - jeść mniej przetworzonego jedzenia,
      - mieć większy procent warzyw na talerzu niż do tej pory,
      - nie brać dokładek,
      - omijać przekąski, nawet te zdrowe,
      - pić niesłodzone napoje, albo słodzić herbaty stewią(soki to bomby kaloryczne).
      Ludzie którzy próbują wcisnąć krótkie dietki ze "spektakularnymi efektami" to ściemniacze.

      • 6 1

      • Głównym celem postu dr. Dąbrowskiej nie jest odchudzanie a uruchomienie procesów samoleczenia w organizmie. Wystarczy poczytać w necie...

        • 0 1

    • post dr dąbrowskiej

      polecam, to post nie dla kazdego ale daje efekty! warto, tylko koniecznie trzeba poczytac duzo o tym poscie. ja dalam rade 2 tyg, wiecej nie umialam, jestem slaba psychicznie, ale jak ktos potrafi dlugi wytzrymac bedzie zadowolony

      • 0 0

    • Każdemu służy co innego (2)

      moja dobra koleżanka, lat 49 jest 7-my tydzień na diecie dr Dąbrowskiej, schudła 11 kg,
      wyniki ma jak koń, a miała jak prawie trup miała anemię- 5 punktów hemoglobiny, ma 12),
      gdybym jej nie znała od 40 lat to bym pomyślała, że konfabuluje,
      znam jej wyniki od zawsze- ma uszeregowane w segregatorze datami
      i jestem w szoku gdy je czytam

      • 1 1

      • p.s.nie mogę pojąć jak zmieniła się jej krew z tej anemii, skoro wcześniej brała już najlepsze żelazo (1)

        wsuwała mięso, z wątrobą wołową na czele, piła soki z buraka, itp....
        lekarz mówi, że to podobno jakieś gromadzenia ferrytyny się uaktywniło, co wcześniej nie działało

        • 0 0

        • Może przed dietą miała zapalenie jelita cienkiego, a podczas diety stężona ilość pokarmów przeciwzapalnych (albo inny nieznany nam czynnik) wyleczyła zapalenie. Przez to, pomimo że wcześniej jadła pokarmy które organizm powinien był łatwiej wchłaniać, dopiero teraz jelito trawi gorzej przyswajalne pokarmy z diety owocowo-warzywnej.

          • 1 0

    • Nie kojarzę, żeby poseł Dąbrowska jakoś się wybijała, więc pewnie ma czystą dietę poselską bez "dodatków".

      • 5 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane