• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Okiem dietetyka: co się kryje w gofrach z budki?

Viola Urban
31 lipca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Gofry w budkach to gotowy proszek, najtańszy olej i woda. Gofry w budkach to gotowy proszek, najtańszy olej i woda.

Okiem Dietetyka to cykl tekstów o tym, jak i gdzie zjeść zdrowo w Trójmieście. Porady przygotowuje dietetyk Viola Urban. W tym odcinku pisze o popularnych w wakacje gofrach z budki nad morzem. Ostatnio opisywała najlepsze pudełka na jedzenie, a za dwa tygodnie sprawdzi, czy bezglutenowe znaczy zdrowe.



Każdy, kto mieszka lub bywa nad morzem je zna. Są wszędzie. Mowa o pachnących na kilometr gofrach z budki. Są słodkie, chrupiące i bez trudu przebijają się przez barierę silnej woli. Ale czy na pewno wiemy, co jemy? Czy ktoś z was kiedykolwiek zastanawiał się nad tym, z czego te gofry powstają? Jeśli wydaje wam się, że pani Krysia co rano kręci ręcznie ciasto biszkoptowe z jajek, mleka, cukru, mąki i masła, to muszę wyprowadzić was z błędu. Gofry w budkach to gotowy proszek, najtańszy olej i woda.

Co w gofrach piszczy?



Skład typowej mieszanki do wypieku gofrów wygląda mniej więcej tak: mąka pszenna, cukier, jaja w proszku, białka jaja w proszku, substancje spulchniające E 500, E 450, skrobia pszenna, skrobia ziemniaczana, emulgatory E 472, E 477, syrop glukozowy, odtłuszczone mleko w proszku, aromaty, sól. Jak widać, sporo tu produktów mocno przetworzonych takich, jak mleko w proszku czy proszek jajeczny. Nie zabrakło też źródeł skrobi i cukrów, które podnoszą poziom glukozy oraz insuliny we krwi w bardzo szybkim tempie. Aromaty w proszku do wypieku gofrów nie zawsze są dokładnie opisane. Nie wiemy zatem, czy są to aromaty naturalne czy syntetyczne.

    Dodatki do żywności w gofrach:
  • E 500 to najzwyklejszy wodorowęglan sodu, czyli soda oczyszczona;
  • E 450 to difosforany;
  • E 472 to zestryfikowane kwasy tłuszczowe;
  • E 477 to estry kwasów tłuszczowych i glikolu propylenowego.

Chociaż nazwy brzmią dosyć niecodziennie, to dodatki do żywności określone tymi numerami są całkowicie bezpieczne. Problematyczne mogą być natomiast E472 i E477, ponieważ nie mamy pewności, z jakich kwasów tłuszczowych powstały. Chociaż w większości przypadków tworzy się je na bazie tłuszczów roślinnych (także palmowego i kokosowego!), to zdarza się, że niektórzy producenci używają także tłuszczów pochodzenia zwierzęcego (np. smalcu).

Chociaż suche gofry do szczególnie odżywczych produktów nie należą, to dopiero po nałożeniu dodatków robi się z nich prawdziwa bomba kaloryczna. Chociaż suche gofry do szczególnie odżywczych produktów nie należą, to dopiero po nałożeniu dodatków robi się z nich prawdziwa bomba kaloryczna.
Zamawiając gofra przygotowanego z proszku, nigdy nie masz pewności, czy jest to produkt wegetariański. Dla większości osób nie będzie to miało większego znaczenia, jednak dla wegetarian już tak. Niestety etykieta proszku do wypieku rzadko rozwiewa wątpliwości na tym polu. Jedynie producent dodatku do żywności dysponuje informacją o tym, z jakich tłuszczów wytworzył E 472 czy E 477.

Gofry z frużeliną, nutellą czy bitą śmietaną?



Chociaż suche gofry do szczególnie odżywczych produktów nie należą, to dopiero po nałożeniu dodatków robi się z nich prawdziwa bomba kaloryczna. Suche gofry bez dodatków mają mniej więcej 160-200 kcal w porcji, więc nie można powiedzieć, że zjedzenie takiego przysmaku to grzech ciężki redukcji. Gofry z dodatkami mogą mieć nawet 600 kcal i to już zaczyna być problematyczne, zwłaszcza dla dzieci i mało aktywnych kobiet. Takie ciacho może stanowić nawet 30-40 proc. dziennego zapotrzebowania na energię. I są to kalorie głównie pochodzące ze skrobi oraz kiepskiej jakości tłuszczu. Na próżno szukać tutaj sensownych ilości witamin z grupy B, magnezu czy żelaza.

Przyjrzyjmy się bliżej dodatkom do gofrów.

  • Nutella - to istna bomba kaloryczna. 2 łyżki tego kremu to prawie 400 kcal. Kalorie pochodzą głównie z oleju palmowego, cukru i mleka w proszku.
  • Kajmak - to krem powstający z mleka skondensowanego i cukru. Bardzo słodki, wyjątkowo bogaty w laktozę i wysokoenergetyczny. Łyżka kajmaku to około 100 kcal, a zazwyczaj na gofrach ląduje ich więcej. Niemniej jednak kajmak to i tak lepsza opcja niż gotowe sosy z butelek, które zazwyczaj są tylko barwionym i aromatyzowanym cukrem zakonserwowanym sorbinianem potasu.
  • Bita śmietana - o ile naturalna bita śmietana z dodatkiem odrobiny cukru nie jest wielkim przewinieniem, tak bita śmietana w sprayu, której używa się w większości budek z goframi - już tak. Najtańsze takie produkty na rynku nie mają nawet śmietany w składzie. Znajdziemy w nich natomiast mleko w proszku, wodę, utwardzony tłuszcz roślinny, cukier lub inne słodzidło, emulgatory, barwniki, stabilizatory i aromaty. Kiedy chcesz kupić gofra z bitą śmietaną, pytaj, czy robią ją samodzielnie, czy korzystają z gotowców. Naturalna bita śmietana w 100 g ma mniej więcej 280-350 kcal w zależności od ilości cukru i tłuszczu.
  • Frużelina / owoce w żelu - ten dodatek do gofrów ma sporo cukru i zazwyczaj w składzie występują też konserwanty (np. sorbinian potasu). Musimy również pamiętać, że frużelina zazwyczaj nie jest zagęszczana wyłącznie skrobią. W wielu przypadkach pojawia się w niej również żelatyna. Produkt ten nie nadaje się zatem dla wegetarian i wegan. W 100 g frużeliny jest mniej więcej 100 kcal, zatem jest to dodatek zdecydowanie mniej kaloryczny niż nutella, kajmak czy bita śmietana.
  • Owoce z syropu / świeże - kolokwialnie mówiąc są to owoce z puszki. Sporo nadprogramowego, zupełnie zbędnego cukru i spore prawdopodobieństwo konfrontacji z bisfenolem A obecnym w polimerach, jakimi wyściela się wnętrze puszki. Najlepszym wyborem będą świeże owoce jagodowe takie jak truskawki, jagody, borówki czy maliny.

Jeśli jadasz gofry raz do roku, to nie musisz zanadto martwić się o ich skład. Jeśli jadasz gofry raz do roku, to nie musisz zanadto martwić się o ich skład.
Jeśli jadasz gofry raz do roku, to nie musisz zanadto martwić się o ich skład. Jeśli twoja codzienna dieta jest racjonalna, niezależnie od tego, jaki ten gofr jest, nie zrobi ci on krzywdy. Pomyśl sobie jednak o tym, że to, co jadasz, nie jest niewinnym ciasteczkiem z naturalnych składników, tylko w wysokim stopniu przetworzonym kaprysem powstającym na bazie gotowego proszku, więc staraj się unikać sięgania po ten przysmak po każdym niedzielnym spacerze. Odżywcze gofry możesz przyrządzić w domu. Możesz wykorzystać lepszej jakości składniki, które poza kaloriami będą niosły za sobą również witaminy i składniki mineralne. Być może gofry z fasoli, batatów, jaglanki lub płatków owsianych nie skradną twojego serca od razu, ale na redukcji i podczas zmiany nawyków żywieniowych mogą się okazać naprawdę pyszną przekąską. Spróbujesz?

O autorze

autor

Viola Urban: na swoim blogu OkiemDietetyka.pl tworzy od 6 lat. Z zawodu dietetyk, z zamiłowania poszukiwacz nowych smaków, z doświadczenia redaktor serwisów poświęconych kulinariom i zdrowemu stylowi życia. Lubi inspirować do lepszego jedzenia i podejmowania świadomych wyborów. W wolnych chwilach biega i szuka dobrego jedzenia na mieście. Pisze do cyklu Okiem Dietetyka.

Opinie (101) 1 zablokowana

  • To chyba dobrze, że pakowana w sterylnych warunkach, zabezpieczona jadalnymi konserwantami masa na gofry jest natychmiastowo zużywana do procesu wytwórczego produktu końcowego - czytaj smacznego gofra.

    • 0 0

  • q

    po tym wszystkim chlebek ze smalcem to źródło zdrowia. polecam nie kupowanie niczego z sezonowych ofert, cwaniacy chytrzy splajtują a na ich miejsce przyjdą następni cwaniacy i tak do końca świata.

    • 0 0

  • Jak można jeść taki syf? To sama chemia. (11)

    Ceny powalają , marża to kilkaset procent.

    • 98 17

    • Marża nie może być większa niż 100%.

      • 0 1

    • ludzie dostali pieniądze za darmo/socjal/ tzn nie zarobili tego w realnej gospodarce więc wydają lekką ręką... (6)

      .... na ten cały socjal składają się w podatkach firmy i pracownicy z realnej gospodarki /nie urzędnicy/ ...zobaczymy jak długo to pociągnie

      • 27 12

      • (5)

        Ciekawe, czy jeśli pracuję od 30 lat, płaciłem przez te lata podatki, nie tylko od zarobionych pieniędzy, ale też wszystkie pośrednie, składki ubezpieczeniowe itp. i moje dzieci dostają 500+, mogę nie czuć się "winny"?

        • 15 4

        • (3)

          Pytanie, czemu ja do wszystkiego, co napisałeś, mam jeszcze dopłacać w postaći kilkunastu nowych danin, bo Twoje dzieci dostają 500+?

          Na moje się nie należy, bo potrafię sobie w życiu poradzić niestety...

          • 5 7

          • Racja i nie (1)

            Ogólnie jestem przeciw 500+, tez sobie nieźle radze. Jednak zauważ, ze ten gakt doprowadził do tego, ze jesteśmy minimalistyczni. Jedno dziecko lub wcale dla wygody. Ok mamy prawo. Niestety im latek mi przybywa zmienia się powoli pogląd na sprawy ważne i ważniejsze.
            Sami się wybijemy, 1+1=1

            • 6 0

            • ,,Jedno dziecko lub wcale dla wygody" najlepiej narobić sobie 5 dzieci na 40 metrach za kredyt i wyciagać łapę po 500 + itp. brawo! Trzeba być po pierwsze odpowiedzialnym!

              • 1 3

          • a w jaki sposób sobie radzą? Są nieletnie i porodziły własne dzieci?

            • 2 0

        • Możesz czuć się pełnoprawnym socjalistą.

          • 8 8

    • wiadomo

      nikt z ludzi lokalnych nie je gofrów czy też ryby ze smażalni np w brzeźnie bo to mega syf, ale jak ślązok przyjedzie to opierd....li i z sinicami będzie pływał :)

      • 20 3

    • Bo ładnie pachną

      Mnie samej czasem ślinka leci, gdy przejeżdżam obok, wracając z pracy. No pachnie, pachnie! Chyba czas kupić gofrownicę

      • 21 1

    • Fenomenem jest zawsze kolejka na 20 minut

      po czym okazuje się, że dostajesz gofera z bitą śmietaną zamiast wiśniami bo panienka już dawno przestała ogarniać co komu mała usmażyć - grunt, że mam paragon w dłoni na początek

      • 27 3

  • ja jako naczelny Janusz robię zawsze własne gofry w domu, nie kupuje na mieście gotowców z budy (14)

    i jem je dość często (nawet kilka razy w miesiącu) i wtedy nie rzucam okiem dietetyka, chociaż moja Grażyna czasami się pulcze na mnie.

    dwie szklanki mąki - 1zł
    dwie szklanki mleka - 1zł
    dwa jajka - 1,5zł
    odrobina proszku do pieczenia - 0,1zł
    pół kostki masła - 3zł
    dodatki: owoce sezonowe - 6zł, serek wan. - 3zł, cukier puder - 0,4zł.
    RAZEM: 16zł za 10 gofrów z dodatkami

    Janusz napchany, Dżessika też i upaprana aż po nos, Grażyna naburmuszona ale też zjadła.
    Własna gofrownica to fajny patent jak znajomi czy rodzina przychodzą z dzieciakami, albo zabieramy czasami na wyjazd na domek, spoko deser dla Januszy.

    • 86 1

    • Dużo masła

      Ja daje dosłownie odrobinkę . Ale pewnie twoje lepsze w smaku :)

      • 0 0

    • (2)

      Co do tego przepisu tez mozna mieć zastrzeżenia Mleko tez juz przerobione w mleczarniach i dodany środek utrwalający termin do spozycia , masło robione z dodatkami olejów, jajka od kur hodowanych na fermach i nie wiadomo jakie dostają pasze, Tak ze nie chwal się za bardzo zdrowym gofrem.

      • 1 9

      • a gdzieś w ogóle w mojej wypowiedzi pojawiło się słowo "zdrowy"? (1)

        mam taką uwagę, którą kiedyś podzieliła się ze mną koleżanka z pracy, kiedy jej wytykałem ironicznie czy sprawdzała czy lody w czekoladzie z biedronki za 1,5zł mają lepszy skład chemicznie niż jej ulubione magnum za 5zł. spojrzała na mnie z dobrodusznym uśmiechem i powiedziała: "Radek, jaki ty jesteś obciążany intelektualnie. Wczoraj kupiłam sobie dwie sztuki magnum, jeden był na wczoraj a drugi miał być na dziś, ostatecznie oba były na wczoraj". więc dzisiaj dzielę się Henio uwagą z Tobą. jeśli zaś chodzi aktualnie o jedzenie które spożywamy jako ludzie na naszej cudownej planecie, to jestem zdania że nie mamy szans jadać zdrowo, bo się zwyczajnie nie da, ale zawsze można wybrać między mniejszym a większym złem. pozdrawiam.

        • 10 0

        • Dobra odpowiedź Heniowi

          bo jutro w tym samym stylu będzie kolejne bajanie p. Agnieszki w temacie byłam, zjadłam, było wspaniale ale jak się tam pochylić nad czcionkami i literkami pisanymi, podtekstami, objawionymi prawdami oraz rukolą, to da się dostrzec że to jest, jak mawiał Józek Bąk, wszystko lipa.

          • 2 0

    • Radek daj przepis (2)

      Mój Janusz robi gofry na drożdżach i też całkiem zacne ale mam wrażenie, że ta nasza gofrownica niedomaga :( Kiedyś miałam taką porządną, po babci, robiła takie "serduszka" ale sie zepsuła po 40 latach wiernej służby.... to był dobry sprzęt. Mówiliśmy babci żeby zrobiła nam "wafle" :)
      Teraz chciałabym kupić taką na gaz, jak dwustronna patelnia, najlepiej żeliwną.
      p.s. dziś na podwieczorek będą gofry :)

      • 8 0

      • ja mam takie sklepowe kwadraty tradycyjne (1)

        w dzieciństwie miałem taką serduszkową maszynę ale to wychodziły takie placki flaki z tego, natomiast na kwadratach wychodzi taki budowy gofer jak w łebie po 8zł:) z prawdziwego zdarzenia, różne wychodzą smakowo i puszyście bo to w dużej mierze zależy od rodzaju użytej mąki, moim zdaniem najlepsza jest mąka z lubelli z przeznaczeniem do gofrów, mają pod tą marką specjalny gatunek mąki na ten cel. próbowałem różne, łącznie z razową ciemną, ale chyba ta typowa lubella smakowo u nas wygrywa.

        przepis: do michy 2 szklanki mąki i 2 szklanki mleka i do tego dwa żółtka oraz odrobina proszku do pieczenia, mieszamy masę, dwa pozostałe białka ubijam w drugiej misce na piankę; rozpuszczam na ogniu pół masła i dolewam do zmieszanej uprzednio masy i na sam koniec już dodaję do całości ubita piankę z białek i delikatnie mieszam aż dostanie fajnej puszystości i jedziemy wtedy masę już na rozgrzany ruszt. powinno być dobrze:)

        smacznego podwieczorka:) pozdrawiam!

        • 10 0

        • ale mi narobiłes smaka na gofra. dzisiaj po robocie lecę do sklepu po składniki ...

          • 4 0

    • zagotuj mleko z laską wanili rozdrobnioną (1)

      Awansujesz wtedy z Janusza na mistrza gofrów kraftowych :-)

      • 26 0

      • spróbuje, dzięki

        • 6 0

    • Prawda

      Te goferki są pyszne mniam

      • 6 0

    • (1)

      Dżesice dałeś gofra, a Brajankowi nie ?

      • 9 1

      • Brajanek jest jeszcze na mleczku:)

        wdraża marchewkę z groszkiem i brokuła z dynią:)

        • 11 0

    • szacuneczek dla janusza

      • 11 0

    • Mistrz! :D

      • 20 0

  • Kiedyś,to były gofry.. (1)

    Pamiętam żółto-pomarańczową budke w Brzeźnie, gł. wejście na plażę.. Zapach roznosił się w promieniu 50m :D Smak dzieciństwa..

    • 4 0

    • Kiedyś to były gofry, nie to co teraz.

      kłiiiiii

      • 0 0

  • GOFRY (1)

    Gdy kupuje gofra to zawsze z bitą śmietaną i polewą z tofi albo z adwokata i wuj mnie obchodzi co tam jest bo w roku zjadam nie więcej niz 4 gofry. Taka ilość na pewno nie zaszkodzi .

    • 13 4

    • A mnie obchodzi, nawet jeśli jem tylko 1 na rok. Po prostu chcę wiedzieć co ląduje w moim żołądku, nie rozumiem jak można nie chcieć wiedzieć. No tak, ale niektórzy się kąpią w sinicach...

      • 1 0

  • Widziałem dostawę do popularnych gofrów na Monciaku... (10)

    Kilkadziesiąt srebrnych worków foliowych z gotowym płynem.....
    Podszedłem do auta z którego to było wypakowywane i nie mogłem uwierzyć jak zobaczyłem etykietę: GOFRY!!!
    Nigdy więcej już nie zjem

    • 69 9

    • A co myślałes że tam rozbijają setki jajek?

      A salmonella? Na taką skalę się nie da robić gofrów jak w warunkach domowych.

      • 2 0

    • (1)

      A myślisz, że jak wygląda dostawa lodów? Dokładnie tak samo, ale tak jak jest napisane w artykule. Takich rzeczy nie jada się codziennie, więc nawet te 3 razy do roku nic się nie stanie

      • 24 1

      • ale jesz i inne niezdrowe rzeczy i to się sumuje...

        Ponadto wielu je gofry często...

        • 2 1

    • (2)

      To samo masz z lodami i to nie tylko tymi kręconymi z automatu ale też w większości z tzw "uznanych" lodziarni w mieście.
      Cytat: "Dziś właściwie każdy może otworzyć lodziarnię. W zasadzie ciężko jest znaleźć miejsca, które otwierane są przez osoby posiadające wiedzę technologiczną. Aby samemu tworzyć lody, komponować receptury i balansować mieszanki potrzebna jest wiedza z zakresu chemii oraz technologii żywności. W dzisiejszych czasach jednak, wystarczy nawiązać współpracę z jednym z dystrybutorów półproduktów lodziarskich aby robić lody. Dostaje się od nich gotowe receptury oraz podstawową wiedzę jak mieszać ze sobą gotowe mieszanki. Dzięki temu, mamy w tej chwili wysyp wszelkiej maści lodziarni naturalnych i rzemieślniczych w całej Polsce."
      I kolejny cytat: „My się nie nazywamy lodami naturalnymi. My mówimy, że robimy lody rzemieślnicze, bo sami to wszystko mieszamy, wrzucamy do frezera”. Musielibyście zobaczyć moją minę, kiedy usłyszałem to zdanie. Zastanawiałem się czy ktoś umieścił mnie w pomieszczeniu z ukrytą kamerą i próbuje zrobić ze mnie durnia. Są takimi rzemieślnikami, że mają po pierwsze gotową bazę do lodów, z etykietą długą na kilkanaście składników, którą następnie mieszają z mlekiem, po czym dodają gotową pastę. Z takiego miksu wychodzą piękne, doskonale kolorowe, pastelowe niemalże lody. Truskawkowe? Żaden problem poza sezonem. Mogą być nawet z pestkami, aby imitować oryginał"
      I zakończenie: Z ciekawostek, o jakich udało mi się dowiedzieć, to przede wszystkim to, co interesuje przedsiębiorców – cena. Ogólnie koszt pasty potrzebnej do wyprodukowania kilograma lodów może zamknąć się w okolicach 4 zł, tych lepszych, z czystą etykietą 10 zł. Myślę, że w tym momencie każdy z Was rozumie skalę, pamiętając o tym, że jedna standardowa porcja zawierająca 80 g kosztuje właśnie 4 zł. I teraz wyobraźcie sobie w pełni uczciwą, prawdziwie rzemieślniczą lodziarnię, która musi dodatkowo zatrudnić technologa, opracowującego oryginalne receptury, a nie gotowe, dostęp do których ma cały świat. Nie mówiąc o nakładzie pracy – nieco inaczej blenduje się truskawkową pastę z bazą, niż świeże truskawki, które należy obrać, pokroić, przywieźć z placu.

      To znajdziecie wpisując w wyszukiwarkę - cała prawda o lodach naturalnych

      • 26 1

      • Lody w Italii

        Zapytałem kiedyś znajomego Włocha, dlaczego nie ma lodów truskawkowych? On odpowiada jak będą truskawki zrobię lody, w marcu nie ma świeżych

        • 6 1

      • Czytałem artykuł, niby o wrocławskich lodziarniach ale patrząc na wiele tych gdańskich, sopockich czy gdyńskich to sądzę, że to jest tekst ogólnopolski i że jest to marketingowe oszustwo że te lodziarnie rzemieślnicze w ogóle robią coś swojego.

        • 3 0

    • (1)

      A w czym mają dostarczać? W dębowych beczkach?!

      • 42 1

      • Po whiskey najlepiej ;)

        • 10 0

    • popularne gofry na Monciaku...

      gdzie??? bo tam w sezonie i w sumie nie tylko wszędzie są popularne gofry... kolejki zawsze i wszędzie...

      • 4 0

    • gotowy płyn to mąka z wodą i cukrem

      straszna sprawa

      • 26 2

  • Gofry i lody to chyba dwa najbardziej wybierane latem produktu z budek.

    Ale lody dużo więcej zapewne.

    • 1 0

  • Tylko niezdrowe zarcie ;)

    • 1 1

  • gofry (5)

    Dobra, napiszcie gdzie są najlepsze gofry w Gdańsku.

    • 18 0

    • Przy wejściu na molo w Brzeźnie, ale z lewej (1)

      Na tyłach tej knajpy, wiele razy brałem i miód malina.
      Kupowałem w ZOO tam po lewej stronie - tragedia

      • 1 2

      • Niedobre. W Jelitkowo za Parkową

        • 1 0

    • nie wiem gdzie w gdańsku.

      ale wiem gdzie w Rewie

      • 1 0

    • Przy wejściu na plażę w Brzeznie (nie przy molo) i na przeciwko neptun parku w jelitkowie, wklejone przy Rzemieślniku od strony plaży

      • 3 1

    • w Gdańsku nie ma dobrych gofrów, tam dobry jest tylko budyń.

      • 7 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane