• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Okiem dietetyka: jak nie przytyć w Święta?

Viola Urban
19 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Kluczową sprawą jest nakłonienie osób odpowiedzialnych za świąteczną kolację, aby nie gotowały zbyt dużo. Kluczową sprawą jest nakłonienie osób odpowiedzialnych za świąteczną kolację, aby nie gotowały zbyt dużo.

Okiem Dietetyka to cykl tekstów o tym, jak i gdzie zjeść zdrowo w Trójmieście. Porady przygotowuje dietetyk Viola Urban. W tym odcinku radzi, jak nie przytyć przy świątecznym stole. Ostatnio pisała o modzie na bycie fit, a za dwa tygodnie napisze o postanowieniach noworocznych.



Święta Bożego Narodzenia obchodzi się w Polsce w myśl zasady "zastaw się, a postaw się". Stoły uginają się od ilości przygotowanego jedzenia. Z założenia gotuje się za dużo, aby na pewno niczego nie zabrakło. Skutek jest tego taki, że nie biesiadujemy przez trzy posiłki, tylko przez cały tydzień od Wigilii aż do Nowego Roku. Co możemy zatem zrobić, aby ten tydzień rozpustnego jedzenia nie odbił się czkawką na wszystkich obwodach?

Zacznij od poważnej rozmowy z osobą, która gotuje w twoim domu



W ubiegłym roku pisałam, jakie zamienniki można wprowadzić do świątecznego menu, aby serwowane dania były lżejsze, zdrowsze lub mniej kaloryczne. Możesz podrzucić osobie gotującej w twoim domu kilka fajnych pomysłów na odchudzanie Świąt, ale tak naprawdę większość z nas nie chce i/lub nie potrzebuje dużych zmian w recepturach tradycyjnych dań, aby nie przytyć.

Kluczową sprawą jest nakłonienie osób odpowiedzialnych za świąteczną kolację, aby nie gotowały zbyt dużo. Osobiście jestem zagorzałą zwolenniczką niemarnowania jedzenia i naturalnym ambasadorem działań Banku Żywności. Kiedy jedzenia na naszym stole jest za dużo, często jemy ponad potrzeby, aby niczego nie wyrzucić do kosza.

Powinniśmy zatem postarać się, aby ilość przyrządzanego na Święta jedzenia nie przekraczała "pojemności" zaproszonych gości. W idealnej sytuacji podczas odświętnych posiłków z talerzy znikałoby wszystko, ale bez negatywnych konsekwencji zdrowotnych oraz wagowych. Sugeruję robienie mniejszych porcji z lepszej jakości składników albo oddanie części przygotowanych dań dla osób potrzebujących. Niemal w każdym mieście organizowana jest Wigilia dla ludzi samotnych - możesz wesprzeć tę inicjatywę i jednocześnie uchronić siebie i bliskich przed przejedzeniem. To wszystkim wyjdzie na zdrowie, a przy okazji zrobisz dobry uczynek.

Przestań myśleć "w Święta można"



Niestety Mikołaj nie przynosi nam pod choinkę prezentu w postaci ujemnych kalorii i wszystko, co zjemy, może "pomóc nam" przekroczyć bilans energetyczny. Jeśli masz tendencję do tycia i niezbyt szybki metabolizm, to niestety każda nadprogramowa kilokaloria może się odłożyć tam, gdzie najbardziej tego nie chcesz. Jeśli nie masz większych problemów z utrzymaniem masy ciała na co dzień, to zapewne świąteczne jedzenie aż tak bardzo nie wpłynie na to, jak zaprezentujesz się na sylwestrowej imprezie, ale w przypadku osób, które walczą o każdy centymetr w biodrach i każdy kilogram masy ciała, może być inaczej.

Ludzie, którzy są wiecznie na diecie, częściej mają spowolniony metabolizm w porównaniu z osobami, które jedzą "normalnie". Myślę, że znasz swoje ciało na tyle dobrze, aby wiedzieć, jak reagujesz na nadprogramowe jedzenie. W takim wypadku masz dwie opcje: zgodzisz się na konsekwencje lub będziesz stosować racjonalne myślenie podczas nakładania sałatki z majonezem na swój talerz. Jeśli nie przeszkadza ci to, że pojawi się nadprogramowy kilogram tkanki tłuszczowej - jedz na zdrowie, na pewno kiedyś zrzucisz. Jeśli tego nie chcesz, niestety musisz trzymać się zasady umiarkowanego spożycia.

Zbędne kalorie zrzucimy również ruszając się. Nie musimy iść na siłownię, długi spacer wystarczy. Zbędne kalorie zrzucimy również ruszając się. Nie musimy iść na siłownię, długi spacer wystarczy.

Masz też drugą opcję: więcej ruchu!



Ograniczenie jedzenia nie jest jedyną metodą uniknięcia tycia w czasie Świąt. Bilans energetyczny możemy osiągnąć także zwiększając aktywność fizyczną. Nie, nie mam na myśli siłowni tuż po wigilijnej kolacji - to byłby absurd. Sugeruję jednak długi spacer, wspólne wyjście na łyżwy, aktywną pomoc w sprzątaniu po kolacji, a nawet emocjonujące gry ruchowe na konsoli. Nawet intensywne myślenie spala kalorie - szachy to też sport, więc możesz się skupić na wysiłku intelektualnym.

Wszyscy wiemy, że Święta Bożego Narodzenia nie są po to, aby myśleć o diecie. Jeśli nie ma przeciwwskazań zdrowotnych (np. w postaci alergii) można próbować wszystkich dań serwowanych podczas uroczystych posiłków. Słowem kluczem w tym zdaniu jest "próbować". Zupełnie co innego oznacza zapchanie się 10 pierogami podczas 12-daniowej kolacji niż spróbowanie jednej czy dwóch sztuk.

To, na co można sobie pozwolić podczas zamawiania jednego dania w restauracji, nie do końca przekłada się na wigilijne porcje. Powinniśmy próbować niewielkich porcji różnych dań ze świadomością, że jest ich dużo. To trudna sztuka, zwłaszcza jeśli w twoim domu robione są najlepsze pierogi, jakie kiedykolwiek w życiu jadłeś. Niemniej jednak gorąco trzymam kciuki i życzę umiarkowania w jedzeniu i piciu. Nie tylko w te Święta.

O autorze

autor

Viola Urban: na swoim blogu OkiemDietetyka.pl tworzy od 6 lat. Z zawodu dietetyk, z zamiłowania poszukiwacz nowych smaków, z doświadczenia redaktor serwisów poświęconych kulinariom i zdrowemu stylowi życia. Lubi inspirować do lepszego jedzenia i podejmowania świadomych wyborów. W wolnych chwilach biega i szuka dobrego jedzenia na mieście. Pisze do cyklu Okiem Dietetyka.

Opinie (83) 8 zablokowanych

  • Czy to naprawdę taki problem przytyć sobie w trakcie świąt?

    • 8 1

  • Imię (1)

    Dietety Viola nie Wiola - dalej nawet nie czytam

    • 11 2

    • a jakby

      była Dżesika zamiast Jessica ? :D

      • 2 0

  • mądre rady (2)

    Nie wiem jak można ugotować 200 g bigosu, 10 szt. pierogów, 200 g mięsa pieczystego.
    Osoba, która chociaż raz w życiu przygotowywała rodzinny obiad, wie że nie da się obliczyć ile gram jedzenia ugotować.
    Jedzenie zawsze można zamrozić, a nadmiar bigosu, zup włożyć do słoików. W ten sposób można mieć zapas dla nieprzewidzianych gości - w końcu taki jest też sens Wigilii.

    Rady opisane w artykule są dla mnie banałami.

    Każdy wie, że jak będzie nadmiernie jadł, to przytyje, a żeby zgubić kalorie trzeba się poruszać.

    • 24 1

    • zgadzam się w 100%

      • 2 0

    • Ale pokoleniu millenialsów

      trzeba takie oczywistości bezustannie przypominać, bowiem oni bez instrukcji, trenerów personalnych, przewodników i prowadzenia za rączkę, niedługo zaplączą się w procedurze oddychania.

      • 10 0

  • bardzo (1)

    mądrze pani Violu. Radziłabym jednak pisać o potrzebie zdrowego żywienia "ostzrej", bo niestety to co ludzie wyprawiają z jedzeniem to przechodzi ludzkie pojecie. Pracuję na kasie i wiem co ludzie kupują i naprawdę nieraz mnie mrozi i "kusi" żeby cos powiedziec ( np. matce która wpycha 2l grubemu dziecku Kinder czekolade, wielką pakę chipsów i słodkiego Kubusia), no ale niw wypada w moim przypadku. W pani-tak.:) Proszę pisać więcej, mocniej, ostrzej,zeby do udzi dotarło jak szkodliwe jest smieciowe jedzenie. Kiedys o tym nie wiedzieliasmy,dlatego mamy w wieku 40 lat nowotory, zawały, cukrzycę. Teraz na szczęście powoli się to zmienia ale my nie możemy spocząć na laurach. proszę pisać, pozdrawiam :)

    • 8 4

    • dziecku, które już nie musi być karmione z piersi już się czpisy podsuwa i słodkie przekąski

      • 3 0

  • Bądźmy racjonalni

    Nie rozumiem jak można wyrzucać jedzenie. Pokarm to podstawa naszego życia, a także trud naszej pracy.

    • 4 0

  • Z głową. Po prostu zróbmy połowę tego co planujemy.

    • 6 0

  • Co za bzdury -zacznijmy od powaznej rozmowy z osobą gotujacą! Co to za bełkot? Mam iść do Mamy i Teściowej i im powaznie powiedziec zeby zamieniły skladniki bo ja jestem fit?to są świeta i bede żarł pił ile wlezie a kalorie strace na długich spacerach proste.

    • 15 2

  • Mniej żreć, więcej się ruszać. (1)

    Kochać w sensie.

    • 8 0

    • palcie kalorieeee ludzieee!

      • 1 0

  • Pani redaktor to moja synowa

    Zawsze na święta zamykamy ją w spiżarce. Wychodzimy z założenia, że jednak w święta warto zjeść za dużo niż się głodzić.

    • 4 1

  • gluten z ciasta należy wydłubywać :D

    • 10 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane