• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe lokale: hot dogi z CBD, steki, kuchnia chińska i pierogi

Mateusz Groen
24 maja 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 

Kolejny raz zapraszamy was na przegląd nowych lokali gastronomicznych, które otworzyły się w ostatnim czasie w Trójmieście. Jedne lokale upadają, a na ich miejscu powstają inne, o czym będziemy mogli się przekonać w tym zestawieniu. Tym razem kulinarną podróż rozpoczniemy od smaków orientalnych, następnie udamy się na mięsną ucztę ze stekami w roli głównej. Później zrobimy przystanek na domowe pierogi we Wrzeszczu i skosztujemy kolorowych specjałów przyrządzanych z raków oraz sezonowych warzyw w Garnizonie, by na sam koniec skosztować nieoczywistych, zielonych hot dogów z CBD.




Miwo w miejscu dawnej Zaczarowanej w GdyniMapka



  • Restauracja Miwo
  • Restauracja Miwo Nowe lokale
  • Restauracja Miwo Nowe lokale
  • Restauracja Miwo Nowe lokale
  • Restauracja Miwo
  • Restauracja Miwo
  • Restauracja Miwo
  • Restauracja Miwo
  • Restauracja Miwo
  • Restauracja Miwo
  • Restauracja Miwo
  • Restauracja Miwo
  • Restauracja Miwo
Pierwsze miejsce, które odwiedziliśmy, jest nam znajome. Blisko pół roku temu odwiedziliśmy w tym lokalu "śniadaniownię" Zaczarowani. Niestety restauracja nie przetrwała próby czasu i niedawno zakończyła swoją działalność. W jej miejscu pojawiła się restauracja z totalnie nowym pomysłem. Miwo będzie specjalizować się w kuchni chińskiej, której autentyczność gwarantuje obsługa pochodząca z Państwa Środka.

W restauracji skosztujemy wiele specjałów kuchni azjatyckiej, jak np. kurczaka gong-bao z warzywami i ryżem lub makaronem (25 zł); wieprzowinę po syczuańsku (25 zł); kaczkę w sosie ostrygowym (32 zł); rybę w sosie słodko-kwaśnym (48 zł). Karta jest naprawdę obszerna i przystępna cenowo. Mamy okazję zamówić przystawki od 7 zł do 15 zł, zupy od 13 zł do 19 zł, a także pełne porcje obiadowe mięsne (kurczak, wołowina, wieprzowina, owoce morza, kaczka lub cielęcina) od 20 zł do 59 zł. Naszym zdaniem ciekawą pozycją są szczypce kraba (trzy sztuki za 10 zł) w formie przystawki, kaczka na gorącym półmisku z cebulą, bambusem, marchewką, fasolką i grzybami shitake (44 zł), a także bulion wołowy z curry z makaronem sojowym i kapustą (15 zł).

Czytaj też: Gofry w cenie burgera. Sprawdziliśmy ceny w budkach przy szlakach spacerowych

Meatmaniacy przy Węglowej w GdyniMapka



  • Meatmaniacy
  • Meatmaniacy
  • Meatmaniacy
Po azjatyckich smakach udaliśmy się na mięsną ucztę do Meatmaniaków. Restauracja mieści się w nowym budynku przy ulicy Węglowej. Lokal jest dość niewielki, niemniej na dniach zostanie otwarty ogródek ogrodzony girlandami z lampkami.

U Meatmaniaków mamy okazję spróbować steków, które są sezonowane na mokro przez minimum 45 dni. Dostępna karta menu zawiera 13 pozycji, a znajdziemy w niej: tatar z polędwicy z szalotką, korniszonem, patisonem, anchois, musztardą i żółtkiem za 38 zł, chili con carne z gorzką czekoladą, śmietaną i kolendrą za 35 zł, cztery warianty kanapek: z szarpaną wołowiną (35 zł) lub wieprzowiną (28 zł), z żebrem ze świni puławskiej (38 zł), z mostkiem wołowym (37 zł) lub grillowaną polędwicą wołową (42 zł), a także specjalność lokalu - steki. Dostępne są dwa warianty steków: z polędwicy wołowej za 89 zł lub rib-eye (87 zł), do których można dobrać frytki lub łódeczki ziemniaczane za 3 zł z masłem ziołowym i dwoma dodatkami spośród: ketchupu, majonezu szczypiorkowego, chipotle, sosu habanero, sosu paprykowego, sosu barbecue, fasolki szparagowej, miksu świeżych warzyw lub sałatki colesław.

Pierogarnia Pruszcz by Wrzeszcz przy BrzozowejMapka



  • Pierogarnia Pruszcz by Wrzeszcz
  • Pierogarnia Pruszcz by Wrzeszcz
  • Pierogarnia Pruszcz by Wrzeszcz
  • Pierogarnia Pruszcz by Wrzeszcz
  • Pierogarnia Pruszcz by Wrzeszcz
  • Pierogarnia Pruszcz by Wrzeszcz
  • Pierogarnia Pruszcz by Wrzeszcz
  • Pierogarnia Pruszcz by Wrzeszcz
  • Pierogarnia Pruszcz by Wrzeszcz
  • Pierogarnia Pruszcz by Wrzeszcz
  • Pierogarnia Pruszcz by Wrzeszcz
Pierogarnia Pruszcz by Wrzeszcz,, to gdańska filia pierogarni z Pruszcza Gdańskiego, która od lat wiedzie prym w tamtejszych stronach. Domowe pierogi znajdziemy w wersji słodkiej i wytrawnej w cenie od 25 zł do 27 zł. Skosztujemy tu pierogów: z mięsem, ruskich z wędzonym boczkiem, z kapustą i grzybami leśnymi, ze szpinakiem i fetą, z kaszą gryczaną, białym twarogiem i boczkiem, z pieczarkami i żółtym serem, z bryndzą oraz meksykańskie z pikantną salsą. Wśród słodkich wariantów polecamy pierogi z oreo (27 zł).

Oprócz pierogów w lokalu mamy okazję zakupić dania garmażeryjne zapakowane w słoiki, m.in. domowy kompot z sezonowych owoców, koktajle, sporą gamę zup, a także różnej maści smarowidła, konfitury i kiszonki. Dostępny jest też w lokalu zakwas z czerwonych buraków w kilku wariantach smakowych.

Czytaj też: Goście wybrali najlepsze restauracje

Synteza Restauro & Cocktail w miejscu dawnej Oranżerii na Garnizonie Mapka



  • Synteza Restauro & Cocktail
  • Synteza Restauro & Cocktail
  • Synteza Restauro & Cocktail
  • Synteza Restauro & Cocktail
  • Synteza Restauro & Cocktail
  • Synteza Restauro & Cocktail
  • Synteza Restauro & Cocktail
  • Synteza Restauro & Cocktail
  • Synteza Restauro & Cocktail
  • Synteza Restauro & Cocktail
  • Synteza Restauro & Cocktail
  • Synteza Restauro & Cocktail
  • Synteza Restauro & Cocktail
  • Synteza Restauro & Cocktail
  • Synteza Restauro & Cocktail
Garnizon rozrasta się w bardzo szybkim tempie, a wraz z blokami powstają nowe lokale usługowe. Nowe miejsce, które otworzyło się niedawno w Garnizonie, niedaleko restauracji Crazy Butcher, to specjalizująca się w kuchni europejskiej Synteza. Restauracja posiada piękną szklaną oranżerię przynależną do lokalu. Jest ona pozostałością po lokalu, który jeszcze niedawno mieścił się w tym miejscu - Oranżerii. Szefem kuchni nowego miejsca jest Alex Supino, pochodzący z Włoch kucharz stawia w swojej karcie na wyrabianie większości składników dań samemu i na dobre jakościowo produkty. Jego smaki mogliśmy poznać już w takich miejscach, jak: Oria Magic House oraz Marmolada, chleb i kawa.

W Syntezie mamy okazję wybrać się na dania obiadowe, ale też śniadania, które dostaniemy w ośmiu wariantach, w tym mięsnych oraz bezmięsnych. Ciekawą pozycją w menu jest kanapka z pieczywa na zakwasie buraczanym, która jest dostępna z szarpanym kurczakiem lub jajkiem (31 zł). Jednak to przystawki i dania główne najbardziej zaskakują. W lokalu mamy okazję zamówić: carpaccio z przegrzebków - 45 zł, krewetki w nitkowatym, chrupiącym cieście kataifi podawane z goma wakame i ostrym majonezem - 36 zł, szparagi w tempurze z jajkiem przepiórczym - 36 zł, a także dostępną w niewielu miejscach zupę z szyjkami rakowymi, podawaną na puree z pasternaku, małżami nowozelandzkimi i koprem - 27 zł. Szef kuchni często czerpie ze swoich włoskich korzeni i wszelkie makarony wyrabiane są w lokalu. Naszą uwagę przykuło cappelletti, czyli nadziane farszem mięsnym "uszka" makaronowe, oblane sosem demiglace z dodatkiem parmezanu, chipsów z jarmużu i szczypiorków - 49 zł. Restauracja oferuje dania sezonowe, które występować będą w postaci wkładki do karty menu.  

Wątróbka - dla jednych rarytas, inni nie wezmą jej do ust. Tu zjesz naprawdę dobrą



Doggy Style Hot Dog na terenie scrapYardMapka



  • Doggy Style Hot Dog
  • Doggy Style Hot Dog
  • Doggy Style Hot Dog
  • Doggy Style Hot Dog
  • Doggy Style Hot Dog
  • Doggy Style Hot Dog
  • Doggy Style Hot Dog
Ostatnie miejsce zapewne najbardziej spodoba się miłośnikom zabaw w przestrzeni stoczniowej. Niedawno otwarty punkt gastronomiczny Doggy Style zagościł w scrapYard. Oferowane są tutaj hot dogi w kilku opcjach smakowych: klasycznej (17 zł), a także meksykański, z szarpaną wieprzowiną, polski - z białą kiełbasą, czy wege, które zakupić możemy za 19 zł.

Prócz nich dostępny jest również hot dog z CBD. Nietypowy hot dog stworzony jest z zielonej parówki zawierającej w sobie olej CBD, salsy ogórkowej, majonezu, do hot doga dorzucana jest autorska posypka z suszu konopnego, również zawierająca CBD i dopuszczalne ilości THC. Ma ona podkreślać specyficzny smak konopi. Prócz hot dogów klienci mają okazję zakupić również frytki i nachosy za 12 zł.

Miejsca

Opinie (153) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Bułka z parówka 19zl... (10)

    • 53 4

    • Ale to parówka CBD z THC. (2)

      • 14 0

      • Jak nie ma mRNA to nie biorę.

        • 12 2

      • Jak to policeman przeszukuje mnie?

        Przecież mam prawo szamać to, co chcę

        • 5 0

    • (1)

      chyba nie jadles hot dogow np w food hallu za 35zł

      • 1 11

      • No ja nie jadłem

        Jeszcze aż tak nie zgłupiałem.

        • 18 1

    • zjadlem zapiekanke z kiełbasą w Brzesnie w piąteczek, 27zł (4)

      to jedna z tanszych pozycji :)

      • 2 5

      • Z głodu mnie skręci a nie kupię. (3)

        Trzeba z domu normalnie wałówkę zabierać jak za komuny.

        • 12 1

        • (2)

          Co znaczy trzeba? U jednych PRL dobiegła końca, inni mentalnie tkwią w niej nadal i nigdy nie wyjdą, bo tylko tak żyć potrafią.

          • 1 8

          • to jest po prostu tępy konsumpcjonizm (1)

            z boku wygląda na frajerzenie, ale pacjent kupujący hot-doga za 35 zeta po prostu odkreśla / kreuje swój status, jak onegdaj dresiarz 3 paskami.

            • 8 0

            • To samo dotyczy to faktu, że spędza drożej urlopy (włóczy się po świecie, zamiast spędzić czas z piwem przed telewizorem), nie chodzi w najtańszych butach, ani nie jeździ 15-letnim gratem.

              Pacjent kupujący hot-doga za 35 zł nie wie, że kosztował 35 zł, więc niczego nie kreuje, to tylko gul wściekłości tych, którzy za 35 zł żywią się dwa dni. A koniec końców, ten pacjent dalej będzie mógł jeść gdzie i co ma ochotę, a nie dające się sfrajerować mądrale dalej kombinują jak dotrwać do najbliższej wypłaty bez chwilówki.

              • 0 5

  • Opinia wyróżniona

    spieszmy się odwiedzać nowe lokale (4)

    tak szybko odchodzą

    • 37 1

    • Nieprawidłowy komentarz. Prawidłowy to: (2)

      Ja robię w domu za 5,5zł mielonego z ziemniaczkami i mizerią, smacznie i bardzo zdrowo (bo jak się zmieli hamburgera, to wtedy jest zdrowszy i smaczniejszy).

      • 2 7

      • Nie kłam, nie robisz (1)

        • 0 0

        • nie robię, to był sarkazm

          • 2 0

    • Standardowy opis lokalu

      X w miejscu dawnej Y

      • 3 0

  • (1)

    dobra, co to jest ten scrapyard i kiedy jest czynne?

    to coś nie ma żadnej strony poza profilem na stronie ze zdjęciami?

    • 6 0

    • stocznia

      • 2 0

  • Świat głoduje, a Wy znowu z tym mięchem... Konsumpcję roślin promujcie! (11)

    • 18 46

    • Jak ludzie zaczna jesc rosliny nie starczy zarcia dla krow. (2)

      Chcesz,zeby krowy zaczely glodowac?

      • 14 6

      • Można je zacząć karmić mięsem (1)

        • 3 9

        • Mięsem z krów oczywiście ;)

          • 0 3

    • (2)

      A jak sobie np radzisz ze swiadomoscia, ze te rosliny ktore jesz urosly na nawozie z kupy zwierzat?

      • 8 6

      • To niemożliwe, a mleko powstaje z kartonów.

        • 8 3

      • co chcesz przez to powiedzieć? że jak nie będziemy jeść mięsa to nie będzie roślin?

        niezwykle desperackie argumenty wysuwasz, bo nie wierzę, żebyś był tak głupi.

        • 3 8

    • za radykalnym ograniczeniem spożywania mięsa jestem za, natomiast z tym głodującym światem

      coś popieprzyłeś.

      • 7 3

    • Co ja króliki jestem

      • 4 3

    • A Ty konsumujesz to co jest promowane, czy co Ci smakuje ??

      • 6 3

    • Kocham rośliny więc ich nie zjadam!

      • 4 2

    • Bottom wege 19zł

      • 0 1

  • Chińczyk w Gdyni - odradzam (4)

    Miałem okazję tam jeść - tak niedobrego jedzenia jak tam, nie ma w całej Gdyni. Serio Ochydztwo! Wszystko rozgotowane na miazgę, zalane okropną tłusta zawiesiną, w której pływają tłuste oka! Dramat. Ostre dania, które już przy składaniu zamówienia miały zostać przygotowane jako bardziej ostre, zostały nam podane jako nieostre. Bakłażan po syczuańsku, to najgorsze, co można wymyślić. Podano nam zawiesisty, tłusty "glut" oblany czymś na bazie glutaminianu. To było okropne, naprawdę.

    • 9 8

    • (1)

      Chińczycy mają tłustą kuchnie doprawianą granulkami glutaminianu.

      • 5 0

      • Idź do dobrej chińskiej, np Moon

        Zobaczysz, jak smakuje dobre chińskie jedzenie

        • 0 0

    • (1)

      Tak się je naprawdę w Chinach w większości średniej jakosci jadlodalni Jedyne co dziwne że danie było łagodne a miało być ostre zazwyczaj z tym akurat nie ma problemu, może tu zaważyło z jakiego regionu, prowincji są kucharze i z jakiej kuchni o jakim stopniu ostrości się wywodzą

      • 4 0

      • Co to za bzdury

        Mieszkałem służbowo przez kilka miesięcy w okolicy Szanghaju, w Nantong. Kuchnia chińska jest świetna i nie ma w niej rozgotowanej zawiesiny jak to ktoś napisał. Może w najpodlejszych podrzędnych knajpkach tak jest, że dodają glutaminian, ale przyznam że nawet nie bywałem w takich.
        Jest sporo dań mięsnych, ale wegetarianskie także są - głównie z tofu. Raczej są pikantne, serwowane z ryżem lub makaronem.
        Chińczycy jedzą pałeczkami lub łyżką. Zdarzyła mi się parę razy "mina", ale raczej smakowa, niż jakościowa, ale generalnie narzekać nie można

        • 1 0

  • Bar azja 4 ever (3)

    Otwieranie chińskiej knajpy naprzeciwko Baru Azja to samobójstwo! W Gdyni wszyscy wiedzą gdzie się chodzi na chińszczyźnie!!

    • 18 1

    • To w Gdyni jest tylu chnczykow?

      • 1 0

    • Kiedyś lata temu chodziłem czesto do Baru Azja albo do baru Pekin, najeść się można ale nie oszukujemy się każde danie smakuje tam podobnie. Bar Azja to zawsze Wietnamczycy prowadzili ale w sumie serwują chińszczyzne dla Europejczyków

      • 9 0

    • To ten żałosny "chińczyk" dla Polaka?

      Gdzie wszystko robione jest na bazie zawiesiny z sosu sojowego i mąki ziemniaczanej , a zmienia się jedynie wkładka mięsna i czasem warzywna? Gdzie nie ma żadnego smaku, prócz lekkiej słoności? Gdzie pikantność nie jest w żaden sposób możliwa do osiągnięcia, bo "kucharz" wychodzi z założenia, że w Polsce nikt nie jest w stanie jeść chili i choćby klient nalegał, to nie dostanie niczego palącego?
      Ale takich kiepskich bud z udawanym azjatyckim jedzeniem jest sporo. Dają spore porcje, są całkiem tanie, zapychają żołądek, a to że nie mają niemal nic wspólnego z Azją i jakimkolwiek dobrym smakiem - to już nieistotne. Polak i tak zeżre, myśląc, iż konsumuje coś elitarnego i czyniącego z niego światowca.

      • 5 6

  • Opinia wyróżniona

    Powodzenia wszystkim. W sezonie kazdy na mieście zarobi. Za dużo ludzi się kręci by choć z części z nich nie było zarobku.

    • 10 2

  • Doggy Style Hot Dog (4)

    Próbowałem szarpanej wieprzowiny, całkiem dobra ale stosunek rozmiaru do ceny jest tragiczny. Dwa gryzy i koniec :/

    • 17 0

    • Dłużej zuj, starczy na dłużej (3)

      • 8 1

      • Jeszcze dłużej jak się ma spore dziury w zębach - można się zaskoczyć i poczuć jego smak nawet kilka godzin po konsumpcji. (2)

        • 5 1

        • Można tez trzymać trochę pod językiem. (1)

          • 8 0

          • To piguły czy hot-dogi?

            • 11 0

  • Opinia wyróżniona

    Szczerze to te hotdogi nie wyglądają zbyt apetycznie - mnie te zdjęcia nie zachęcają, a szkoda bo brakuje fajnych hotdogów. (36)

    Ze sporą porcją surówki i sosem jak za dawnych lat - zamiast współczesnego badziewia bułka-parówka-sos-prażona celua lub korniszon

    • 79 13

    • No i zwykla parowka to klasyk, a nie kielbaski

      • 19 4

    • (21)

      Polecam się wybrać do Raclette na 100czni. Hot dogi są absolutnie kapitalne i mają w sobie bardzo dużo składników w tym surówek. Do tego rozsądnie wycenione (23zł, ale można się nim spokojnie najeść jako obiadem)

      • 2 14

      • Hot-dog jako obiad ? (9)

        Chyba że jest z bułki paryskiej i parówki wielkości kiełbasy krakowskiej.
        23 złote za zwykłego hot-doga to przestepstwo.

        • 32 5

        • I pewnie masz bęben taki, że ledwo mieścisz się w drzwiach (6)

          • 7 24

          • (5)

            lepiej jak facet ma bęben niż uda grubosci nadgarstków dorosłego faceta...bo to po prostu jakas niedorobiona popierdułka...

            • 25 11

            • Myślę, że jednak 'facet' może mieć uda, na jakie tylko ma ochotę i będzie ciągle 'facetem' i nic nam do tego ;) ba, może być o wiele bardziej męski i atrakcyjny od zaniedbanych i niechlujnych typów z 'bębenem'

              • 11 5

            • W Polsce facet z bębnem, (3)

              w zatłuszczonej, poplamionej Harnasiem żonobijce, to obraz dumy Prawdziwego Polaka.

              • 7 8

              • masz takie fantazje?

                Takich rzeczy nie ma w dużych miastach, ale hipsterka też nie powinna się cieszyć, ich moda to wieczne przebranie, człowiek musi ciągle udawać, chodząc w dekoracjach

                • 2 1

              • Rozumiemy, że jesteś dumny z własnego ojca?

                • 1 1

              • PP- Prawdziwy Polak

                • 0 0

        • ale skąd myśli, że to 'zwykły' hot dog; radzę się wybrać, sprawdzić i samemu spróbować zamiast pisać teoretycznych pierdół

          • 2 4

        • Bogowie, ktos napisal, ze brakuje fajnego hot doga w Gdansku, to sie od razu niedorozwoj pojawil, zeby o rozbojach w bialy

          dzien marudzic. Nikt Cie, niedorozwoju, nie zmusza.

          • 0 1

      • (1)

        23 zł za hotdoga to rozsadna wycena? wypitalaj panie naganiaczu z tego forum...

        • 15 6

        • Owszem. A dla biednego wszystko za drogie.

          • 0 1

      • (6)

        Hot dog jako obiad dla faceta? O mamuniu. Chyba jako przystawka.

        • 7 4

        • nie każdy przerzuca tobołki i nie każdy je raz na 6 godzin. (5)

          bogaty hotdog może mieć spokojnie 800 kalorii, więc dlaczego nie miałby być obiadem?

          • 5 4

          • (3)

            Musialabym zobaczyc, zeby moc w to uwierzyc. Nawet faceci, ktorzy nie przerzucaja tobolkow, ale sa slusznego wzrostu i uprawiaja jakies sporty, potrzebuja porzadnie zjesc.

            • 2 1

            • Taaa (1)

              Bo Ty wiesz...

              • 2 3

              • A ty to dopiero wiesz. Idz sie najesc hot dogiem.

                • 3 0

            • Mam kilka cm mniej niz M. Jordan, waze kilka kilogramow wiecej, niz w trakcie kariery wazyl M.Jordan.

              A jednak hot dogiem z Sw. Ducha sie najadam. Moze sprobuj po prostu przez tydzien zrec polowe, to Ci sie zoladek troszke skurczy.

              • 0 0

          • kalorie kaloriom nie równe pamiętaj

            a te z hotdoga... no cóż

            • 1 0

      • każde, proste i tanie jedzenie jest przerabiane na pseudo "posh" (1)

        wciskane ludziom za miliony jako 8 cud świata.

        • 6 0

        • Vide: burgery.

          • 4 0

    • Parówka i kapusta kiszona?

      Chce mi się wymiotować na myśl o takim połączeniu

      • 4 11

    • Zgadzam się, brakuje takich klasyków, popularnych w latach 90-tych i wczesnych dwutysięcznych, czyli klasyczny hot dog w dwóch wariantach - z surówką albo bez :)

      • 8 1

    • To chyba już nostalgia za czasami młodości (4)

      Pamiętam te hot dogi, tania parówka i tona kiszonki z wiadra. Do tego keczup typu Tortino. Zgaga murowana, co z tego że brzuch pełen. Możliwe że jeszcze dostaniesz takiego we Wrzeszczu w XL Burgerze.

      • 9 3

      • XL jeszcze działa? (1)

        Gdy po paru piwkach wpadało się na "mega hot-doga" z metrowej bułki robionej z waty, trzech najtańszych parówek ze świńskich ryjów i wiadra zleżałych surówek - to można było być pewnym, że rano nie dopadnie kac, ale gigantyczna zgaga. No ale sam to jadłem niejednokrotnie.

        • 13 0

        • Do dziś pamietam i to było najlepsze jedzenie i wspaniałe czasy ah ten XL

          • 5 0

      • Tona kiszonki w hotdogu z lat90? Żyłeś w alternatywnych czasach?

        Te te hotdogi miały tonę ale świeżej soczystej surówki. Gdyby dodać do tamtej surówki dzisiejsze parówki 90+% mięsa to byłby idealny hotdog.

        • 5 1

      • XL Burger nie działa już od jakiegoś czasu.

        Teraz jest tam kebabownia... Raz jadłem i świat nie zadrżał w posadach :-/
        A sentyment do starych czasów właśnie z trójparówkowymi mega hotdogami mam ogromny... Ale to se ne wrati :-(

        • 2 0

    • dobre hotdogi to są we Franco w Garnizonie (2)

      • 0 0

      • Franco

        podobno już go nie ma. i jest tam kebab.
        wcale nie były dobre.

        • 0 0

      • U szwagra

        prawdziwe hot-dogi sa tylko u szwagra 0d 1987 roku wtady miałem 12 lat jak zaczełem je jeść i do dziś je jem cena 10 zł za dużego hot doga.

        • 0 0

    • W Salut w Gdyni mają pyszne hotdogi!

      • 0 0

    • Co tak tanio ja mam od ronika cielaka 150 kg za 500

      • 0 0

    • Paszkwil ogol się i coś na łeb

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Szkoda mi Oranżerii (9)

    Bo było to fajne miejsce. A jakoś menu nowej restauracji w tym miejscu mnie nie przekonuje. Ciekawe czy przekona dość osób aby przetrwać?

    • 12 7

    • (4)

      Jakby mieli to samo menu to na pewno by nie przekonało xd, inaczej O by nie bankrutowała

      • 3 0

      • (3)

        A oranżeria zbankrutowała? Bo nigdzie nie ma informacji dlaczego?

        • 3 1

        • (2)

          Skoro nie ma tego miejsca, to chyba jasna sprawa. Nikt nie rezygnuje z dobrze prosperującego miejsca.

          • 2 0

          • (1)

            Nikt nie splajtował tylko dwóch wspólników się nie dogadało...

            • 0 0

            • W kwestii kto w tym miesiacu ma dolozyc 20 tysiecy do funkcjonowania biznesu :)

              • 0 0

    • Mam podobne odczucia

      Knajpa zamknie się szybciej niż Oranżeria. Zresztą zaraz obok otworzyła się ferrara, prowadzona przez Włocha. Też walczy o przetrwanie.

      • 7 3

    • Takie fajne, że go nie ma haha.

      • 2 0

    • Menu ciekawsze

      Menu dużo ciekawsze jeśli ktoś lubi odkrywać różne smaki a nie zapychać się pizzą której na garnizonie nie brakuje. czuć też pasje i świeżość w tych dniach. Byłam już kilka razy i zdecydowanie lepiej niż w dawnej oranzerii w której jedzenie raczej nie urywało

      • 3 3

    • Małe o

      Oranżeria była słaba. Z początkiem był poziom, ale następnie to nic tylko lecąca w dół jakość. Wiele mieszkańców garnizonu omijało to miejsce szerokim łukiem. Bajerem była oranżeria, która przyciągała przyjezdnych. Reszta to wydmuszka.

      • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane