Gdzie w Trójmieście najlepiej podają nasze ulubione danie? Sprawdzam i opisuję wybrane lokale i propozycje ich serwowania. Ostatnio testowałem hummus, a w tym tygodniu - krewetki. Za dwa tygodnie w czwartek spróbuję w kilku trójmiejskich lokalach typowo polskiego dania - golonki.
w miejscu dawnej speluny piwnej, a potem pizzerii. Polecam jak najprędzej nadrobić te gastronomiczne zaległości, bo w Winnym Gronie karmią niezwykle dobrze, a do tego nie przesadzają z cenami. Za porcję ośmiu krewetek zapłaciłem raptem 19 zł - to naprawdę niewiele, porównajcie z kartami innych lokali. Tutejsza kuchnia czerpie pełnymi garściami z tradycji francuskiej. W krewetkach było czuć zamiłowanie do dużej ilości masła - sos był rewelacyjny: słodko-ostry w smaku, bardzo przyjemnie zawiesisty, kremowy. Żałowałem, że dostałem tylko dwa kawałki bagietki, bo nie miałem jak wyczyścić talerza do końca (wylizywać nie wypadało). Obsługa bez zarzutu - szybka, profesjonalna i sympatyczna. Szczerze polecam, nie tylko na krewetki. Na mieście mówią, że kaczka to petarda.
Gdzie zjemy pyszne krewetki w Trójmieście?
. To bardzo modne miejsce, które w krótkim czasie wybiło się nie tylko dzięki sprawnemu marketingowi w sieci, ale i też naprawdę porządnemu jedzeniu. Krewetki także mają smaczne, całkiem oryginalnie wymyślone, ale ich cena to nieporozumienie. Siedem "morskich robali" kosztuje tutaj aż 37 zł. Owszem, jest gustownie, bo całość podana jest na fajnej, żeliwnej patelence. Owszem, mango - głównego dodatku - jest tutaj naprawdę dużo. Ale to wciąż zaporowa cena, jak na tak prostą przystawkę. Pomijając ten fakt, danie wypada nieźle - słodko-ostry gęsty sos podkręcono winem. Dominuje imbir, w tle czuć smaki kolendry. Brak ogonków na krewetkach ułatwiłby konsumpcję, jednak miłośnicy typowych, zeuropeizowanych smaków azjatyckich narzekać na całość nie powinni. Tym bardziej wymagającym polecam spróbować połączenia mango, krewetek i mleczka kokosowego w sopockim Fidelu... 
, która od lat cieszy się sporą popularnością. Często nawet w tygodniu w porze obiadowej ciężko znaleźć tutaj wolny stolik. Gdy przychodzę, lokal jest pełny, nie brakuje też rezerwacji. Kelnerce udaje się jednak znaleźć dla mnie miejsce. Na danie muszę poczekać dłuższą chwilę, ale ten czas umila mi poczekajka - domowa focaccia z oliwą. W karcie znajdują się dwie propozycje krewetkowe - klasyczne na białym winie oraz o orientalnym sznycie na whisky. Wybieram te drugie. Jak nazwa wskazuje, głównym składnikiem Gamberi Zenzero jest imbir. Jego smak dominuje w esencjonalnym, aromatycznym sosie. Uzupełniają go nuty chilli, sosu ostrygowego, czosnku, whisky i liści limonki. Kompozycja jest bardzo zrównoważona, pikantna i wyraźna w smaku. Spodoba się gustującym w kuchni tajskiej. Warto wyjeść sos do końca chrupiącą bagietką. Porcja jest typowej wielkości - w daniu znajduje się osiem krewetek. Cena raczej z tych wyższych: 34 zł.
. O wolne miejsce w porze lunchu raczej nie musicie się martwić - lokalizacja robi swoje i niestety lokal wciąż nie przebił się do szerszej świadomości bywalców. A warto się tutaj wybrać choćby na kolację we dwoje - mają tutaj bardzo przytulne kameralne salki w wieżyczkach obiektu. Krewetki tutejszy szef kuchni postanowił podawać z pomidorowym concasse, czyli rozdrobnionymi pomidorami. Do tego śródziemnomorska klasyka - czosnek i bazylia. Przybrane kiełkami danie bardzo ładnie się prezentuje, ale smak nie zapada na długo w pamięć. Brakuje mu wyrazistości, charakteru, a podduszone pomidory rozwadniają maślany sos. Propozycja zdecydowanie dla miłośników delikatnych smaków, więc nie dla mnie. Cena: 29 zł. 
2016-08-25 10:29
Krewetki grenlandzkie mrożone, 500 gram za 15,99 zł
Indyjski sos curry w słoiku 350 gram "Tikka Masala" firmy Patak's za 6.69 zł
Ryż basmati z dzikim, 400 gram za 4.68 zł
(Do tego oczywiście Perła Chmielowa)
27.36 złotych za obiad dla 3 osobowej rodziny. 9.12 zł na osobę. Można zjeść tanio krewetki? Można!
2016-08-25 11:30
Lepiej by tu pasował Specjal z rokitnikiem.
2016-08-25 11:30
Na dziale rybnym, pakowane z krótkim terminem wazności.
Oliwa, czosnek pietruszka, białe wino na to krewetki na 2 minuty i wszystko lejesz na makaron spaghetti...mieszasz i wykładasz na talerze.
Posypane świeżo startym Parmezanem...palce lizać.
Krewetki trochę kosztują,ale uczta prima sort...szybko i smacznie
2016-08-25 15:15
2016-08-25 10:31
Na krewetki to tylko 2w1 w gdyni najepsze jakie jadlem
2016-08-25 10:43
Mają wyśmienite, ale najlepiej zrobić sobie samemu w domu Vanamei z Lidla i co tam chcesz sobie dodaj, 15 min i masz super danie.
2016-08-25 11:10
2016-08-25 14:10
Są w Sopocie i Gdańsku.
Problem w tym, że są jako przynęta na leszcze ;)
2016-08-25 11:14
Jesli krewetki w Gdyni, to albo Lolo, albo Dwa w Jednym. Pycha!
2016-08-25 11:38
Krewetki kupuje w rybnym na wagę, daje oliwe, masło, smaże czosnek, chilli, daje krewety zalewam bialym winem, na koniec pietrucha, sól, pieprz do tego bagieta czosnkowa i się zajadam za 20 zł mam danie dla 2 osób.
2016-08-25 11:42
wiesz niektórzy mają prace i nie mają czasu na zakupy w rybnym, za to kiedy mają wolne to wolą odpocząć i zjeść coś na mieście niż jeszcze gotować samemu, ale to zrozumie ten co dużo pracuje tylko
2016-08-25 12:11
Właśnie obnażasz na swój sposób swe lenistwo i nie rozumienia oszczędności czasu, bo takie dania robi się w mniej niż 10 minut czyli minimum dwa razy krócej, niż zostanie zrealizowane twoje zamówienie w restauracji. Krewetek, przegrzebków, ośmiorniczek nie robi się zawczasu.
Chodzenie do knajp nie oznacza także posiadania większej kultury kulinarnej, to takie dyrdymały manipulacyjne, że jak się chadza to się wie więcej.
2016-08-25 12:26
jak ktoś dużo pracuje to nie ma czasu nawet żeby zrobić sobie zakupów, a po powrocie do domu woli odpocząć niż gotować a pozniej jeszcze pozmywać, za to ma pieniądze żeby zjeść w drodze do domu, ale nie rozumiesz co to znaczy pracować tak, wtedy ma się gdzieś 10 zł oszczędności
2016-08-25 12:58
Chyba, że sie do innej nie nadajesz. Doba ma 24h. Praca to 10 z dojazdem i zakupami w większości przypadków. Wiec zostaje ci jeszcze całe 14h na inne zajecia w tym 15 min na zrobienie sobie dobrego obiadu z krewetek. Ludzie macie samochody, internet, komórki i wypasniete sprzęty kuchenne, a zrobienie samodzielnie obiadu przerasta wasze możliwości?
2016-08-25 13:13
Otaczasz się gadżetami, w połowie do niczego nie przydatnymi.
Tracisz na nie masę forsy, co powoduje że ci się budżet nie domyka a skoro nie domyka to bierzesz dodatkowa robotę albo nadgodziny. Zasuwasz jak muł i potem z braku czasu (jak piszesz) stołujesz się tak po prawdzie byle gdzie, musząc się zdać na czyjeś widzimisię kulinarne.
Cały czas w pętli, cały czas w szale pracy.
Człowieku, wykończysz się szybciej niż te krewetki się wysmażą na maśle.
2016-08-25 13:27
budżet mi się domyka i zawsze zostaje duża góra. Zarabiam 5 tys miesięcznie a jak biorę wolne to spędzam go z rodzinną a nie biegam po rybnych żeby zaoszczędzić 10zł :D ale pisałem że to dla ciebie za trudne do zrozumienia bo do garów się tylko nadajesz :D
2016-08-25 14:14
Sam(a) nie wiesz co piszesz, bo tak naprawdę idziesz na łatwiznę a swe braki zrzucasz na różne zdarzenia, którym się poddajesz.
Gotowanie może być i przyjemnością, nie trwać wieczności, dawać wielką satysfakcję itd ale trzeba chcieć, poddawać się od razu to raczej słabość niż siła. A gotowanie z rodziną a nie zajadanie "cudzego" też wpływa lepiej na stosunki międzyludzkie.
2016-08-25 15:17
2016-08-26 08:43
Zarabiasz 5 tys miesięcznie? WOW.
2016-08-26 08:46
Korzystaj z życia a nie haruj jak wielbłąd
2016-08-25 12:46
krewetki na ostro
2016-08-25 13:05
Bo dużo białka mają
2016-08-25 14:09
palce lizac !
2016-08-25 17:10
gdzie na ośmiorniczki?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy