• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Okiem dietetyka: jak czytać etykiety na produktach?

Viola Urban
31 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Czytajmy etykiety - znajdziemy tam ważne informacje o produkcie i jego właściwościach. Czytajmy etykiety - znajdziemy tam ważne informacje o produkcie i jego właściwościach.

Okiem Dietetyka to cykl tekstów o tym, jak i gdzie zjeść zdrowo w Trójmieście. Porady przygotowuje dietetyk Viola Urban. W tym tygodniu podpowiada, jak czytać etykiety na produktach. Dwa tygodnie temu radziła, jak przygotować niskokaloryczne przekąski, za dwa napisze, jak zaparzyć idealną kawę i herbatę.



Czy czytasz etykiety na produktach spożywczych?

Etykieta produktów spożywczych to skarbnica wiedzy o tym, czego możemy spodziewać się wewnątrz opakowania. Przeczytaj tekst i dowiedz się, jakie informacje muszą być na niej zawarte i jak prawidłowo interpretować przedstawione dane. Nie ograniczajmy się do szybkiego zerkania wyłącznie na datę ważności. Kupując nowe produkty warto wziąć pod lupę także pozostałe informacje.

Zgodnie z aktualnie obowiązującym prawem, etykiety produktów spożywczych muszą zawierać następujące informacje:

1. Nazwa rzeczywista produktu

Mamy tutaj na myśli prawdziwą nazwę produktu, a nie nazwę własną wymyśloną przez producenta. Dla przykładu: nazwa marketingowa "Lody Magnum Double Peanut Butter", a nazwa wymagana przez zapisy w Polskim prawie to "Lody o smaku masła orzechowego w polewie (8 proc.) z kakao o obniżonej zawartości tłuszczu, z sosem na bazie masła orzechowego (16 proc.) i mleczną czekoladą (24 proc.)". Jak widać, nazwa własna produktu może być skrócona, a nawet podana w obcym języku, jednakże producent jest zobligowany do podania jak najdokładniej odwzorowującej rzeczywistość nazwy w innym miejscu opakowania.

2. Data minimalnej trwałości lub termin przydatności do spożycia

Data minimalnej trwałości oraz termin przydatności do spożycia to dwa różne parametry, których używa się dla odrębnych grup produktów. Termin przydatności do spożycia odnosi się do produktów, które ulegają szybkiemu psuciu (nabiał, mięso, ryby). Oznacza się go frazą "należy spożyć do...". Po upływie wskazanego terminu produkt może wykazywać negatywne skutki dla zdrowia. Nie oznacza to natomiast, że zawsze tak jest. Czasami produkty oznaczone jako przeterminowane nadają się do spożycia jeszcze przez kilka dni. Należy jednak podchodzić do takich produktów z dużą dozą ostrożności. Określenie "najlepiej spożyć do..." jest stosowane do opisywania produktów o długim terminie przydatności, które przechowywane w prawidłowy sposób nie psują się i nie powodują negatywnych skutków dla zdrowia, a jedynie tracą część swoich walorów odżywczych i smakowych. Takie określenia stosuje się najczęściej do produktów sypkich, zawierających śladowe ilości wody - takich jak kawa, ryż, makaron czy suszone przyprawy. Ta subtelna różnica jest wysoce istotna w aspekcie problemu, jakim jest marnowanie żywności.

3. Masa netto produktu

Na opakowaniu obligatoryjnie musi się znaleźć także informacja o masie netto produktu. W przypadku produktów sprzedawanych w zalewach, solankach etc. na opakowaniu musi pojawić się informacja o masie produktu po osączeniu.

4. Warunki przechowywania

W przypadku produktów, które wymagają przechowywania w warunkach innych niż standardowe - producent jest zobligowany do podania takiej informacji. W przypadku produktów, których data ważności zmienia się z powodu otwarcia opakowania, niezbędna jest także informacja o tym, ile dni od otwarcia produkt nadaje się do spożycia.

W przypadku produktów, które wymagają przechowywania w warunkach innych niż standardowe - producent jest zobligowany do podania takiej informacji. W przypadku produktów, które wymagają przechowywania w warunkach innych niż standardowe - producent jest zobligowany do podania takiej informacji.
5. Skład surowcowy

Producent jest zobligowany do podania na opakowaniu składu surowcowego w kolejności od tego, którego użyto najwięcej. W przypadku produktów, które w nazwie mają wyszczególnione konkretne składniki, w składzie powinna pojawić się informacja o procentowej zawartości tego składnika. Dla przykładu: na opakowaniu jogurtu truskawkowego powinna znaleźć się informacja, ile procent truskawek zawiera opakowanie. Dzięki temu może sprawnie porównać jakościowo kilka produktów o tej samej nazwie, bez potrzeby testowania ich w domu.

6. Informacje o alergenach

Najbardziej popularne alergeny zawarte w składnikach produktów powinny być wypisane pogrubioną czcionką. W przypadku produktów, które nie mają w zasadniczym składzie wymienionych alergenów, a są produkowane lub przepakowywane na tej samej linii produkcyjnej z innymi produktami, które je zawierają, producent jest zobowiązany do dodania takowej informacji. Zazwyczaj oznacza się to frazą "produkt może zawierać śladowe ilości...". Dla osób, które nie cierpią na alergie czy nietolerancje pokarmowe ta informacja jest praktycznie zbędna, natomiast chorym taki zapis może dosłownie uratować życie.

7. Informację o pochodzeniu produktu

W przypadku produktów składających się tylko z jednego składnika konieczne jest podanie kraju pochodzenia surowca. Produkty składające się z wielu składników pochodzących z różnych krajów muszą oznaczyć tylko miejsce pakowania lub produkcji.

8. Zawartość wody

Producent zobligowany jest do podania ilości wody, jaka występuje w produkcie. W przypadku mrożonych ryb czy mięsa warto doszukiwać się na etykiecie informacji o tym, ile gramów wody przypada na 100 g produktu, który kupujemy. W analogiczny sposób oznaczane są produkty w zalewie - kupując rybę w sosie, owoce w syropie czy też ogórki w marynacie warto sprawdzać, czy producent nie sprzedaje sosu z rybą zamiast ryby w sosie.

Czytajmy etykiety - znajdziemy tam ważne informacje o produkcie i jego właściwościach. Czytajmy etykiety - znajdziemy tam ważne informacje o produkcie i jego właściwościach.
9. Dane producenta

Na opakowaniu powinna znaleźć się czytelna informacja o tym, jaka firma wyprodukowała lub zapakowała produkt, a także adres zakładu produkcyjnego.

10. Wartość odżywcza

Od 13 grudnia ubiegłego roku do tej grupy wymaganych informacji dołączył także obowiązek umieszczania na etykiecie wartości odżywczej produktu. Według prawa na etykiecie musi pojawić się wartość energetyczna, zawartość tłuszczu (w tym tłuszczu nasyconego), węglowodanów (w tym cukrów), białka oraz soli. Informacja musi być podana w odniesieniu do 100 g lub 100 ml produktu. Na opakowaniu można zawrzeć także informację o wartościach odżywczych sugerowanej porcji - nie jest to jednak konieczne.

Podane informacje dotyczą oczywiście produktów opakowanych.

Etykiety to skarbnica wiedzy o produkcie. Etykiety to skarbnica wiedzy o produkcie.
Podsumowanie: 10 zasad czytania etykiet

1. Wybieraj produkty, które mają prosty skład - jeśli coś budzi twój niepokój, poszukaj odpowiednika, który go nie zawiera.

2. Jeśli nie znasz właściwości jakiegoś dodatku do żywności - koniecznie sprawdź w oficjalnej bazie USDA - nie wszystkie "E" to szkodliwe substancje (E967 to popularny w zaleceniach dietetycznych ksylitol, E300 oznacza witaminę C, czyli kwas askorbinowy, a E161b to pozytywnie działająca luteina).

3. Unikaj produktów z wysoką zawartością soli, nasyconych kwasów tłuszczowych i cukru.

4. Wybieraj produkty, które nie mają nienaturalnie wydłużonego czasu przydatności do spożycia - nawet jeśli nie zawierają konserwantów, to zostały poddane działaniu tak wysokich temperatur, że ich wartość odżywcza jest niższa od analogicznych produktów z krótszym terminem ważności.

5. Porównuj analogiczne produkty biorąc pod uwagę skład, wartość odżywczą i cenę. Jeśli skład jest taki sam, wartości odżywcze identyczne, a cena inna, to często nie ma sensu przepłacać. Na cenę wpływa nie tylko jakość, ale przede wszystkim marża uzależniona od budżetu marketingowego.

6. Pamiętaj, że jogurt truskawkowy i o smaku truskawkowym to nie to samo. Jogurt truskawkowy zawiera truskawki, a ten o smaku truskawkowym prawdopodobnie tylko aromat truskawkowy. Analogicznie wyglądają inne produkty, które zawierają w nazwie sformułowanie "o smaku".

7. Póki co producenci nie mają obowiązku informowania o tym, z jakiego tworzywa jest opakowanie produktu. Musisz jednak wiedzieć, że wiele opakowań (zwłaszcza tych z aluminium i plastiku), mimo że jest dopuszczona do użytku w kontakcie z żywnością, źle wpływa na stan zdrowia konsumenta. Najbezpieczniejsze opakowanie to szkło, papier lub brak opakowania.

8. Szukaj produktów wzbogaconych o cenne produkty lub substancje, ale nie daj się nabrać! Często zdarza się tak, że prozdrowotny dodatek odwraca uwagę od wysokiej zawartości cukru. Zdarza się też, że dodatek taki pojawia się w dosłownie śladowych ilościach, a cena rośnie niewspółmiernie do jakości.

9. Pamiętaj, że cukier to nie tylko cukier. Laktoza, syrop glukozowy, syrop glukozowo-fruktozowy, syrop klonowy, dekstroza, sacharoza, słód kukurydziany - wszystkie te surowce to produkty, których powinniśmy unikać tak samo jak cukru.

10. Nie każdy produkt ekologiczny należy do produktów wartościowych. Niektóre produkty ekologiczne zawierają spore ilości cukru lub soli.

Zobacz także: Bazary ze zdrową żywnością nie zawsze eko

O autorze

autor

Viola Urban: na swoim blogu OkiemDietetyka.pl tworzy od 6 lat. Z zawodu dietetyk, z zamiłowania poszukiwacz nowych smaków, z doświadczenia redaktor serwisów poświęconych kulinariom i zdrowemu stylowi życia. Lubi inspirować do lepszego jedzenia i podejmowania świadomych wyborów. W wolnych chwilach biega i szuka dobrego jedzenia na mieście. Pisze do cyklu Okiem Dietetyka.

Opinie (71) 1 zablokowana

  • czy ktoś jeszcze wierzy temu co producenci piszą na etykiecie:)?? (34)

    Przecież fizycznie, w laboratorium nikt składu nie sprawdza:).

    • 17 18

    • A jednak sprawdza (12)

      i żaden duży producent nie pozwoli sobie na odchylenia.

      • 6 6

      • kto??? daj link do instytucji i wynków badań:)!!! (11)

        • 3 1

        • Moderzy usuną post z linkami (9)

          Skoro piszesz tutaj, to podejrzewam, że masz internet i możesz sobie sam sprawdzić.

          • 2 1

          • (1)

            Poczytaj trochę o tych etykietach jak nas robią w balona.

            • 3 2

            • Poczytaj o samolotach i śladach, jakie zostawiają na niebie

              i o masonach, replitanach, NWO, leku na raka i płaskiej ziemi. Otwórz umysł xD

              • 7 5

          • nazwy instytucji gdzie regularnie laboratoryjnie(nie na podstawie dokumentacji!!) bada sie skład produktów!! (6)

            nie muszą być linki.

            • 2 2

            • (5)

              Inspekcja Handlowa
              Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych
              Sanepid
              to tak na początek

              • 2 3

              • NIE na podstawie dokumentacji!!! gdzie są wyniki badań laboratoryjnych??? (3)

                • 1 2

              • to na pewno spisek!

                • 2 2

              • (1)

                Każda z wyżej wymienionych instytucji ma laboratorium, które bada skład produktów, a nie tylko dokumentację. Dodatkowo analizy robi firma Hamilton.

                • 0 2

              • kupują produkty w sklepie i badają:)))?

                • 0 2

              • Zawsze można

                Zawsze można zawyżyć normy i już produkt "będzie zdrowy". Tak zrobiono w Polsce po wejściu do UE, np. dopuszczono (zakazane za komuny) rakotwórcze barwniki azowe, albo np. zgoda na dodatek 50% wody do mięsa (oczywiście + chemia która musi tę wodę związać) - i co z tego że produkt będzie zgodny z norma? Normy zanieczyszczenia powietrza mamy 5 x wyższe niż np dopuszczalne we Francji...

                • 4 2

        • np VW ;)

          • 2 0

    • dokładnie, najlepsze są zapiski eco, naturalne, zrowe, babuni, jak przed laty 100 %:)))) (12)

      jelonki łykają aż miło:)))

      • 8 2

      • (1)

        Sam napis eko nic tak naprawdę nie znaczy no chyba że to prawdziwe eko z certyfikatem i znakiem przyznawany przez odpowiednie instytucje, to wtedy jak najbardziej polecam. Pozdrawiam

        • 3 0

        • Eko = ekonomiczny :-)

          • 1 0

      • (9)

        Tęsknię za czasami gdy produkty cukiernicze robiło się z jajek i cukru, kiełbasa czy szynka miała w swoim składzie 3,4 składniki a oranżada nie miała syropu g-f w składzie oraz 10 E....

        • 8 2

        • Tęsknisz? (8)

          Wtedy ich po prostu nie podawali, a konserwantów (dzisiaj zabronionych) wszędzie było pełno.

          • 6 4

          • (7)

            Dziś zabraniają konserwantów? ! Wow nie zauwazylam

            • 2 2

            • wyszedłeś z szafy w zeszłym roku? (6)

              oczywiście, że są zabronione. Podobnie, jak sztuczne barwniki.

              • 1 3

              • (2)

                To oświeć mi w jaki sposób konserwowana jest zywnosc szczególnie wszystkie wyroby wedliniarskie

                • 1 1

              • (1)

                w sensie pytasz, w jaki sposób wędzonka jest wędzona, czy o co? jak działa pasteryzacja? dlaczego w słoikach jedzenie się nie psuje? pewnie magia :D

                • 1 1

              • Nie chodzi o pasteryzacje i sterylizacje ale o cała game konserwantow ( i innych " ulepszaczy")które są stosowane w 90. % dostępnych na rynku produktów typu szynki kiełbasy ( szczególnie tych tańszych)

                • 1 0

              • (2)

                Acha może jeszczepowiesz ze aspartan -od wielu lat nieuzywany w krajach UE - tez jest u nas zakazany

                • 2 0

              • (1)

                Musiałbyś zeżreć wiadro aspartanu żeby ci zaszkodziło.

                • 0 1

              • Przy dlugofalowym czestym spożywaniu małych ilości efekt będzie podobny jak przy wiadrze. Pozdrawiam

                • 0 0

    • Jako ex-pracownik firmy produkującej art. spożywcze - muszę pominąć jakiego rodzaju, (6)

      ale każdy ma je w domu od czasu do czasu - potwierdzam. To co jest na etykiecie i to co jest w opakowaniu to dwie różne sprawy.

      A producent ma odrębną półeczkę na produkty, które podlegają kontroli labo i odrębną na gifty dla kontroli, żeby się kontrolujący nie pochorowali, jakby przypadkiem chcieli spróbować tego, co schodzi z taśmy i trafia na rynek.

      • 6 1

      • o tym mówię ale jak widać ciemna masa nie potrafi tego pojąć:)) (5)

        oni wierzą reklamom i tego co jest napisane. nie są w stanie pojąć tego, że nikt nie kontroluje składu produktów które są na półce w sklepie:)

        • 5 1

        • to żryj kamienie (4)

          albo pokaż dowody swojej teorii spiskowej

          • 2 4

          • Młody jesteś to nie pamiętasz, 'ksiunc' na religii nie mówili - sól drogowa w wędlinach. (3)

            A sprawa się rypła nie dlatego, że polski sanepid to wykrył, ale Niemcy przebadali co wpuszczają na swój rynek. Gdyby nie to, dalej żarłbyś drogową sól i zachwycał się smakiem i aromatem polskich, doskonałych wędlin.

            • 6 0

            • aha, jedna afera (2)

              patrząc w ten sposób nie powinno się nic jeść, żadnych leków, szpitali, nawet woda i powietrze szkodzi. Miłej paranoi, pa.

              • 1 4

              • To jest akurat taka afera, o której się dowiedzieliśmy. I wyobraź sobie, że nawet Wiadomości (1)

                o niej mówiły. Rzecz nie do pojęcia dzisiaj.

                O innych aferach się nie dowiadujemy.

                Ale proszę bardzo - pani premier stawia na polski węgiel, chce zwiększać jego wydobycie i w ten sposób wspierać polskie górnictwo. Jednocześnie wspólnie z ministrami chce wprowadzić ustawowy zakaz produkcji pieców domowych do spalania takiego węgla. Na południu Polski już nie ma czym oddychać, nas jeszcze ratuje wiatr od morza.

                Jak jej się to w tym deklu mieści? A pisiory łykają i się zachwycają.

                • 4 2

              • Od składu konserw do węglowej polityki

                przez smog i pis. Rozmowa jak po piątym kielonku :D

                • 1 0

    • Taaak sprawdzają - napewno

      Produkty spożywcze i suplementy diety - w przeciwieństwie do leków - rejestruje się na podst. oświadczenia/zgłoszenia producenta i nikt tego nie weryfikuje do puki nie ma jakieś afery. A pamiętacie aferę z zanieczyszczoną solą drogową dodawaną do przetworów mięsnych? Minęło 10 lat a SANEPID dalej nie puścił pary z ust i nie ujawnił które firmy to robiły. Takie mamy służby sanitarne. Zresztą wszystkie afery (np . z dioksynami w żywności) wykrywane były w krajach zachodnich, a dopiero wtedy ożywiał się nasz SANEPID i coś robił na polskim rynku

      • 9 0

  • (1)

    Jak czytam?

    Nie czytac, tylko w koncu przeczytac i spokoj i zaden dietetyk nie jest do tego potrzebny..

    • 4 6

    • dokładnie

      artykuł traktuje ludzi jak osłów, jakby nikt nie umiał czytać tego co kupuje....porażka

      • 0 0

  • Mało jest produktów o dobrym składzie, chociaż jest coraz lepiej. (4)

    A najlepsze są produkty dla dzieci, skład taki że głowa mała.

    • 23 1

    • (2)

      Są bo są, mnie bardziej zastanawia postawa rodziców, którzy preferują te słoiczkowane g_wna, zamiast pójść na rynek, kupić świeże i zrobić samemu.

      • 8 4

      • a potem się jeszcze dziwią że alergie i inne nietolerancje pokarmowe. jak mają coś tolerować skoro od maleńkości karmione są wyjałowioną paszą bo jedzeniem bym tego nie nazwała..

        • 7 0

      • Tylko te swierze nie sa zbadane i zawierają bardzo dużo szkodliwych składników, które mogą dziecku zaszkodzić a dorosłemu już nie.

        • 0 0

    • Niestety nie jest coraz lepiej!! !!Wczym niby jest lepiej ??

      Np na 30 ketchupów tylko około 4 nie zawierają konserwantów i wypełniaczy szkodliwych. Można ka na kazdy temat napisac obecnie to zaledwie 4% produktów żywnościowych jest nieszkodliwych reszta to smieci zywnosciowe które kosztem naszego zdrowia maja szybko wzbogacic producentów pseudo żywności!!

      • 5 0

  • (1)

    Staram się czytać i zawsze mi wchodzi, że nawet zdrowe dietetyczne płatki bez cukru ani rusz.

    • 17 0

    • Dosól sobie, jak ci za słodko

      • 0 1

  • Od lewej do prawej!

    • 14 0

  • Produkty dla dzieci

    Najlepsze są produkty dla dzieci z opisami "bez konserwantów" i "bez sztucznych barwników." Ale skład ciągnący się przez całe opakowanie, a założę się że po zjedzeniu tego dziecko świeci w nocy...

    • 22 3

  • (1)

    Unikaj produktów w wersji light czy fit, szczególnie odtłuszczonego nabiału. Jedz w mniejszej ilości ich pełnowartościowe odpowiedniki. Witaminy A D E K są rozpuszczalne w tłuszczu.

    • 30 0

    • Ta "nasyconych kwasów tłuszczowych"

      Mit złego tłuszczu wiecznie żywy, "nie jedz tłuszczu bo będziesz tłusty" - a zamiast tego pączki z syropem kukurydzianym jak w USA. Większość mitów żywieniowych, które zostały obalone w latach 80 wciąż ma się dobrze widzę.
      A te produkty eko, bio, light itp. to najczęściej największy syf.

      • 6 0

  • 9. Dane producenta Na opakowaniu powinna znaleźć się czytelna informacja o tym, jaka firma wyprodukowała lub zapakowała (3)

    A LIDL nie podaje tego. Z chęcią bym się dowiedział, kto wyprodukował dany produkt.

    • 21 0

    • przecież podaje (1)

      poza "marką własną", gdzie sam Lidl przejmuje obowiązki i odpowiedzialność "producenta". Biedra robi podobnie.

      • 5 2

      • Biedra tak nie robi.

        • 1 1

    • Taa... piękne sformułowanie: "Wyprodukowano w UE"

      Czyli - kurza łapa - gdzie?

      • 5 1

  • Do pani Violi (3)

    Nie ma nic złego w laktozie (chyba, że ktoś ma nietolerancję) i syropie klonowym, a sacharozy ciężko unikać JAK cukru, bo to jest biały cukier...

    • 13 3

    • Od pani Violi ;) (1)

      Ten tekst nie skupia się na nietolerancjach, tylko na tym jak czytać etykiety i tabele wartości odżywczej. Miałam zatem tutaj na myśli, że nie tylko sacharoza czyli popularny biały cukier zasila gramówkę jego zawartości określoną w tabeli. Wyróżnienie "cukru" mówi o zawartości cukrów prostych, czyli: monosacharydów glukozy, fruktozy, galaktozy oraz disacharydów laktozy, sacharozy, maltozy. Syrop klonowy chociaż nieco zdrowszy z uwagi na obecność składników mineralnych to wciąż płynny cukier prosty i należy go ograniczać w diecie. Problemem jest, że wiele osób myśli, że jeśli nie ma napisu cukier w składzie produktu, to tego cukru tam nie ma. Prawda jest jednak taka, że cukier prosty może się pojawić w produkcie na wiele sposobów. Wbrew pozorom nie każdy czytając etykietę rozpozna w sacharozie zagrożenie.

      • 9 1

      • Szkoda że nie ma nic o towarach "luksusowych"

        Na piwie nie ma nigdy informacji ile czego wykorzystano poza ekstraktem..
        Wszyscy walczą o szczegółowość a na nowych papierosach z ohydnymi obrazkami nie ma już nawet informacji o ilości substancji smolistych czy nikotyny w mg/papieros..

        • 0 0

    • Syrop to syrop niema zdrowych syropów bo przynajmniej 50% to cukier

      obojętnie w jakiej postaci

      • 1 0

  • (1)

    trzeba mieć przy tym czytaniu doby wzrok bo co najważniejsze to takim małym druczkiem napisane

    • 12 0

    • nie

      trzeba sobie zainstalować aplikacje skanującą kody, ustawić w niej to czego się nie może i pokarze nam w sklepie, że majonez z biedronki ma dokładnie taki sam skład jak winiary

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane