Jemy na mieście to cykl artykułów, w których opisujemy trójmiejskie restauracje. Testowane dania zamawiamy na własny koszt i nie zapowiadamy naszej wizyty. Piszemy szczerze, lekko i unikając nadmiernej pretensjonalności. Dziś recenzujemy restaurację Aioli w Gdańsku. W poprzednim odcinku byliśmy w Ristorante Sempre w Gdyni, a za dwa tygodnie w środę ocenimy restaurację Gęś i Spółka w Sopocie - byliśmy już tam.
). Idea, która przyświeca Aioli, to miejski styl życia, świeże i nieskomplikowane dania, których symbolem ma być jeden z najprostszych i najstarszych sosów czosnkowych - właśnie aioli.
Agnieszka Haponiuk - Długo była związana z trójmiejskimi mediami. Od kilku lat gotuje, stylizuje, fotografuje i pisze o jedzeniu. Uwielbia odtwarzać smaki z dalekich podróży, starych książek kucharskich oraz odwiedzanych restauracji. Prowadzi blog Smakiem na pokuszenie.
2017-05-10 07:37
Ha ha nie zapowiada że przyjedzie. A w tekście jest że w środe odwiedzi lokal x... co to za ściema.
2017-05-10 07:44
A nie zauważyłeś dopisku "już tam byliśmy"? Publikacja nastąpi w środę, test już się odbył.
2017-05-10 08:22
2017-05-11 09:49
Jest napisane: " w środę ocenimy" a dalej: " już tam byliśmy".
2017-05-10 07:40
Co trzeba mieć w głowie by stać rano w kolejce do knajpy? Ale gratuluję wolnego czasu...
2017-05-10 07:49
2017-05-10 09:43
To nie jest odosobniony przypadek. Pierogarnia Mandu jest drugim takim miejscem a na pewno jest ich o wiele więcej.
2017-05-10 07:42
2017-05-10 07:43
Na sile co nie którzy próbują zrobić z trojmiasta Warszawę. Wszystko na masę a na pierwszym miejscu lans,marketing i trochę kiczu. Tam to sie przestaje
2017-05-10 09:05
Nieudolne kopie mają to do siebie, że kończą się na skopiowaniu samych wad, bez zalet. Coś jak przenoszenie zachodnioeuropejskiego kapitalizmu na rynek polski.
2017-05-10 07:46
z mamą po mięso na ul. Pomorskiej.
Ale widzę, że amatorów takich wrażeń nie ubyło.
Ludzie lubią ścisk, hałas, ocieranie się o innych, tłok, stadne atrakcje i obsługę w pośpiechu.
Nikt im tego nie zabroni
hasło nad wejsciem powinno brzmiec:
inspired by gdansk 80` edition
2017-05-10 09:49
Wiesz ludzie którzy stoją w kolejkach nie znają lat 80 tych i jak to było dlatego myślą że stanie w kolejkach jest takie trendy. Niestety dzisiaj robią to z wyboru a nie jak kiedyś z przymusu.
No i oczywiście pochwalić się na fejsiku że się zjadło zupę z kieliszka za 20 zł a twoi znajomi jeszcze nie
2017-05-10 07:50
Za głośno, obsługa słaba, jedzenie mocno przeciętne. Widać nastawienie na dużą rotację klientów, nie zdążysz zjeść a już ci zabierają talerz, o wypiciu karty w spokoju możesz zapomnieć...
2017-05-10 18:06
Ja nie umiem wypić karty. Może się jeszcze nauczę, Na dzień dzisiejszy kartę tylko jem.
2017-05-11 15:43
Autokorekta...
2017-05-10 08:12
długie kolejki (czyli sami studenci i bezrobotni), pośpiech, gwar i głośna muzyka. Wszystkie przesłanki do klapy zostały spełnione. Niemniej jeszcze stadka mniej inteligentnych osobników sunących ślepo za modą podtrzymuje ten twór przy życiu
2017-05-10 08:12
2017-05-10 13:01
2017-05-10 08:23
Bum siakalaka!
2017-05-10 08:34
Wysmażonego well done steka podają Ci w 10 minut- co mają już je wcześniej wysmażone jakoś? Czy gotują sous vide?
2017-05-10 11:35
2017-05-10 13:01
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy