Najnowsze zalecenia zdrowego żywienia Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego zostały przedstawione w postaci talerza zdrowia. Jest to nic innego jak zwykły talerz wypełniony różnorodnymi produktami, symbolizujący zalecane proporcje poszczególnych grup produktów w codziennej diecie. Zachęcam do lektury i przypominam, że w ostatnim artykule z cyklu Okiem Dietetyka pisałam o produktach nabiałowych .
Dietetycy w Trójmieście
Viola Urban: na swoim blogu OkiemDietetyka.pl tworzy od 6 lat. Z zawodu dietetyk, z zamiłowania poszukiwacz nowych smaków, z doświadczenia redaktor serwisów poświęconych kulinariom i zdrowemu stylowi życia. Lubi inspirować do lepszego jedzenia i podejmowania świadomych wyborów. W wolnych chwilach biega i szuka dobrego jedzenia na mieście. Pisze do cyklu Okiem Dietetyka.
2021-03-05 17:45
znajdzie sie pod wodą bo maja stopić sie lodowce ,jak podają juz sie topią ! Bo maja sie stopić lodowce i pól Gdańska będzie pod woda:)
2021-03-05 17:50
Dzisiaj kapustę z pieczarkami, jutro karkówka z grilla, piwsko i chipsy. I wiecie co? Jem, to co mi smakuje i nie mam problemów z dietetykiem. Życie jest jedno. Ale jak ktoś lubi je marnować i się katować...
2021-03-05 18:05
Rzeczy, tym bardziej ci one smakują i to na nie masz ochotę. Podobno sterują tum bakterie żyjące z nami w symbiozie, czy mikrobiom jelitowy. Jak jesz dużo śmieci, to masz w jelitach dużo bakterii żyjących ze śmieciowego jedzenia. Są to najbardziej agresywne i smrodliwe bakterie, których przemiana materii cie truje. Gdy jesz dużo błonnika, węglowodanów, warzyw, to masz zdrowych lokatorów, którzy chcą więcej zdrowego pokarmu i dobrego dla ciebie też.
2021-03-05 18:25
Za smak odpowiada mózg - to on przetwarza bodźce z nosa i ust. I to on wysyła sygnały do innych części samego siebie, które maja cię przekonać o lubieniu czy nielubieniu czegoś tam. Co gorsza, mózg nie dba o twoje zdrowie - to leń i narkoman, a do tego lubi zalewać się "przyjemnościami". Polecam lekturę opowiadań rozbitków i opis zmian smaku w czasie - od początkowego obrzydzenia i wypluwania surowych ryb do rozkoszy po zjedzeniu ich wnętrzności po 4 tygodniach na morzu.
2021-03-05 18:29
Mózg i jelita podczas rozwoju płodowego człowieka powstają z tej samej tkanki.
2021-03-05 18:43
Najpierw zdefiniuj słowo "tkanka", a potem wykonaj pracę myślową i przeanalizuj swoje mądrości.
Paznokieć i wątroba też powstały z tych samych komórek co mózg i jelita. I co z tego wynika?
2021-03-05 19:07
Ośrodek uczucia sytości jest w brzuchu, a nie w głowie.
Mózg można oszukać. A głód pozostaje w brzuchu.
2021-03-05 19:13
Na ten temat. Wbij w wyszukiwarkę hasło "wpływ mikrobiomu jelitowego na mózg". Bardzo ciekawe. Niektóre badania sugerują nawet że dieta wpływa też na emocje. Zamiast mnie wyzywać szybciej byś zweryfikował, co mówię. Mózg i jelita to ta sama tkanka. Paznokieć nie. Dżizus. Co za zakute paly.
2021-03-05 20:30
a potem zwracaj się do mnie we właściwym rodzaju. Nawet tego nie wiesz, że jestem babą.
Ośrodek sytości w brzuchu? To z e-lekcji? Z poradnika dietetyka? Z mądrości ludowej? I że takie niedouki zabierają głos na forum...
Reszty już nie komentuję - zasiadłam do piwa z basem w rękach...
Miłego wieczoru.
2021-03-05 23:32
Dobrze ze nie z czym innym w rękach !
2021-03-05 23:29
I nie dostałeś sr*ki aż dziwne ! Mnie po takim żarciu jakim opisujesz aż na wymioty idzie .Jaja na boczku i rogal z mlekiem paskudztwo !
2021-03-05 19:30
Dlaczego ci nawiedzeni dietetycy ciągle wmawiają że tyje się od tłuszczów? Tyje się od węglowodanów krócej wegli i te powinno się na maksa ograniczać!
2021-03-05 21:07
a nie od stosunku kalorii węgle/ tłuszcze .
2021-03-05 21:53
Nie powtarzaj bzdur bo wprowadzasz innych w błąd!
2021-03-05 22:14
Nie tyje się od nadmiaru kalorii. Tyje się od rozregulowanej gospodarki hormonalnej i węglowodanów.
2021-03-05 19:56
To jest piz na wodę i fotomontaż. Przed 30 laty Harvard wystawił tezę, że jajka są szkodliwe wedle cholesterolu. Ten sam instytut po 30 latach ogłosił, że jedzenie jednego jajka dziennie nie ma skutków ubocznych
2021-03-05 21:55
Jem co najmniej 20 jaj na tydzień o ile nie więcej. Te wszystkie opowieści o jajkach są nieprawdziwe.
2021-03-05 22:17
Jajko to skrabnica większości składników odżywczych, jakich potrzebuje człowiek. Ale dietetyk powie, że lepiej zjeść pajdę chleba z szynką, a najlepiej jeść tę pajdę co 3 godziny xDDD Ja czasem jem tylko raz dziennie i nie czuję się głodny. Mój sekret? Wyrzucam węglowodany z diety.
2021-03-05 23:17
Jeść wszystko w odpowiednich porcjach , wysypiać się , uprawiać sport , spacery , uśmiechać się do ludzi i być miłym oto przepis na zdrowie i długowieczność .
2021-03-06 08:24
Jak sam sobie wychodujesz.
Nie ma zdrowych płatek i innych owsianek skoro wielkopowierzchniowe gospodarstwa dawaja tyle chemii w postaci nawozów sztucznych że Mucha tam nie siada.
To samo dotyczy całego rolnictwa. Stąd są dotacje.
Ci mali co mają kilka ha nie stosują tego świństwa ale za to mają problem ze zbyciem plonów.
Takie proste a ludzie wierzą w piękne baśnie.....
2021-03-06 10:37
A może po prostu trzeba słuchać własnego organizmu? Mam prawie 40 lat, nigdy nie byłam na diecie, a waże od 20 lat tyle samo czyli ok. 50 kg. Ruszam się mało, ale trochę musze żeby plecy nie bolały. Trochę rozciagania w domu, spacer po 5 km w weekendy, w sezonie rower. Jak jem za duzo mięsa, organizm domaga się warzyw, jak przez kilka dni unikam mięsa, to organizm sam się go domaga. Dlatego staram się zachować złoty środek - jem wszystkiego po trochu. Jednego dnia mam ochotę na wołowinę, innego na sushi, danie wegetariańskie, albo pierogi ruskie czy tradycyjne zupy. Słodyczy jem sporo, codziennie po każdym posiłku coś słodkiego musi być. Wyniki mam idealne, na krew tarczycę, cukrzycę - nic mi nie dolega.
2021-03-06 10:40
Jeszcze dodam, że jem bardzo powoli, a metabolizm mam super szybki.
2021-03-06 20:03
ja od 40 lat 82-85kg i jem co mi smakuje
2021-03-06 21:24
Do magicznego przekroczenia wieku 43 lat. I jak pstryknięcie palcami, zaczęło się tu i ówdzie odkładać i musiałam zacząć zwracać uwagę na to co i ile jem. Wcześniej, tak jak mówisz, hulaj dusza piekła nie ma, zawsze szczupła i wysoka, zero nadwagi. Ale znalazłam złoty środek. Mianowicie zrezygnowałam ze słodyczy. Wyeliminowałam je całkowicie z życia. Zero czekolady. Zero ciasteczek. Zero ciast i cukierków. No i przestało się odkładać i znowu mam ciało 20 latki. Dodam tylko od siebie, ze jestem mamą trójki dzieci :)
2021-03-06 22:26
Nikogo nie interesuje Twoje ciało.
2021-03-06 22:38
Żadnych śniadań!!! Do godz 12 jest czas wydalania z poprzedniego dnia. Wystarczą dwa posiłki dziennie. Ok godz 13 i 18 i to koniec. Kolejna głupota to unikanie masła. Bez masła nie funkcjonują hormony !!!!
2021-03-06 22:40
Nigdy spożywany tłuszcz nie zamieni się w organizmie w tłuszcz. Tłuszcz w organizmie jest od węglowodanów i cukru!??
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy