- 1 10 najlepszych trójmiejskich restauracji (45 opinii)
- 2 Jemy na mieście: Garden Food&Cafe (41 opinii)
- 3 Ranking restauracji w Trójmieście (44 opinie)
- 4 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
- 5 Sprawdziliśmy ceny lodów i gofrów (152 opinie)
- 6 Grill wege: 7 bezmięsnych propozycji (89 opinii)
Jemy na mieście: Taverna Zante - poprawna kuchnia grecka
Do greckiej Taverny Zante wracam dokładnie po pięciu latach, aby sprawdzić, czy wyjdę z niej z takimi samymi wrażeniami jak podczas pierwszej wizyty (tu przeczytasz tekst z poprzednich odwiedzin). Zapraszam na kolejną recenzję z cyklu "Jemy na mieście". Ostatnio testowałam menu w Sopockim Młynie.
Gdzie zjeść w Trójmieście? Wybierz coś dla siebie
Taverna Zante mieści się prawie w samym centrum Gdyni przy ul. Władysława IV 49A (Zante to historyczna nazwa Zakintos - jednej z piękniejszych greckich wysp). Jej specjalnością są dania kuchni greckiej i śródziemnomorskiej.
Wnętrze restauracji jest nieduże, przytulne, jego wystrój w ciągu ostatnich kilku lat niewiele się zmienił. Nadal sporo tu greckich akcentów, czy to w postaci niebieskiego koloru, czy też innych ozdób i pamiątek. Są również metalowe witryny, na których piętrzą się słoje i puszki z greckimi specjałami. Betonowy sufit, przemysłowe lampy i ceglane ściany nadają wnętrzu industrialnego charakteru. Wzdłuż ścian przy oknach ciągną się kanapowe siedziska. Przed wejściem znajduje się spory ogródek, w którym można umilić sobie czas w cieplejsze dni.
Na ponowne odwiedziny udałam się w tym samym towarzystwie co pięć lat temu. W karcie lokalu znaleźliśmy klasyki kuchni greckiej, takie jak moussaka, souvlaki oraz duży wybór mezedes (przystawek).
Zamówiliśmy:
- przystawka meze kalimera - tzatziki, grecki ser feta, oregano, hummus, dolmadakia, oliwki kalamata, pita (29 zł);
- moussakę (grecką zapiekankę)- wieprzowina, pomidory, bakłażan, ziemniaki, cebula, beszamel, natka pietruszki (46 zł);
- bifteki - kotlety z baraniną faszerowane serem feta, sałata, ogórek, pomidor, cebula, oliwki kalamata, dip tzatziki, frytki, pita (43 zł);
- soulvaki shashlik - szaszłyk z marynowanej piersi kurczaka, pieczone warzywa, oregano, dip tzatziki, harissa, opiekane ziemniaki, pita (46 zł);
- chocolate lava - gorące ciastko z płynną czekoladą, figi w metaxie, cynamon, lód waniliowy (28 zł).
Na zamówienie nie czekaliśmy długo. Porcja meze była naprawdę okazała. Hummus, pysznie kremowy z dominującą nuta kuminu. Tzatziki miały konsystencję serka homogenizowanego, a nie jogurtu, oprócz tego były lekko czosnkowe. Do tego smaczna dolma, czyli ryżowe gołąbki w liściach winogrona, ale niestety tylko jedna sztuka, oraz pita, świetne oliwki i delikatna feta. Te przystawki były bez większych zarzutów i spokojnie mogą się nimi najeść dwie osoby.
Moussaka to najbardziej popularne greckie danie poza granicami samej Grecji. Nie jest to skomplikowana potrawa, a cała filozofia tkwi w odpowiednich proporcjach składników. Przyznaję, że w Grecji nie udało mi się zjeść dobrej zapiekanki. Ta w Zante była smaczna, odpowiednio wilgotna, delikatnie doprawiona, ale z przewagą ziemniaka i małą ilością bakłażana, który na domiar złego był twardy i zabrakło w nim charakterystycznego dymnego posmaku. Sos bardziej śmietanowy niż beszamelowy, ale mimo niedociągnięć to przyjemna w smaku zapiekanka. Zdecydowanie smaczniejsza niż pięć lat temu.
Bifteki mi zasmakowały. Mięso było dobrze wypieczone i chociaż nie było tak soczyste, jak tego oczekiwałam, to na plus oceniam jego wyważony sposób doprawienia. Mięta dodała biftekom charakterystycznego aromatu i podkręciła smak baraniny. Do tego świeże warzywa, smaczna pita i niczego sobie frytki.
Szaszłyk z piersi kurczaka podany został w bardzo efektowny sposób - na wiszącej szpadzie. Moja kulinarna towarzyszka określiła jego smak jako "w porządku". Nie był tak aromatyczny, jak obiecano w opisie. Mięso było miękkie i delikatne, ale ostra harissa trochę za mocno zdominowała jego smak. Bardzo smaczne okazały się grillowane warzywa i opiekane ziemniaczki.
Ubolewam nad faktem, że w greckiej tawernie nie mogę napić się mojej ulubionej kawy po grecku. Na pocieszenie zjadłam przepyszne ciepłe ciastko czekoladowe z płynnym wnętrzem. Intensywna słodycz czekolady została przełamana kwaskowymi owocami, a pełni smaku dopełniły figi z mocnym akcentem Metaxy i waniliowe lody. Fenomenalny deser.
Cóż mogę powiedzieć o Tavernie Zante po pięciu latach od mojej pierwszej wizyty? Lubię kuchnię grecką, ale najbardziej na greckich wyspach, która dość mocno różni się od tej, którą mam okazję jadać w "greckich" restauracja w Polsce. Nie mówię, że jest zła, ale mamy tu inny klimat i jemy zdecydowanie mniej ryb i owoców morza. Myślę jednak, że miłośnicy greckiej kuchni znajdą w Tavernie Zante wspomnienie fajnych wakacji.
Podsumowanie: Początkowo trudno mi zdecydować, jaką ocenę wystawić, bo jedzenie jest trochę nierówne, choć poprawne, porcje spore, obsługa przemiła i ceny dość przystępne jak na obecne czasy, a więc podsumowując - wystawiam ocenę dobrą z małym minusem.
O autorze
Miejsca
Opinie (66) ponad 10 zablokowanych
-
2022-09-16 08:05
Jak dla mnie to karczma nie tawerna.
- 13 3
-
2022-09-16 07:40
Mniej spalonego mięsa w diecie.
Takiego jak na zdjęciach.
- 18 4
-
2022-09-16 07:32
Popadam w zadumę...
Cytując autorkę: "ceny przystępne jak na obecne czasy" :) Bez względu na to czy się z tak postawioną tezą zgadzam czy nie, nie wróżę branży gastronomicznej łatwych czasów... Wszystkim bez wyjątku życzę smacznego! :)
- 42 2
-
2022-09-16 07:21
Opinia wyróżniona
Jedna z najlepszych
Moim zdaniem jedna z najlepszych restauracji w Gdyni. Trzyma poziom.
- 40 18
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.