- 1 Trójmiasto w przewodniku Michelin (58 opinii)
- 2 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (71 opinii)
- 3 Co Polacy jedzą na śniadanie? (94 opinie)
- 4 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (108 opinii)
- 5 Restauracja po rewolucji Gessler na sprzedaż (155 opinii)
- 6 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
Okiem dietetyka: wszystko o diecie śródziemnomorskiej
Dieta śródziemnomorska to model żywienia obserwowany od bardzo długiego czasu wśród mieszkańców krajów zlokalizowanych wokół Morza Śródziemnego. Przez lata dieta ta zyskiwała na popularności i zyskała miano jednej z najzdrowszych diet na świecie. Na czym polega dieta śródziemnomorska i jakie korzyści płyną z jej stosowania? Dowiesz się z tego artykułu.
Szukasz dietetyka w Trójmieście? Sprawdź opinie i usługi
Dieta śródziemnomorska bazuje przede wszystkim na roślinach. Polecane są wszelkiego rodzaju warzywa, owoce, zboża (głównie nieoczyszczone produkty z pełnego przemiału), strączki, orzechy i oliwa. Rekomenduje się, aby w każdym posiłku były zawarte produkty z tej grupy. Niesamowicie istotna jest różnorodność spożywanych produktów, która pozwala na dostarczenie wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Powinniśmy jadać rośliny zarówno w formie surowej, jak i po obróbce termicznej.
Źródło tłuszczu
Głównym źródłem tłuszczu w diecie powinna być dobrej jakości oliwa z oliwek extra vergine. Oliwa jest bardzo cennym produktem i to m.in. jej zawdzięcza się wiele korzyści płynących ze stosowania diety śródziemnomorskiej. Jest ona cennym źródłem naturalnej witaminy E, prowitaminy A, licznych polifenoli oraz jednonienasyconych kwasów tłuszczowych. Im bardziej goryczkowa i pikantna oliwa, tym więcej przeciwutleniaczy się w niej znajduje. Oliwę z oliwek można stosować w potrawach na surowo, a także używać jej do smażenia i pieczenia.
Poza oliwą źródłem tłuszczu w diecie śródziemnomorskiej są również ryby oleiste (minimum dwie porcje tygodniowo), awokado, nieprzetworzone orzechy, nasiona i pestki. W niewielkim stopniu tłuszcze pochodzą także z mięsa, nabiału oraz ryb.
Źródło białka
Ryby i owoce morza stanowią istotny element diety śródziemnomorskiej. Dieta ta powstała w regionie, gdzie dostęp do darów morza jest wyjątkowo prosty. Ryby w diecie śródziemnomorskiej powinny pojawiać się co najmniej dwa razy w tygodniu ze względu na to, że są one źródłem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3, witaminy D oraz pełnowartościowego białka. Zaleca się stosowanie różnorodnych ryb (białych i tłustych) i owoców morza z różnych obszarów połowowych. Warto również sięgać po małe rybki, takie jak sardynki czy szprotki, które zjadane razem z ośćmi są dobrym źródłem wapnia w diecie. W Polsce powinniśmy sięgać po ryby z zimnych oceanów i czystych mórz. Niestety, Morze Bałtyckie nie szczyci się najlepszą jakością ryb.
Tradycyjna dieta śródziemnomorska zawiera pewne ilości jaj, drobiu oraz czerwonego mięsa. Mięso i jajka w diecie śródziemnomorskiej są jednak jedynie dodatkiem do dań, a nie podstawą diety. W diecie śródziemnomorskiej mogą znaleźć się dwie porcje drobiu tygodniowo i maksymalnie 1-2 porcje czerwonego mięsa. Ilość jajek w diecie powinna mieścić się w granicy 2-4 sztuk tygodniowo. Więcej jajek dozwolone jest, gdy rezygnujemy z mięsa. Bardzo ważną kwestią jest jakość spożywanego mięsa. Mięso powinno być jak najlepszej jakości, podane w formie jak najmniej przetworzonej, np. duszonej lub grillowanej. Produkty przetworzone, takie jak wędliny, kiełbaski i pasztety są odradzane w codziennej diecie. Można po nie sięgać okazjonalnie, 1-2 razy w miesiącu.
Sprawdź, co i gdzie zjeść w Gdańsku, Gdyni i Sopocie
Nabiał stanowi w kuchni śródziemnomorskiej niewielki dodatek do potraw. W diecie śródziemnomorskiej częściej od mleka pojawiają się fermentowane produkty mleczne, takie jak jogurt grecki czy ajran oraz sery. Szczególnie popularne są sery owcze i kozie, np. feta, którą posypuje się dania i dodaje do sałatek. Ser i jogurty spożywa się zazwyczaj na zimno, dzięki czemu zachowują one bakterie probiotyczne. Produkty mleczne są istotnym elementem każdej diety z uwagi na fakt, że dostarczają łatwo przyswajalnej formy wapnia.
Źródła węglowodanów
Pieczywo stanowi ważne źródło węglowodanów w diecie śródziemnomorskiej. W tradycyjnej kuchni śródziemnomorskiej zarówno placki do pizzy, jak i pieczywo przygotowywało się na pełnoziarnistej mące z jęczmienia, ryżu lub żyta. Na diecie śródziemnomorskiej w zasadzie wszelkie zboża są dozwolone. Warto, aby częściej były to produkty pełnoziarniste, niż oczyszczone. Źródłem węglowodanów w diecie są również owoce i warzywa.
Głównym napojem w diecie śródziemnomorskiej jest woda, a dodatkiem napary ziołowe. Na diecie wyklucza się całkowicie soki i kolorowe napoje. Dozwolone są umiarkowane ilości czerwonego wytrawnego wina. Każdego dnia można włączyć maksymalnie jedną lampkę wina u kobiet i dwie lampki wina u mężczyzn. Lampka wina ma około 100-120 ml. Wino powinno być spożywane jako dodatek do posiłku, najlepiej rozcieńczane wodą. Nie jest to jednak element obowiązkowy.
Korzyści wynikające ze stosowania diety śródziemnomorskiej
Celem tego sposobu odżywiania jest zachowanie dobrego stanu zdrowia. Istnieje wiele dowodów naukowych potwierdzających skuteczność diety śródziemnomorskiej. Jej głównym działaniem jest obniżenie ryzyka indukowania chorób sercowo-naczyniowych, ale również obniżenie ryzyka wielu nowotworów, zaburzeń kognitywnych, depresji, cukrzycy typu 2, a nawet choroby Alzheimera.
Czy dietę śródziemnomorską da się stosować w Polsce? Oczywiście, że tak! W polskich sklepach bez trudu kupimy większość produktów potrzebnych do wprowadzenia jej w życie. Dieta śródziemnomorska może przybierać różne odmiany i powinna być modyfikowana w zależności od sezonu, jaki obecnie panuje. W Polsce zimą zdecydowanie lepiej jest sięgnąć po warzywa korzeniowe, przetwory i kiszonki. Latem natomiast warto wybierać soczyste pomidory i świeże ogórki.
Podsumowanie
Dieta śródziemnomorska jest jedną z najzdrowszych diet świata. Warto pamiętać, że sposób żywienia stanowi jeden z kluczowych elementów w zachowaniu dobrego stanu zdrowia. Istotne jest również to, aby znajdować czas na aktywność fizyczną, odpoczynek i relaks.
O autorze
Viola Urban: na swoim blogu OkiemDietetyka.pl tworzy od 6 lat. Z zawodu dietetyk, z zamiłowania poszukiwacz nowych smaków, z doświadczenia redaktor serwisów poświęconych kulinariom i zdrowemu stylowi życia. Lubi inspirować do lepszego jedzenia i podejmowania świadomych wyborów. W wolnych chwilach biega i szuka dobrego jedzenia na mieście. Pisze do cyklu Okiem Dietetyka.
Opinie wybrane
-
2021-07-19 16:33
Olej lniany i olej rydzowy mają najlepsza proporcje (6)
Kwasów omega 3 do omega 6. Oliwa extra vergine to omega 9,tez dobra, poza tym można na niej smażyć. Ale olej rzepakowy rzeczywiście może być skażony roundapem.
- 15 3
-
2021-07-20 08:30
Że co? (2)
To jakim cudem ten rzepak by wyrósł jeżeli byłby randapowany?
- 3 0
-
2021-07-20 13:33
A to nie cud, to inzynieria genetyczna. (1)
Juz z 50 lat temu, zdaje sie koncern Monsanto, stworzyl odmiane rzepaku odporna na glifosat. Mozesz zalac pole randapem jak pole ryzowe woda, a rzepaczek wyrosnie zolciutki jak malowanie. Pszczolki od tego rzepaczku umra szybko, a ludzie sa duzo wieksi.
- 2 0
-
2021-07-20 22:11
Niezupełnie
W Polsce nie można uprawiać takich odmian. W ogóle mam wrażenie, że ludzie coś tam słyszeli, ale nie do końca wiedzą, o co chodzi. W przypadku rzepaku, glifosat stosuje się na krótko przed zbiorem (kilka dni), w celu dosuszenia nasion. Teoretycznie jest to dozwolone tylko w określonych sytuacjach, w praktyce jest jak jest - jest to zabieg
W Polsce nie można uprawiać takich odmian. W ogóle mam wrażenie, że ludzie coś tam słyszeli, ale nie do końca wiedzą, o co chodzi. W przypadku rzepaku, glifosat stosuje się na krótko przed zbiorem (kilka dni), w celu dosuszenia nasion. Teoretycznie jest to dozwolone tylko w określonych sytuacjach, w praktyce jest jak jest - jest to zabieg powszechny. Pszczółkom glifosat zbyt wiele nie zrobi, ale już niektóre insektycydy stosowane w uprawie rzepaku jak najbardziej. Część najbardziej niebezpiecznych została zresztą wycofana z rynku UE w ostatnich latach.
- 1 0
-
2021-07-19 18:52
Lepiej jesc siemie lniane niz olej lniany. Duzo dobroczynnych składników ulatuje wraz z obróbką.
- 8 0
-
2021-07-19 17:16
(1)
polscy rolnicy uzywaja glifosatu na potege. Dopoki polskie instytucje typu pih, uokik, sanepidy i inne nie beda testowac i podawac nazw (robia to albo same dyskonty, np ostatnio lidl poinformowal o przekroczeniu norm w kaszy, albo prywatne organizacje / fundacje, to nie nabiore zaufania do polskich produktow bez znaczka bio. Kiedys produkowalismy
polscy rolnicy uzywaja glifosatu na potege. Dopoki polskie instytucje typu pih, uokik, sanepidy i inne nie beda testowac i podawac nazw (robia to albo same dyskonty, np ostatnio lidl poinformowal o przekroczeniu norm w kaszy, albo prywatne organizacje / fundacje, to nie nabiore zaufania do polskich produktow bez znaczka bio. Kiedys produkowalismy najlepsza zywnosc, teraz najbardziej chemiczna. Znam osobiscie producenta zywnosci ekologicznej - testy i kontrole kilka razy w roku. Bez znaczka zero kontroli, a juz na pewno nie na targowiskach. Ostatnio gdzies czytalem, ze w Polsce potrafia polac juz zebrane truskawki chemia, zeby dluzej wytrzymaly.
- 10 1
-
2021-07-19 20:02
Sprostuje
Dalej produkujemy najlepsza zywnosc która trafią głównie na rynek niemiecki ;))) a u nas zostaję najgorszy syf .....- 7 1
-
2021-07-20 09:16
Jestem na diecie pudełkowej od mealbag i dostaje w niej zdrowe posiłki, nie brakuje w nich ryb, chudego mięsa owoców czy warzyw. Zaczęłam się zdrowo odżywiać od kiedy zaczęłam gorzej się czuć i moje badania za dobrze nie wyszły. Miałam nadwagę, a to wszystko przez życie w biegu i jedzeniu mało wartościowych posiłków. Uznałam, że czas to zmienić.
- 2 1
-
2021-07-19 21:20
no ale w tej diecie nic na temat wina
a ono jest bazą tej kuchni. Od greków, którzy piją retsinę z wodą zamiast izotoników. Po resztę która za kołnierz nie wylewa.
- 22 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.