• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chcą pomóc, a tylko przeszkadzają. Tego nie rób w restauracji

pwp
26 czerwca 2024, godz. 10:30 
Opinie (157)
Czy składanie po sobie brudnych naczyń to gest uprzejmości wobec kelnera lub kelnerki? Okazuje się, że niekoniecznie. Czy składanie po sobie brudnych naczyń to gest uprzejmości wobec kelnera lub kelnerki? Okazuje się, że niekoniecznie.

Przyszło lato, a wraz z nim coraz częstsze spacery, wyjazdy i wycieczki. Podczas wakacyjnych wojaży częściej niż zazwyczaj stołujemy się w barachrestauracjach. Wielu z nas, odwiedzając takie miejsca, stara się być uprzejmym i pomocnym, mając na względzie to, że w szczycie sezonu obsługa restauracji ma pełne ręce roboty. Jednym z gestów, który może wydawać się miły, jest składanie naczyń po skończonym posiłku. Jednak, choć intencje są dobre, takie działanie może bardziej zaszkodzić, niż pomóc kelnerom wykonującym swoją pracę.




Czy składasz naczynia po skończonym posiłku w restauracji?

Wielu z nas, chcąc być pomocnym, decyduje się składać po sobie naczynia po zakończonym posiłku w restauracji. Intencje są z pewnością szlachetne - chcemy ułatwić życie kelnerom i przyspieszyć proces sprzątania. Jednak czy rzeczywiście tak jest? Dyskusje na ten temat znalazłam na kilku forach zarówno dla pracowników, jak i gości restauracji.

- Chciałabym zapytać, czy w restauracji po skończonym posiłku powinno się złożyć talerze na jedną kupkę, odłożyć brudne serwetki na jeden talerz i złożyć razem sztućce i szklanki? Zazwyczaj tak robię, ale spotykam się z różnymi reakcjami. Na przykład, że nie muszę tego robić, ale powiedziane takim tonem, jakby sugerowano, że pierwszy raz jestem w restauracji. Wiem, że nie muszę, ale wydaje mi się, że zaoszczędzam pracy kelnerom. Z drugiej strony znam kilka osób, które robią tak ja ja. Chciałabym się dowiedzieć, czy postępuję właściwie - zapytała Sandra.
Kelner z prawdziwego zdarzenia: zawód, który się zdewaluował? Kelner z prawdziwego zdarzenia: zawód, który się zdewaluował?

Okazało się, że ta z pozoru błaha kwestia potrafi wzbudzić wśród pracowników gastronomii wiele emocji.

- Nie powinno się sprzątać po sobie w restauracji - odpisał jeden z internatów. - Zjadłaś? Poczekaj na kelnera. Jeśli sama zaczynasz sprzątać, kelner odbiera to jako poganianie go. To tak jakbyś zawołała: "Już zjadłam, służba, posprzątać!". To po prostu nie jest w dobrym tonie. Sygnałem dla kelnera jest odłożenie sztućców na talerz.
Stos naczyń ułożonych przez klienta bywa nie tylko nieporęczny, ale też niebezpieczny. Stos naczyń ułożonych przez klienta bywa nie tylko nieporęczny, ale też niebezpieczny.
- Nie znoszę, gdy klienci to robią - odpowiedział jeden z kelnerów. - Każdy kelner ma swój sposób na ogarnięcie stolika. Najczęściej i tak musimy wszystko rozłożyć i ułożyć ponownie, wkładając palce w niedojedzone sosy i wyciągając ze szklanek brudne serwetki. Położenie na talerz z resztkami jedzenia i sztućcami kolejnego talerza to krok od katastrofy. Tak samo jak odkładanie koszyka na sztućce na otłuszczone talerze. Proszę, nie róbcie tak.
Dajemy mniej napiwków, bo ceny są wysokie? Dajemy mniej napiwków, bo ceny są wysokie?

Warto pamiętać, że kelnerzy są szkoleni z określonego sposobu składania naczyń, który pozwala im na szybkie i bezpieczne sprzątanie stołów. Gdy goście układają talerze na własną rękę, często robią to w sposób nieodpowiedni. Ustawiane przez gości talerze mogą się przesunąć i spowodować rozlanie resztek jedzenia czy napojów. Ponadto naczynia ułożone w stos mogą nadmiernie obciążyć kelnera. Talerze, widelce, noże i szklanki układane w wysokie stosy stają się ciężkie i trudne do przenoszenia. Wreszcie składanie naczyń po sobie może być postrzegane jako brak zaufania wobec pracowników restauracji. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy kelnera pracującego w jednej z trójmiejskich restauracji.

- Nigdy nie daję odczuć klientom, że coś zrobili nie tak, ale rzeczywiście składanie naczyń to czynność, która częściej utrudnia, niż ułatwia mi pracę - mówi Maciej, kelner w jednej z nadmorskich restauracji. - Rozumiem to, że klienci chcą być pomocni, ale w tym przypadku lepiej pozwolić mi wykonać moją pracę. Większą przyjemność niż złożone naczynia sprawi mi nawet drobny napiwek.
pwp

Opinie (157) ponad 10 zablokowanych

  • robi się dyktatura robotników... (5)

    kelner, kierowca, kasjerka, sprzątaczka itp. będzie dyktował klientowi, z którego żyje, jak ten ma się zachowywać... a może jeszcze klient ma sam się obsłużyć, a na koniec zapłacić jaśnie państwu i dać napiwek? A może klient zrezygnuje z ich usług i stracą miejsca pracy? i jak wtedy będą narzekać?

    • 50 9

    • (2)

      A może po prostu "klient" nie zna zasad zachowania w restauracji? Zaczynając od tego że w restauracji nie ma klientów tylko goście. Czy wiesz co oznacza konkretne ułożenie sztućców na talerzu? Czym różni się podawanie od serwowania? Jak paruje się wina z potrawami? Założę się że nie.

      • 5 11

      • Spokojnie

        Studenciaki z łapanki też nie wiedzą

        • 8 0

      • Co to znaczy "paruje"?

        • 0 1

    • A jaśniepan przychodzi do restauracji (1)

      i się czuje jak król! Ktoś mu usługuje i w końcu może się poczuć jak ktoś.

      • 4 11

      • no nie, przychodze do restauracji zeby sie poczuc jak podnożek jakiegos smiesznego kelnerusa...

        • 3 0

  • No to ładnie. Chociaż kelnerki/kelnerzy w sezonie dość mocno dają odczuć irytujące u Januszu biznesu którzy ich zatrudniają, przerzucanie kosztów pracy pracownika na klienta. Przez co każdy klient który nie jest podpitym Norkiem staje się momentalnie klientem drugiej kategorii. Widziałem takie zachowania nie raz.

    • 25 1

  • Też problem... Dla mnie problem, to że nie mogłem kupić lepszej jakości, z lepszego materiału, z ciekawszym wzorkem koszuli

    z krótkim rękawem. No już wziąłem jedną (Bytom), obniżka, to 130 zł. Dałbym 170 zet, ale żeby to było coś o 10% lepsze. Stara Wólczanki sprzed 25 lat ma lepszy materiał. A wy tu o dodatkowym napiwku 5 zł, na jedno znośne piwo w sklepie.

    • 10 4

  • (1)

    "Sygnałem dla kelnera jest odłożenie sztućców na talerz." Gdyby tylko kelnerzy wiedzieli co odłożenie sztućców w jaki sposób oznacza.

    • 48 1

    • Dokładnie. Na jednej z zamkniętych imprez odłożyłam sztućce tak, że sygnalizowały przerwę w jedzeniu a sama udałam potańczyć. Jak wróciłam talerz był sprzątnięty.

      • 19 0

  • talerzyki wyrzuca się do kosza na śmieci

    • 5 6

  • (1)

    Czyli muszę siedzieć nad brudnym talerzem i grzecznie czekać? Odsunęłabym go na bok, ale maleńkie stoliki żeby napchać jak najwięcej ludzi nie dają takiej możliwości, więc lądują jeden na drugim.

    • 76 6

    • Dokładnie tak. Talerz się zostawia i czeka się na kelnera.

      • 1 8

  • Zeby prawdy dociec scisle powolajcie sejmowa komisje, czy obraza to kelnera, ze telerki mu sie zbiera

    a sejmowi komisarze, gdy popija w wiejskim barze, upojeni swoja wladza nic madrego nie uradza.

    • 22 1

  • Ułożenie sztucców działa tylko na przeszkoloną kadrę - a takich jest coraz mniej (1)

    reszta albo cie olewa, albo lata jak helikopter pytając czy już może zabrać albo czy wszystko w porządku

    • 40 1

    • Trzeba dodać że wiele osób układa sztućce w sposób przypadkowy. Np. w sposób oznaczający że zabrać nie można, ale drze jape czemu kelner jeszcze go nie wziął. Żeby ten system działał, obie strony muszą znać zasady.

      • 2 3

  • Opinia wyróżniona

    (10)

    Co za problem wziąć złożone talerze z resztkami jedzenia na górnym ze sztućcami i serwetkami na nim? Szklanki osobno, koszyk na sztućce osobno. Dlaczego mam siedzieć nad brudnym talerzem? Składam, żeby było mi wygodniej, a nie po to, żeby kelnerowi ułatwiać czy utrudniać pracę, bo do teraz wcale się nie zastanawiałam, co kelner o tym myśli.

    • 173 86

    • Nie skladasz i tyle (1)

      Proste jak budową cepa, ale jak widać nie dla wszystkich.

      • 9 11

      • nie przekonasz Polak wie lepiej ,za chwilę pójdzie do kuchni i kucharza będzie pouczał

        • 1 1

    • A taki (2)

      że kelner powinien sam złożyć sobie talerze na tacy tak, żeby nic mu nie spadło. Poza tym zazwyczaj bierze się więcej niż jeden zestaw od więcej niż jednej osoby i trzeba to zrobić umiejętnie. Dobry kelner nie chodzi kilka razy do jednego stolika i nie robi tzw. pustych przebiegów, bo szanuje swoje nogi.

      • 13 2

      • (1)

        Dawno nie widziałam kelnera z tacą. Nie spotkałam się też w restauracji z zabieraniem talerza jednej osobie, podczas gdy pozostałe osoby przy stoliku jeszcze jedzą. Kelner podchodzi z jedzeniem dla wszystkich i jak wszyscy skończą to zabiera talerze (przynajmniej tam, gdzie ja bywam), więc pustych przebiegów nie robi. Skoro piszesz, że dobry kelner nie podchodzi do tego samego stolika kilka razy, to zakładam, że też nie zabiera w locie talerzy z kilku stołów po to, aby za chwilę zrobić kolejną rundkę przy tych samych stołach, żeby zabrać kolejne...

        • 9 4

        • ,

          w maku jadasz?

          • 0 0

    • Wygodę to możesz mieć w domu. Ciekawe jak tolerujesz swoją pracę? Jak ktoś to wykona po swojemu.?

      • 6 15

    • (1)

      Jak ma wziąć sztapel talerzy ze stołu np 8-10 osób. Jak to ma wyglądać technicznie?:))

      • 6 5

      • A dla kogo to jest problem?

        • 1 1

    • Wiesz dlaczego nas nie lubią ?

      Napisali dlaczego tego nie robić ale ty prawdziwy Polak oczywiście wiesz lepiej, jak zawsze . Później się dziwisz ze śmieją się z faceta w skarpetach i w sandałach. Tak my zawsze wiemy wszystko lepiej!

      • 2 2

    • Wyliż ten talerz, to nie będziesz siedział nad brudnym. :D

      • 2 1

  • (2)

    A mnie wkurza jak kelner mówi mi na ty

    • 35 4

    • Ludzie mają problemy.....

      No naprawdę.

      • 0 3

    • A mnie to nie wkurza

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Aperitivo Sunday | Czyli 5 godzin hiszpańskiego, nielimitowanego bufetu na 33. piętrze!

199 zł
muzyka na żywo, degustacja

Niedzielne obiady z muzyką na żywo

187 zł
muzyka na żywo

Najczęściej czytane