- 1 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (112 opinii)
- 2 Moja Gruzja karmi dobrze i tanio (111 opinii)
- 3 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (250 opinii)
- 4 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (61 opinii)
- 5 Kto ma szansę na gwiazdkę Michelina? (53 opinie)
- 6 W maju króluje zielony afrodyzjak (95 opinii)
Tylko dla "hardkorów"? Te potrawy pokonały niejednego śmiałka
Najdłuższa zapiekanka, największy croissant, schabowy większy od głowy, krewetki sprzedawane na łopaty - to tylko niektóre z przykładów kulinarnych gigantów. Potrawy w rozmiarze XXL robią wrażenie, budzą spore emocje i są w stanie "pokonać" niejednego śmiałka.
Trendem, który w świecie gastronomii stał się swoistym fenomenem, są potrawy w rozmiarze xxl. W trójmiejskich restauracjach możemy spróbować m.in.: pizzy o średnicy 70 cm, Big Calzone, mega długiej zapiekanki, Big Burgera o wadze 2,5 kg (restauracja Tam Gdzie Zawsze), gigaburgera składającego się z ponad 1 kg wołowiny (Billy's American Restaurant), schabowego większego od głowy i krewetek sprzedawanych z łopaty na kilogramy (restauracja Fenomen). Cukiernia Le Delice stworzyła chyba największego w Polsce croissanta, a cukiernicy Sheraton Sopot Hotel z okazji tłustego czwartku przygotowali pączki giganty o wadze ok. 800 g.
Dania-wyzwania to coś więcej niż zwykły posiłek. Co takiego sprawia, że potrawy xxl wzbudzają ogromne zainteresowanie i nie brakuje śmiałków do ich spróbowania?
Fenomen potraw xxl
Chodzenie do restauracji ma niewiele wspólnego z samym zaspokajaniem głodu. To coś więcej - część kultury, aktywność społeczna, a także forma rozrywki. W odwiedzaniu restauracji szukamy nie tylko przyjemności płynącej z wyśmienicie dobranych smaków, miłej obsługi czy ładnie urządzonego wnętrza, ale też niecodziennych emocji. Tę kwestię zaspokajają potrawy xxl, które dostarczają wrażeń i wyjątkowych doznań. To nie tylko kwestia smaku, ale także emocji towarzyszących spożywaniu czegoś, co jest po prostu olbrzymie.
Mukbang: niewinna rozrywka czy niebezpieczny trend?
Gigantycznych rozmiarów potrawy często stają się też główną atrakcją różnych wydarzeń kulinarnych, festiwali jedzenia czy turystyczną ciekawostką. W czasach Instagrama i Tik Toka osiągają viralową popularność. Takie dania często stają się też celem dla osób chcących zdobyć sławę poprzez zjedzenie ich w całości w ramach konsumpcyjnego wyzwania.
Zjawisko to było i nadal jest szeroko obecne w mediach społecznościowych, gdzie youtuberzy i influencerzy nagrywają siebie podczas prób pokonania potężnych porcji. Ich popularność i szerokie zasięgi, jakie wytwarzają tego typu publikacje, sprawiają, że nietrudno znaleźć ludzi, którzy chcą ich naśladować, a przede wszystkim podzielić się w swoich mediach społecznościowych zdjęciem tych samych potraw. To przyciąga uwagę kolejnych osób i spirala popularności się nakręca.
Potrawy xxl niosą ze sobą pewnego rodzaju wyzwanie. Nie brakuje ludzi, którzy lubią zarówno obserwować, jak i próbować zjeść całą ogromną porcję w określonym czasie. To w świecie kulinariów swoista dyscyplina sportowa, która przynosi poczucie satysfakcji.
- Zacząłem to robić dla zabawy ze znajomymi, potem zaczęły się wyjazdy i nagrywanie wzywań na YouTube'a profesjonalnie. Lubię to uczucie, kiedy ludzie na platformie YouTube mi dopingują i trzymają kciuki. Normalnym ludziom jedzenie ma sprawiać przyjemność, profesjonalnemu zjadaczowi o to nie chodzi. Mierzymy się oczywiście potem z bólem np. brzucha, który ćwiczeniami rozciągamy za pomocą wypijania ok. od 7 do 8 litrów wody w 3 minuty. Dlatego mój żołądek jest dużo większy niż normalnego człowieka. Swoje podróże jedzeniowe planuję z niewielkim wyprzedzeniem. Niedawno odwiedziłem Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię oraz Polskę. Jeżdżę też po wydarzeniach w jedzeniu na czas. Byłem np. na wielkim wyzwaniu, gdzie zjadłem 6 kg pierogów w godzinę - opowiadał nam Radim Dvoráček, czeski youtuber, który przyjechał do Gdańska, aby zmierzyć się m.in. z czterokilogramową pizzą, która pokonał w 39 minut.
Jednak nie można ignorować kwestii zdrowotnych i dietetycznych związanych z takimi potrawami. Gigantyczny rozmiarów dania nie dotyczą sałatek, lecz zwykle są kalorycznymi, zawierającymi dużo tłuszczu fast foodami - burgerami, zapiekankami, pizzami itp., dlatego powinno się je spożywać z umiarem.
Niebezpieczeństwem popularności takich potraw i organizowanych wokół nich wydarzeń jest też promowanie konsumpcji, a zwłaszcza nadmiernej konsumpcji, jako coś pozytywnego.
Miejsca
Opinie (76) ponad 10 zablokowanych
-
2024-02-16 10:24
Po pierwsze - to na fot to nie calzone, a po drugie...
... fot jest obrzydliwe podobnie jak obrzydliwe jest wpychanie tego na czas. Jedzenie winno być przyjemnym doświadczeniem bo w przeciwieństwie do zwierząt (choć też należymy do świata zwierząt) m.in. żyjemy aby jeść (czyt. doświadczać przyjemności z faktu jedzenia) a nie jemy aby żyć. Podobnie jak seks, który również nie powinien być aktem czysto fizjologicznym... Pozdrawiam smakoszy!
- 6 0
-
2024-02-16 10:42
Rozmiar XXL ok...
Ale z ekipą, a nie samemu. Jaki sens ma zeżarcie takiego wielkiego placka, czy innej potrawy? Naprawdę chodzi o to by za darmola się upchać jak świnia? Przecież jednorazowa taka akcja ma konsekwencje na całe życie, a kilkukrotna - to murowana śmierć przed 60-tką... Nie da się oszukać natury.
- 2 0
-
2024-02-16 12:20
7 litrów wody w parę minut?
To nie u jednego skończyło się śmiercią. Taką ilość wody na raz może zabić.
- 3 1
-
2024-02-16 12:24
A potem dziwimy się, że wciąż czytamy artykuły 'jak spalić pączka/kolację wigilijną'.
- 3 0
-
2024-02-16 12:30
Tak. Zawsze ma
- 0 2
-
2024-02-16 14:08
Jemy zdecydowanie za dużo
Jedzenia. Często nawet jak wcale nie jest się głodnym.
A o świętach już nie wspomnę. Tylko po co?
Będę z tym walczył na wiosnę bo narazie mi się nie chce.
Ament- 1 3
-
2024-02-16 15:11
Schabowy albo croissant?
Bez problemu.
- 0 1
-
2024-02-16 16:24
No cóż...
Długo głupki nie pociągną....
- 5 0
-
2024-02-16 17:38
Ależ nastały czasy! Chcesz zaistnieć? Zrób z siebie większego d-bila niż inni! Niektórzy wcale nie muszą udawać.
- 4 0
-
2024-02-16 22:25
w ankiecie brakuje opcji,
że nie, bo to niezdrowe i nieetyczne, niehumanitarne jedzenie takiego schabowego okupionego cierpieniem świnki
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.