• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jemy na mieście: Motlava to polska kuchnia

Agnieszka Haponiuk
13 marca 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Słyszałam o Motlavie dużo pozytywnych opinii, dlatego postanowiłam je sprawdzić i umówiłam się na lunch z dwiema przyjaciółkami. Słyszałam o Motlavie dużo pozytywnych opinii, dlatego postanowiłam je sprawdzić i umówiłam się na lunch z dwiema przyjaciółkami.

Jemy na mieście to cykl artykułów, w których opisujemy trójmiejskie restauracje. Testowane dania zamawiamy na własny koszt i nie zapowiadamy naszej wizyty. Piszemy szczerze, lekko i unikając nadmiernej pretensjonalności. Dziś recenzujemy restaurację Motlava w Gdańsku. W poprzednim odcinku byliśmy w restauracji Santorini w Gdyni i doceniliśmy jej greckie menu. Za dwa tygodnie w środę ocenimy restaurację Pinokio w Sopocie - byliśmy już tam.



Restauracja Motlava to stosunkowo nowe miejsce na kulinarnej mapie Trójmiasta. Usytuowana jest tuż nad Motławą na osiedlu Brabank przy ul. Stara Stocznia 2/1 zobacz na mapie Gdańska. Słyszałam o niej dużo pozytywnych opinii, dlatego postanowiłam je sprawdzić i umówiłam się na lunch z dwiema przyjaciółkami. Gdy odwiedziłyśmy Motlavę w czwartek o godzinie 14, byłyśmy jedynymi gośćmi.

Wnętrze jest nowoczesne, niebanalne i bardzo przyjemne. W kolorystyce dominuje czerń, ale przeplatana białymi i drewnianymi dodatkami, nie czyni go ponurym ani za ciemnym. Na uwagę zasługują wygodne skórzane krzesła. Złote lampy, miedziane elementy baru dodają przestrzeni elegancji. Restauracja ma łącznie dwie sale, główną - przestronną - i nieco mniejszą, kameralną, po lewej stronie od wejścia.


  • Restauracja Motlava w Gdańsku
  • Restauracja Motlava w Gdańsku
  • Restauracja Motlava w Gdańsku.
  • Restauracja Motlava w Gdańsku
  • Restauracja Motlava w Gdańsku
  • Restauracja Motlava w Gdańsku
  • Restauracja Motlava w Gdańsku
  • Restauracja Motlava w Gdańsku
  • Restauracja Motlava w Gdańsku
  • Restauracja Motlava w Gdańsku
  • Restauracja Motlava w Gdańsku
  • Restauracja Motlava w Gdańsku
Przejrzałam menu, w którym można znaleźć popularnie dania kuchni polskiej, takie jak gołąbki, żurek, schabowy, golonka i wiele innych. Do niektórych dań sugerowane są odpowiednie nalewki. Zwracam uwagę na to, że dodatki jak np. frytki, pieczywo, ziemniaki zajmują oddzielną pozycję w menu i trzeba za nie dopłacić, a zatem nie wchodzą w skład dania. Przyznaję, że nie brzmi to dobrze i ostatnimi czasy rzadko spotykam się z takim rozwiązaniem.

Złożyłyśmy zamówienie na przystawkę, zupę, dwa dania główne i deser. Wybrałyśmy:

- gołąbki (19 zł);
- zupę rybną (19 zł);
- kurczaka z kostką (35 zł);
- golonkę z grilla (36 zł);
- owoce w koglu moglu (24 zł).

Gołąbki z mięsem i ryżem, z korzennymi warzywami w sosie pomidorowym były przepyszne, jak u mamy. Dużo mięsa, idealny ryż, mięciutka kapusta włoska. Słodki, intensywny sos pomidorowo-marchewkowy. Proste i pyszne! Wielka szkoda, że gołąbki nie są w pozycji dań głównych, bo chętnie zjadłybyśmy większą porcję.

Gołąbki Gołąbki
Zupa rybna z warzywami, dorszem i łososiem była tak słona, że trudno mi opisać jej smak. Powiedzmy, że było to coś pomiędzy nutą rybną i pomidorową z odrobiną słodyczy, ale sól zabiła wszelkie smakowe niuanse. Szkoda.

Zupa rybna Zupa rybna
Golonka z grilla wprawiła nas w osłupienie, był to kawał mięsa w towarzystwie kapusty duszonej z boczkiem, sosu demi-glace, musztardy i chrzanu. Miękkie, kruche mięso było ukryte w chrupiącej skórce. To była świetnie zrobiona golonka i naprawdę prócz musztardy i chrzanu niczego więcej do niej nie potrzeba. Sos demi-glace był małym nieporozumieniem, nie pasował tu, ale za to świetnie zgrał się z kolejnym zamówionym daniem - kurczakiem. Przyczepię się też do kapusty, która dla mnie była za kwaśna i odrobinę za słona. Poza tym była to smaczna potrawa.

Jedzenie: imprezy kulinarne w Trójmieście


Golonka z grilla Golonka z grilla
Kurczak z kostką również zasługuje na dobre słowo za przygotowanie mięsa, które było wilgotne, miękkie, delikatne i z łatwością odchodziło od kości, ale... zupełnie niedoprawione, przez co było nieco mdłe. Sos aioli za słony i zastąpiłam go sosem demi-glace z golonki. Świetnie komponował się z kurczakiem i z tym sosem danie nabrało głębi. Demi-glace bardzo esencjonalny, słodkawy z lekko dymnym posmakiem. Dodatkami w tym daniu miały być grillowane warzywa, ale było ich zdecydowanie za mało, za to na talerzu znalazłam sporo szpinaku, o którym w karcie nie wspomniano.

Kurczak z kostką Kurczak z kostką
Owoce w koglu moglu - rewelacja. Owocami okazały się być truskawki zapieczone pod chrupiącą skórką z kogla mogla, a pod tą warstwą skrywał się aksamitny, słodki, śmietankowo-jajeczny sos, który fantastycznie zgrał się z lekko kwaskowatą truskawką i zimnym lodem waniliowym. Na chwilę odjęło nam mowę, bo to była czysta poezja smaku.

Owoce (truskawki) w koglu moglu Owoce (truskawki) w koglu moglu
Wyszłyśmy z Motlavy zadowolone, najedzone, ale nasze zdania co do oceny menu były podzielone. Po przeczytaniu tylu pochlebnych opinii o tej restauracji oczekiwałam czegoś więcej, lepszego dopracowania poszczególnych dań. Co prawda zamówione potrawy były poprawne, a niektóre z nich naprawdę bardzo smaczne, to jednak zabrakło mi dbałości o dodatki, o lepsze ich dopasowanie i dopieszczenie dań. Mimo kilku niedociągnięć uważam, że restauracja Motlava zasługuje na czwórkę z plusem.

4.5/6   Ocena autora
+ Oceń

O autorze

autor

Agnieszka Haponiuk - Długo była związana z trójmiejskimi mediami. Od kilku lat gotuje, stylizuje, fotografuje i pisze o jedzeniu. Uwielbia odtwarzać smaki z dalekich podróży, starych książek kucharskich oraz odwiedzanych restauracji. Prowadzi blog Smakiem na pokuszenie.

Miejsca

Opinie (138) ponad 10 zablokowanych

  • mówią żeby jeść zielone bo to zdrowe, a jak tu jesc jak to takie drogie.. kartofle po 2pln kilo marchwi to wydatek rzędu 3pln za kg , a kalafior to już rozbój w biały dzien 5pln za szt.

    • 3 1

  • ceny (2)

    rozumiem ze menu szyte pod turystów

    • 10 1

    • ceny szyte pod turystów

      • 3 1

    • tak jest na całym świecie .Lokalesi nie jadają w takich miejscach. Zjechałam już kawał świata wszystkie kontynenty oprócz Australii i Antarktydy i tak jest wszędzie. Chcesz dobrze zjeść i nie być ogolony z kasy nigdy nie jedz w centrum.

      • 2 0

  • Tylko dlaczego restauracja nazywa się Motlava? Jak mawiał Rej podobno "Polacy nie gęsi......

    • 13 0

  • Mniam!

    A ja często wpadam do nich na coś dobrego :) mają przepyszne policzki wołowe! Truskawki w koglu moglu - pychota! Obsługa z poczuciem humoru :)

    • 3 7

  • Drogo

    Małe porcje .A golonka to goloneczka. Z ponad 30 zł, ma 3 kg golonki. I wiem co jem.

    • 4 0

  • (1)

    Tak sie zastanawiam. Skoro pracodawca ma duzo placic pracownikom, ta jakim cudem potrawy maja byc tanie?

    • 3 1

    • to czy tanie czy drogie to jest względne

      jak ktos jest inzynierem o zarabia 10kilo to 30zl za golonke jest w miare tanio. jak ktos pracuje w recepcji urzędu marszalkowskiego za 1800 to dla niego 30zl to bardzo duzo. ale co ty mozesz o tym wiedziec.

      • 1 4

  • Na zdjęciach pustki w lokalu. Nigdy nie wchodzę do pustej knajpki. Nigdy nie zatrzymuje się na pustym parkingu przed barem przydroznym. I dobrze mi tak.

    • 4 2

  • Niebanalne wnetrze (2)

    I te zlote miedziane lampy. Szok

    • 7 0

    • jak 'złote' to ewentualnie mosiężne (1)

      jak miedziane to nie 'złote"

      • 1 0

      • masz rację

        złote lampy i miedziane elementy

        • 1 1

  • litera V daje namiastkę luksusu

    Teraz wszystko co drogie musi mieć literę V w swojej nazwie zamiast W. Pretensjonalne to jest

    • 9 0

  • demi glace do kurczaka? (2)

    jak się kompromitować to na całej linii :D

    • 6 0

    • ale to jest wegańskie demi glace z wody po tofu (1)

      redukcja, sos sojowy, bulionetka, łyzka cukru, zaklepać mąką i gotowe

      • 0 0

      • Ta bulionetka też wegańska?

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane