• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Piwna rewolucja w Trójmieście - jak się w niej odnaleźć?

rb
15 października 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Kultura picia piwa - to nie musi być pusty slogan. Kultura picia piwa - to nie musi być pusty slogan.

Przeróżne style, mnogość smaków i aromatów, a nowych cały czas przybywa. Jak odnaleźć się podczas piwnej rewolucji w Trójmieście zapytaliśmy trzech ekspertów. Wojciech Szlosowski doradza w sprawie browarów rzemieślniczych, Michał Saks poleca piwa z browarów restauracyjnych, a Dominik Stankiewicz radzi, jakie piwa wybrać ze sklepowych półek.



Dla tych, którzy chcą czegoś więcej niż piwa koncernowe

Jakie piwa pijesz najczęściej?

Michał Saks: Browary restauracyjne to dobry pomysł, aby zrobić pierwszy krok w kierunku piwa, które jest warzone z poszanowaniem prawideł rzemiosła. Żelazny kanon w takich miejscach to: pils, pszeniczne i ciemne. Osoby, które dotychczas piły piwa koncernowe, mogą na początek sięgnąć po pilsa.

Jest on zbliżony w profilu smakowym do piw produkcji koncernowej, ale kiedy warzony jest z dobrych składników i przy zachowaniu ważnych reguł, można poczuć dużą różnicę w smaku.

W Trójmieście mogę polecić pilsa z Brovarni Gdańsk zobacz na mapie Gdańska. Warto również wybrać się do Browaru Stary Maneż w Garnizonie zobacz na mapie Gdańska na German Pale Ale, czyli piwo jasne górnej fermentacji, z nowofalowymi odmianami niemieckiego chmielu.

Brovarnia Gdańsk. Brovarnia Gdańsk.
Wojciech Szlosowski: Osoby, które rozpoczynają przygodę z piwami z browarów rzemieślniczych powinny zdawać sobie sprawę z kilku rzeczy. Browary tego typu raczej nie produkują pilsów czy lagerów, choć zdarzają się odstępstwa od tego. W związku z tym, że skala produkcji jest mniejsza, stawiają na piwa bardziej wymagające, o złożonych smakach. Dzięki temu mają szansę, aby zaistnieć i pozostać na rynku.

Aby wprowadzić początkujących w piwny świat i zarazić pasją do nowofalowych piw, bardzo często polecałem piwo Pacific z browaru Artezan. To dość delikatne piwo, chmielone specyficznymi rodzajami chmieli, z aromatem cytrusów i z goryczką. Piwo nowofalowe, ale na tyle przystępne, że wykorzystywałem je do wprowadzania w świat piw, które chmielone są nowozelandzkimi, australijskimi czy amerykańskimi chmielami dającymi zapach oraz aromat cytrusów i owoców tropikalnych.

To właśnie style dające takie aromaty zapoczątkowały piwną rewolucję i są najbardziej popularnymi na rynku (m.in. IPA, APA, AIPA) Kolejną pozycją dobrą na początek były na przykład Dwa Smoki z Pracowni Piwa, piwo w stylu American Wheat.

Dominik Stankiewicz: Sytuacja jest trochę podobna do tej z przełomu wieku, gdy zaczynałem swoją piwną przygodę i wszystko inne niż eurolagery było rarytasem. Po znakomite piwa z Ciechana: Miodowe, Wyborne, Rycerza z Gościszewa, tudzież kolejne pomysły Sławka Pahlke z Browaru Amber ustawiały się kolejki. Tak jest i dzisiaj, wszyscy chcą czegoś innego, lepszego, czegoś, co ma smak i aromat, a nie tylko doznania alkoholowe.

Tym, którzy dopiero zaczynają przygodę z piwem niekoncernowym, Dominik Stankiewicz poleca m.in. piwa z browarów Ciechan, Fortuna, Kormoran czy Racibórz. Tym, którzy dopiero zaczynają przygodę z piwem niekoncernowym, Dominik Stankiewicz poleca m.in. piwa z browarów Ciechan, Fortuna, Kormoran czy Racibórz.
Na początku drogi piwnym odkrywcom polecam ofertę browarów regionalnych takich jak na przykład: Ciechan, Kormoran, Fortuna, Racibórz. Browary te warzą swoje piwa z naturalnych składników w oparciu o wieloletnie doświadczenie poparte medalami na licznych konkursach. Dodatkowym atutem może być lokalny patriotyzm, gdzie prym wiodą piwa z Browaru Amber i Browaru Gościszewo.

Dla tych, którzy znają już smak wielu piw, ale próbują dalej

Michał Saks: Polecam śledzić profile browarów restauracyjnych w mediach społecznościowych. To dobra metoda polowania na piwa sezonowe. W Brovarni warzone jest na przykład ciekawe piwo dyniowe. Z szerokiego piwnego portfolio słynie Barbados, czyli Browar Lubrow zobacz na mapie Gdańska, a Browar Piwna zobacz na mapie Gdańska znany jest z piw specjalnych. Z kolei w Gdyni warto odwiedzić Browar Port Gdynia zobacz na mapie Gdyni.

Przeczytaj również: Testy browarów restauracyjnych w Trójmieście

Wojciech Szlosowski: Obecnie na polskim rynku mamy już całkiem sporo browarów kontraktowych, parę rzemieślniczych i trudno by je tu wszystkie wymieniać. Proponują one bardzo szeroki wachlarz swoich produktów, często w bardzo dobrej jakości. Warto jednak wspomnieć o prekursorach piwnej rewolucji w Polsce. To Browar Pinta i AleBrowar (oba kontraktowe, choć już niedługo, gdyż obie marki zapowiedziały otwarcie własnych browarów). Mają szeroką paletę produktów o bardzo dobrej jakości, z której każdy pasjonat piwa wybierze coś dla siebie.

Krany z piwami AleBrowaru w gdyńskim pubie. Krany z piwami AleBrowaru w gdyńskim pubie.
Ci, którzy w swoim życiu niejedno już piwo posmakowali, ale chcą dalej eksperymentować, mają w Trójmieście spory wybór. Od piw słodkawych, przez słonawe, gorzkie, bardziej palone czy też kwaśne. Można w piwach przebierać i próbować.

Dominik Stankiewicz: Tutaj do głosu dochodzą zagraniczne chmiele, zwłaszcza amerykańskie, oraz różne dodatki dodawane coraz śmielej do piwa przez browary rzemieślnicze. Idealnym przykładem nowofalowego piwowarstwa jest Browar Pinta, który zapoczątkował piwną rewolucję w Polsce piwem Atak Chmielu. Ich kolejne piwa pozwolą przejść przez wszystkie piwne style w piwowarstwie, a nawet poeksperymentować.

Piwo Pinta Imperator Bałtycki zostało w ubiegłym roku ogłoszone najlepszym Porterem Bałtyckim na świecie (wg RateBeer). Lokalnie: AleBrowar, który warzy swoje piwa w Gościszewie, Browar Spółdzielczy z Pucka oraz kontraktowe browary - Baba Jaga i Hopkins zobacz na mapie Gdyni.

Dla doświadczonych piwoszy, którzy pragną nietypowych doznań smakowych

Browar Miejski Sopot. Browar Miejski Sopot.
Michał Saks: Piwa z browarów restauracyjnych skierowane są przede wszystkim do dwóch pierwszych grup. Dlatego osoby wtajemniczone, spragnione bardzo silnych smakowych wrażeń, powinny moim zdaniem szukać ich już gdzie indziej.

Na przykład w lokalach, które mogą sobie pozwolić na ściągnięcie wyjątkowej beczki specjalnie dla pasjonatów czy na piwnych festiwalach. Choć są też wyjątki od reguły. Na przykład piwo Cherry Lady z Browaru Miejskiego Sopot zobacz na mapie Sopotu, fermentowane w stylu belgijskich kwaśnych piw z dodatkiem wiśni.

Dominik Stankiewicz: Tej grupie klientów polecam piwa cięższe, mocniejsze typu RIS, Barley Wine, często leżakowane przez wiele tygodni w beczkach po whisky, brandy czy winie.

Dodatkowo piwa sezonowe warzone tylko w danym okresie, jak na przykład piwa z dodatkiem dyni czy niemieckie wędzone piwa z Schlenkerli - Urbock, Eiche czy Fastenbier, czy po wrześniowych zbiorach chmielu, piwa chmielone świeżą szyszką. Oczywiście piwa jubileuszowe - jak Porter Cieszyński na 170-lecie browaru, czy piwa kolekcjonerskie, a także wyjątkowe Utopias z amerykańskiego browaru Samuel Adams.

Utopias z amerykańskiego browaru Samuel Adams.


Utopias z amerykańskiego browaru Samuel Adams.
Wojciech Szlosowski: Poszukując coraz to nowych smaków doświadczone osoby trafiają do lokali, które nie tylko proponują ofertę krajową, ale również sięgają po kultowe, zagraniczne "krafty" takie jak De Molen z Holandii, Mikkeller z Danii czy Nogne z Norwegii. Do takich miejsc należy z pewnością gdańska Pułapka zobacz na mapie Gdańska czy Lawendowa 8 zobacz na mapie Gdańska. Niebawem szykuje się też niemała gratka dla wszystkich miłośników nowych piwnych wrażeń.

Powstający koło dworca w Gdańsku browar PG4 zobacz na mapie Gdańska uwarzy piwo jopejskie na podstawie odzyskanych receptur. Niegdyś gdańska specjalność może stać się prawdziwym hitem nie tylko w regionie i Polsce, ale również w Europie i na świecie.

  • Na festiwalach piwnych browary oferują to, co mają najlepszego, a do tego próbują zaskoczyć gości nowościami. Jedną z takich imprez jest Hevelka.
  • Na festiwalach piwnych browary oferują to, co mają najlepszego, a do tego próbują zaskoczyć gości nowościami. Jedną z takich imprez jest Hevelka.
  • Na festiwalach piwnych browary oferują to, co mają najlepszego, a do tego próbują zaskoczyć gości nowościami. Jedną z takich imprez jest Hevelka.
  • Hevelka to festiwal piw rzemieślniczych i regionalnych.
Na piwnym szlaku prawdziwych pasjonatów na pewno nie może zabraknąć wizyty na piwnych festiwalach, gdzie większość browarów przywozi to, co ma najlepszego i zaskakuje nowościami przygotowywanymi specjalnie na tę okazję. Festiwale tego typu odbywają się już w wielu miejscach w Polsce, ale warto tu wymienić chociażby Warszawski Festiwal Piwa, Beer Geek Madness, czy nasz regionalny festiwal Hevelka.

Jednak tym, którzy cały czas świadomie poszukują, radziłbym nie ograniczać się do tego, co można kupić. Warto również smakować piw, które wychodzą spod rąk domowych piwowarów. Nie można ich nabyć, bo domowi piwowarzy nie sprzedają. Próbować można za to podczas pokazów warzenia czy też np. w czasie Piwowar Battle - bitew piwnych.

Smakowanie piwa od domowych piwowarów to przedostatni etap, ponieważ część osób zafascynowana piwami rzemieślniczymi łapie bakcyla i sama zaczyna warzyć piwo. W tym momencie sami decydują o smaku napoju, jakich chmieli czy dodatków użyją. Granicą jest tu już wyłącznie wyobraźnia.

Michał Saks - absolwent Politechniki Gdańskiej o specjalności Technologia, Biotechnologia i Analiza Żywności. Piwowar i miodosytnik z tytułem mistrza Świata z 2010 roku, certyfikowany sędzia konkursów piw, współzałożyciel i piwowar AleBrowaru. Przygodę z piwem zaczynał jako piwowar domowy, obecnie jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych i uznanych piwowarów na polskiej scenie piwa rzemieślniczego.

Wojeciech Szlosowski - znawca i pasjonat piwa. Od paru lat związany z trójmiejskim środowiskiem piwa kraftowego. Wieloletni menedżer kultowego multitapu Degustatornia w Gdańsku. Pomysłodawca i organizator konkursu piwowarów domowych - Piwowar Battle, oraz jedynego w Polsce maratonu piwnego Chmielaton. Pomysłodawca i współtwórca browaru Chmielogród. Obecnie menedżer powstającego browaru PG4.

Dominik Stankiewicz - znawca piw, absolwent krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej, który pod koniec lat 90. zamienił południe Polski na północ. Pracuje w Stanbudzie - firmie zajmującej się dystrybucją piw niszowych, rzemieślniczych i regionalnych, do której należy sklep Smak w Gdańsku. Jak podaje, firma wyprzedziła swoją epokę, ponieważ rozpoczęła działalność związaną z dystrybucją piw regionalnych na długo przed wybuchem w Polsce piwnej rewolucji. W 2006 r. sklep Smak otrzymał natomiast tytuł najlepszego sklepu w plebiscycie forum internetowego browar.biz
rb

Miejsca

Opinie (283) 3 zablokowane

  • przy scianie isc (5)

    • 23 3

    • (4)

      Mam bardzo mieszane uczucia do piwnej rewolucji. Z jednej strony koncerniaki są praktycznie takie same, z drugiej strony piwna rewolucja wyrosła na upodobaniu do walenia chmielu łopatą bez oglądania się na cokolwiek. Równie dobrze można by zrobić meksykańską rewolucję w kuchni, polegającą na to aby do wszystkiego walić chili.

      Ale najbardziej śmieszy mnie to, że cokolwiek jakiś browar (a raczej kilku piwnych hipsterków którzy kupili sobie trochę nierdzewki i udają browar - np Artezan) wypuści to się zaraz rozchodzi na pniu. Bo nie chodzi wcale o to aby smakowało, chodzi o to aby spróbować wszystkiego co nowe, choćby było maksymalnym badziewiem. I tacy ludzie potem krytykują koncerniaki, że słabej jakości piwa produkują. A sami kupują cokolwiek co tylko pojawi się na rynku.

      • 14 12

      • "do walenia chmielu łopatą bez oglądania się na cokolwiek" (1)

        Takie własnie zdanie mam o Atak Chmielu. Aż wykrzywia. Wstrętne.

        • 9 5

        • Atak chmielu jeszcze mi jako tako podchodzi. Ale miałem na myśli samo podejście. Na początku piwnej rewolucji wszystko to było APA, IPA albo AIPA. Amerykański chmiel do wszystkiego jak leci. Zdaje się nawet Doctor Brew walił te cytrynki do RISa

          • 5 2

      • Nie wszystkie piwa craftowe mają chmiel sypany łopatą (choć wszystkie AleBrowaru) (1)

        Najwyraźniej mało spróbowałeś

        • 9 1

        • Ale od tego się zaczęło. Jakiś czas temu piwa kraftowe to było 9 IPA czy AIPA na 1 stout. Ale nie o to chodzi. Chodzi o to że ten rynek wchłonie wszystko. Niby tacy zaawansowani, wymagający piwni znawcy, a łykną byle co, tylko dlatego ze jest nowe.

          • 5 4

  • Popatrzcie na zdjęcia w tym artykule!!! (2)

    Dwie dziewczyny, jedna przy kranach a druga uzupełnia tablicę. Żenującym faktem na tej tablicy jest brak stylu piw. Zamawiając którekolwiek z nich kupujesz kota w worku. "Kultura picia piwa - to nie musi być pusty slogan" Niestety to nadal jest pusty slogan :( i pewnie jeszcze długo będzie :(

    • 77 11

    • Widzisz, bo to mało kogo interesuje. Co jest nowe to od razu chcą. Czy to IPA, czy to Sout, Pils czy Porter - piwny hipster musi spróbować i zastanawiać się nad tym co czuje. Piwna rewolucja nie polega na piciu piwa. Polega na "degustowaniu". Ja zawsze sądziłem że degustuje się po to aby dokonać ostatecznego wyboru, ale jak widać nie.

      • 9 6

    • A jaki kłopot zapytać? Zapewniam cię, że te panie dokładnie by ciebie poinformowały jakie style na kranach czekają.

      No chyba, że masz problemy z nawiązywaniem kontaktów z innymi. Wtedy możesz mieć problem.

      • 13 2

  • (8)

    podobno pis ma zakać piw craftowych i będzie tylko piwo narodowe

    • 70 68

    • (1)

      Gdzieś to czubie usłyszał? Na wiecu KOD słyszałeś? Banda id.iotów.

      • 20 26

      • Liż buty jarowi pisuarze.

        • 14 20

    • lecz się chłopie...

      • 10 4

    • przy każdym temacie znajdą się debile lemingi którzy wszędzie widzą PIS- chorzy ludzie

      • 12 8

    • (2)

      hehe, ilu spiętych Fredów nie skumało beki :)

      • 11 5

      • wpie*rzanie polityki do każdej dziedziny życia, no faktycznie, ubaw po pachy

        • 8 6

      • 90% frajerów propeowskich...

        ...nie kuma takiej beki i potem roznosi plotki myśląc, że to prawda...

        • 7 6

    • wystarczy że Palikot (swego czasu cudowne odkrycie Platformy) chciał ustawowo nakazać używania wyłącznie polskiego chmielu

      tak przynajmniej bełkotał na którymś ze swoich filmików na YT

      • 4 3

  • piję własne... (12)

    cena wychodzi ok 2 zł./but a lepsze niż te za 8 w sklepie :)
    polecam samemu zacząć warzyć !

    • 68 4

    • (11)

      Ja lubisz i masz czas to fajnie! No ale jaki jest sens takiego procederu jeśli za 300zł można kupić kilkanaście piw z gòrnej pöłki na miesiąc do degustacji .Pijąc na codzień piwa z Ambera,Ciechana ,Miłosławia ,Gościszewa,KormoranaBraniewa,Żywca itd Wydając na nie kolejne max 150zł!

      • 4 19

      • Kalkulator (10)

        Też warzę w domu. Przy piwie typu AIPA 16 plato koszt 25l warki to 70-80zl czyli okolo 1.5zl za butelkę, których otrzymujemy aż 50.

        • 11 1

        • Surowce to nie jest cały koszt. Energia, woda, chemia do mycia i dezynfekcji, kapsle (3)

          Co pewien czas trzeba też zmieniać pojemniki fermentacyjne.
          Też warzę, więc wiem

          • 15 3

          • Cena za wszystko (1)

            Jedyne czego nie podałem w wyliczeniu to koszt mojej własnej pracy. Gaz na 2h warzenia to koszt pomijalny, tysiąc litrów wody w kranie kosztuje około 12zl, a do piwa i mycia potrzebujesz jakieś 70l. Kapsle 50szt to 2.5zl. Chemia do czyszczenia oxy z lidla kilka złotych za 750g wystarcza na kilka kilkanaście warek. Warzysz piwo, a wyjechales z tym argumentem o wodzie gazie itd. jak jakiś kompletny laik.

            • 5 1

            • butla 11 kg...

              ok 15 warek :)

              • 1 1

          • Surowce

            Na piwo, które wymieniłem potrzeba slodu za 30zl, chmielu za 20-25zl i drożdży za 10zl, chociaz ten koszt pomijam u siebie, bo zbieram gestwe z poprzedniego piwa.

            • 4 0

        • (5)

          No ok ale moim zdaniem to nie to samo bo sama pokusa picia nowości z røżnych browaròw bierze göre .Dodam ,ze kiedys zapytałem się pewnej osoby warzącej samemu piwo o sprzedanie mi swojego piwa to był problem bo nie moze taka osoba opylać własnego wyrobu! Dodam ,że jeśli zbierasz etykietki od piwa zawsze bedzie taka osoba kupowała piwo ze wzgledow kolekcjonerskich

          • 3 2

          • już wole bimber zrobić a nie jakiegos sikacza

            • 16 4

          • (3)

            A ja nie rozumiem tej pokusy picia wszystkiego co nowe. Ja sam warzę w domu, oczywiście czasami kupuję w sklepie piwa komercyjne, ale obracam się zazwyczaj wokół sprawdzonych. To jest taka druga strona koncerniaków, koncerniaki sprzedają byle co i nazywają to piwem, kraftowe browary warzą byle co wiedząc że i tak to ludzie kupią.

            • 9 3

            • (1)

              ja rzadko piję piwo, raczej troszeczkę whisky wieczorem, ale jak już sięgam po piwo (sklepowe) to zawsze jest to piwo sprawdzone, wolę nie ryzykować niesmaku. Wolę wydać te 8 zł na guinnessa, ale zawsze mam pewność, że będzie smakowało tak samo.

              • 4 7

              • Guiness w butelce lub puszcze...taaaa.

                • 11 2

            • mi też przeszło...

              mam swoje upodobane style, sam robię , piję i rozdaję znajomym...wszystscy zadowoleni :)

              • 2 0

  • (4)

    Tak serio nie pijcie dobrych piw z gwinta (prosto z flaszki) bo Tomek K vel papież piwny moze zejść na zawał! Papież piwny kiedyś prawie oślepł gdy widział jak ludzie piją Żywca!

    • 23 9

    • Ja pije VIP z biedry i jest OK!Hahahah.Kiedyś w skepie na przymorzu na czerwonym dworze do zakupu Vipòw za kilka stöw pewna Pani dawała zawsze jakieś szkiełko.Natomomiast w lokalu na Grobli piłem kiedyś VIP AIPA z 102 IBU.Na Szafarni też dobre VIP-y były przeniczne no i sezonowy VIP dyniowy pyszota!

      • 14 3

    • Oślepnąć można jak się widzi, że ludzie piją żywca...

      • 2 1

    • Ty też oślepniesz jak przetrzesz oczy nie umytą ręką...

      • 1 0

    • Szpilek, ręka boli?

      • 3 1

  • Ciechan? (6)

    Toż to woda jest, a nie piwo. Tylko kraftowe! Ja zawsze wychylam butelczynę za co najmniej 20 zł, a zaraz potem idę do mojego personalnego barbera.

    • 48 36

    • słaba prowo (2)

      • 13 7

      • Dlaczeg słaba. Dowcip z brodą ;) (1)

        • 16 4

        • Jak do barbera chodzi to na pewno z jakimś zarostem ( niekoniecznie z brodą)

          • 0 6

    • Słabe prowo

      • 2 2

    • woda najlepsza po kartoflach

      • 3 1

    • Koleżko brylantowy:Porteru Bałtyckiego z Ciechana raczej nie piłeś, za gorzki, za mocny i w ogóle błe. polecam Tobie radlera.

      • 3 1

  • Zubr, tyskie, specjał, Lech to nie sa piwa (16)

    Nie jestem hipsterem i pozerem zwyczajnie piwa kraftowe mi smakują. Wole wydać 8-14zl za butelkę dobrego piwa niz miec czteropak za 9zl czegoś co smakuje jak woda. Mówi sie, ze piwo to męski napój wiec strasznie mnie dziwi akceptowalność wśród facetów piw typu tyskie, Lech, żubr czy specjał kupowanych np w biedronce. Pomijając cała ta modę na piwa niszowe i nakręcanie sie te piwa zwyczajnie nie maja smaku - sa puste, bez charakteru i jakichkolwiek cech indywidualnych.

    • 56 43

    • (3)

      Masz sporo racji ,ale wiele piw z browrów zwanymi rzemieślniczymi są zwyczajnie kiepskie!Płacąc za piwo w granicach 6-10 zł i pijąc trunek słabej jakości ale zwanym rzemieśniczym jest słabe! Ostatnio piłem piwa z browaru Miedzianka i mam mieszane odczucia.Teraz jest cała masa ,,browarøw "kontraktowych ale jakość wielu z nich pozostawia wiele do życzenia!

      • 23 2

      • Przecież tak jest z każdym produktem!

        Co za różnica czy piwo czy ziemniaki? W każdej działce są produkty dobre i złe.

        • 6 1

      • Jeśli samodzielnie się próbuje, to ryzyko wpadki jest spore (1)

        Rzeczywiście, niektóre tzw. piwa rzemieślnicze są paskudne. Natomiast jeśli kilka osób o w miarę zbliżonym guście wymienia się informacjami, co warto kupować, a co niekoniecznie, to rzadko trafia się na coś bardzo złego.

        • 3 1

        • To tylko sugestie.

          • 0 0

    • Bo to taki styl piwny - eurolager. Dlaczego te wszystkie piwne hipstery nie traktują tego w kategorii gustu, a w kategorii jakości? Wiadomo, to są na maxa odfermentowane piwa ze śladową ilością chmielu, ale z drugiej strony nie każdy ma ochotę piwo najpierw wąchać, a później pić i się zastanawiać co czuje.

      • 12 4

    • dorośnij

      • 5 0

    • kar (4)

      Pojedzcie do USA i tam sprobujcie piwa to zatesknicie za Zubrem i innymi polskimi piwami kupowanymi w Biedronce

      • 8 5

      • Są dwie opcje. Albo nie byłeś w USA albo nie masz pojęcia o amerykańskich piwach.

        Jeśli pojechałeś do USA i wypiłeś Buda, zwanego Budweiserem, to potem się nie dziw, że do Żubra tęsknisz.

        • 8 1

      • (1)

        USA to akurat piwowarsko najbardziej rozwinięty kraj.

        • 3 5

        • tak jak Gdansk pod rzadami PO to miasto prawa.

          • 0 1

      • Ja pracując w USA w 2000 r. pijałem głównie Icehouse'a.

        Nie był zły, w porównaniu do tamtejszego Budwisera.

        • 1 1

    • specjal jest swiety (1)

      mozecie sobie hipstery walic swoje piwka ze sprajtem, specjal pozostanie na zawsze specjalem i przezyje wasze wynalazki

      • 14 7

      • Tak, tak, polski chmiel, polska dusza - Januszu.

        • 6 4

    • a ciekawe czy stać Cię na zapłacenie za abonamenta za parkowanie w oliwie?

      A moze stawiasz pod castorama, bo nie masz paru zła, ale na piwo za 12zł masz

      • 5 0

    • No widzisz i potrafisz normlanie pisać i komentować, a nie trollować Gdynię i Szczurka.

      I takim chcę ciebie widzieć w komentarzach, a nie obrażającego innych.

      • 3 0

    • A ja piję specka, który jest zarabisty. Ale nie w puszce a w butelce. Tysiące stoczniowców nie mogło się mylić. Po to jest taki rynek, żeby każdy pił co lubi i na co go stać. Jak lubi VIPy to proszę bardzo. Jak chcesz możesz nawet 100zł za piwo płacić. Jeżeli cena piwa ma odzwierwiedlac jakość to sorry, można nawet w krysztale pić.

      • 4 1

  • Ciee, choroba... (25)

    Denerwuja mnie już tacy piwosze-neofici, co to kurka całe życie walili harnasie za 1,99 i inne tatry, a teraz nagle koneserzy piw kraftowych.
    Pół biedy, jak ustawiasz się na piwo w plenerze. Teraz każdy monopolowy musi mieć w lodówkach jakieś ciachany palone, kormorany niskosłodzone i inne żywe bezglutenowe, nabierze sobie taki 6 różnych do siatki i zadowolony nie truje d*py. Ale nie daj boże kup sobie piwo jakiegoś większego browaru. Nie mówię to o obiektywnie kijowych harnasiach, żubrach czy innych tyskich, ale normalnych piwkach typu perła czy Łomża, co to przyjemnie obalić latem bez kontemplacji bukietu smakowego. Zaraz się zaczyna:
    - hurrr durrr co ty pijesz, koncernowe siki, rąbie tekturo, za tyle samo mogłeś mieć ekokraftowy CIEMNY PRZENICZNY LAGER PILS PALONY JASNY PEŁNY z BROWARU KOCZKODAN, mmm, pacz jakie to dobre, wyliżem jeszcze butelke po wypicu!!!!!!!
    Nieważne, że 5 lat temu sami spuszczali się nad perło export, bo okazało się, że istnieje poniżej 4 zł coś nie rąbie żółcią jak harnaś i nie chce się rzygać wypiciu 7.
    Prawdziwa jazda zaczyna się przy próbie ustawienia w jakiejś knajpie. Lokale z wyborem mniejszym niż 15 gatunków piw kratowych albo belgijskich czy niemieckich odpadają. Rzut oka na kartę wystarczy, i już trzoda:
    - o, nie ma południowosakosńskiego stouta 16894 IPA uberchmielone 69 IBU z browaru Himmler, wychodzimy, co mie tu jakimś guwnem pizner urkłel chco otruć!
    Koniec końców po sprawdzeniu wszystkich lokali z jedzeniem lądujesz w jakimś speluno pubie z g*wnomuzyką i wyborem 10 0000 piw o z**anych nazwach typu atomowy morświn, natarcie pszenicy albo o nazwach na zasadzie w kij długa nazwa procesu technologicznego+nazwa wioski, z której jest browar
    -pacz, to je zarąbisty lokal, to je wybór, mmm, ukraińskie piwo pszeniczne środkowej fermentacji wysokohmielone palone otwartej ekstaktacji w niedomknietej kadzi browaru Jabolon, w schłodzonym kuflu, tak jak mówił Kopyr na blogu, boże, jakie to dobre, mmm
    I żłopie tą zupę o konsystencji gunwa, co to do niczego nie podobna. To tyle żali na dziś, gorzej jak spotka się dwóch takich januszy koneserów piwa i pitolo całe spotkanie, ale to już temat na inną opowieć, jak chcecie, to napisze

    • 259 33

    • (3)

      a janusze cały czas kopiuj wklej ten sam tekst. To juz nudne wymysl cos swojego.

      • 19 25

      • (2)

        A kto to jest ten janusz? Tak naprawdę każdy mógłby zostać januszem, to kwestia doboru kategorii. W piwie jak rozumiem januszem jest ten kto piwo pije zamiast degustować? Bo piwnym hipsterkom się uroiło ze piwa to sa nie do picia tylko do degustacji? Ja powiem tak, sam warzę piwo w domu, czasami sięgam po jakiś kraft, ale nie włączam do tego żadnej ideologii. Jak to powiedział kilkukrotny zdobywca Grand Chanpiona Czesław Dziełak - piwo jest do picia.

        • 16 7

        • Żyjemy w czasach w których z każdej najpospolitszej czynności można zrobić filozofię, a z produktu lajfstajl i wyznacznik (1)

          Przynajmniej tak sie niektórym wydaje

          • 34 3

          • Marketing zrobił ludziom z głowy.. marketing

            • 3 0

    • No i konieczny osobisty barber do ekobrody

      Lubiłem sobie poeksperymentowac z piwami, ale rzygam juz ta moda i w ramach protestu zacznę chyba łoić koncerniaki. Na pohybel hipsterterrorowi

      • 40 5

    • mistrz. Czytałem, śmiałem się i popieram.

      • 27 3

    • Ty ze jesteś pitolniety to malo powiedziane

      • 2 19

    • Klasyczna pasta :)

      • 21 1

    • Pisz

      Chcemy

      • 17 2

    • Uśmiałem się (1)

      Masz talent, pisz częściej :-)
      No ale i sporo racji też, chociaż takie nygusy nie trafiają się aż tak często.

      • 11 7

      • Przecież to jest copypasta a nie jego autorski tekst. Nowy w Internetach?

        • 7 3

    • (8)

      Człowieku, ale się podniecasz, bardzo dobrze że jest wybór, nic nie powstrzyma piwnej rewolucji bo ludzie mają już dość eurolagerów wyprodukowanych przez zagraniczne koncerny, które przez 25 lat określały jak ma smakować, a właściwie nie smakować piwo.Wyłącz telewizor z reklamami i zacznij myśleć. Ja idąc do sklepu nie chcę wybierać między tyskim, żywcem a perłom tak zwanym jasnym pełnym, tylko między gatunkami.

      • 9 12

      • (7)

        Tylko że to jest TYLKO piwo, a niektórzy robią z tego jakąś ideologię, a co niektórzy neofici nie mogą ścierpieć gdy widzą że ktoś piwo po prostu pije, nie wącha, nie ogląda, nie zastanawia się nad aromatem, diacetylem, DMSem, żelazem, mokrym kartonem czy skunksem, co skutkuje albo szyderstwem albo próbą nawracania.

        • 21 5

        • Uważaj

          Oni są lepsi...zaraz ci wyjedzie że nie rozróżniasz górnej od dolnej fermentacji.
          Dla mnie piwa dzielą się na 2 rodzaje
          1)smacze
          2) niesmaczne
          Ale ja sie nie znam hehe

          • 27 3

        • (2)

          Jasne że to tylko piwo, tak jak jedzenie jest tylko jedzeniem, też się nie zastanawiasz jak smakuje po prostu jesz, wino jest tylko winem, można kupić takie za 10 zł i też je się wypiję itd, a ludzie wymyślają że jedzenie nie słone, wino nie słodkie.... :)))))

          • 7 2

          • (1)

            No w d... im się przewraca normalnie

            • 8 1

            • Pijta co chceta!

              • 8 0

        • Jedni eksperymentują, szukają czegoś nowego, inni całe życie piją Tyskie, czy jedzą schabowe. (2)

          Tak już świat jest stworzony, że jednak ludzie się różnią. I bardzo dobrze.

          • 8 2

          • Tylko ze ja nie chce sie różnic modnie (1)

            • 7 2

            • a czy ktoś kogoś zmusza żeby kupując piwo inne niż harnaś / tyskie etc zamawiał wizytę u 'barbera'?

              • 2 2

    • Genialne!!

      • 5 1

    • NIe pisz więcej, bo albo masz debilną ekpię z którą idziesz na piwo albo wychodzi twój strach przed "nowym".

      To, że coś tam coś tam wiesz o krafcie i piwnej rewolucji, bo wiesz kto to jest Kopyr, co to jest IPA i IBU i znasz kilka stylów piwnych i browarów, to nie znaczy, że poznałeś już wszystko co kraft i piwna rewolucja oferuje. No chyba że wypiłeś ponad 500 premier piw w zeszłym roku i byłeś na większych festiwalach piwnych. Piwna rewolucja się zmienia, to co kiedyś było na topie, teraz zastępowane jest przez coś innego. Piwowarzy ciągle się rozwijają, próbują czegoś nowego, eksperymentują, i to oni "sterują" jakie style i piwa zagoszczą u nas w kuflach.
      Jeśli chcesz się napić Pilsnera Urquela czy Perły to proszę bardzo, nikt cię przecież nie zmusza do niczego, a raczej to świadczy słabo o twoich "kumplach", z którymi wychodzisz. Więc tu pretensję do siebie mniej, że koledzy ci wypominają, że pijesz Perłę zamiast IPY.

      • 4 13

    • nie podpisuj się dziad tylko alkoholik

      • 1 8

    • Ja waliłem specjal czarny

      A teraz już nie walę, bo jestem dorosły i jeżdżę autem wszędzie. A te wynalazki to mi nie smakują - przekombinowane jak dla mnie.

      • 4 2

    • chcemy, pisz pan

      • 2 1

  • przejście dla pieszych (2)

    żeby wszystko dobrze zagrało musi powstać przejście dla pieszych pomiędzy powstającym browarem PG4.przy dworcu a browarem Lubrow. Trudno żeby na szlaku piwnym przechodzić nielegalnie i niebezpiecznie lub pakować się w jakiś obskurny tunel

    • 33 11

    • Niedoczekanie nasze. Właśnie nowy tunel budują na wysokości kościoła św. Trójcy. (1)

      • 3 3

      • Gdzie Rzym, gdzie Krym?

        • 3 2

  • Podoba mi się browar (pub), który powstał przy bulwarze w Gdyni. Super miejscówka (11)

    ale nie próbowałam jeszcze wszystkich rodzajów jakie tam oferują

    • 14 52

    • Paździoch z żoną tam chodzi

      to pewnie nic specjalnego

      • 14 1

    • Hipsterstwo na maxa

      Ale piwo to sie musza jeszcze nauczyć warzyć.
      Osobiście wole zwykłego Heiniego od tego co tam leja.

      • 18 4

    • piwo słabe jak najsłabszy sklepowy sikacz, (1)

      chyba,że trafisz na jakieś udziwnione widzimisię twórcy- wtedy to już całkiem masakra. A cena jak za porządne piwo z porządnych składników i warzone przez prawdziwego piwowara. Do tego obsługa udająca,że nie widzi gości i bardzo opryskliwa. Czekasz przy pustym barze, patrzysz na barmana, on patrzy na Ciebie i... nic. Pewnie przyszedłeś sobie postać więc nie będzie Ci przeszkadzał i sam pójdzie sobie postać na drugi koniec baru i popatrzeć na morze zanim zdążysz go zawołać...

      • 23 3

      • Widocznie nie miałeś hipsterskiej brody i fikuśnego koka a'la samuraj

        Ble ble ble...

        • 20 3

    • Pralnia pieniedzy,przeciez to znany fakt.

      • 18 3

    • (1)

      Fajne miejsce i dobre piwo, minusujcie

      • 1 21

      • Minusuje

        Fajny to jest tam może widok z tarasu.Stop.

        • 17 1

    • ee, serio? (1)

      moze moje kubki smakowe, tak smao jak mojej dziewczyny i znajomych, nie sa rozwiniete dostatecznie do wyczuwania tych niesamowitych aromatow, bo wypilem dwa i nie bylem zadowolony. Ciezkie, czuc mocno fermentacje. Jakbym wypil trzecie, na pewno juz bylo by mi niedobrze, bo drugie juz z meczylem strasznie

      • 5 0

      • A co to znaczy "czuć fermentacje"?

        • 1 1

    • właściciel czy manager?! (1)

      • 3 0

      • Menago

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane