- 1 10 najlepszych trójmiejskich restauracji (34 opinie)
- 2 Jemy na mieście: Garden Food&Cafe (33 opinie)
- 3 Ranking restauracji w Trójmieście (43 opinie)
- 4 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
- 5 Sprawdziliśmy ceny lodów i gofrów (152 opinie)
- 6 Nowe lokale: od Marrakeszu po homary (40 opinii)
Okiem dietetyka: wszystko, co musisz wiedzieć o witaminie D
Okiem Dietetyka to cykl tekstów o tym, jak i gdzie zjeść zdrowo w Trójmieście. Porady przygotowuje dietetyk Viola Urban. W tym odcinku pisze o witaminie D. Ostatnio opisywała zbędne suplementy diety, a za dwa tygodnie opowie o niezdrowych produktach udających wartościowe.
W ubiegłym tygodniu napisałam dla was tekst na temat suplementów diety, na które zazwyczaj nie warto wydawać pieniędzy. Na końcu artykułu zakomunikowałam krótko, jakie warto wdrożyć. Jednym z nich jest witamina D. Dzisiaj pogłębię temat witaminy słońca, abyście jak najlepiej zrozumieli, dlaczego ośmieliłam się stwierdzić, że suplementacja tym składnikiem diety jest uzasadniona.
W 2013 roku wydano standardy medyczne dotyczące witaminy D dla mieszkańców Europy Wschodniej. Aktualnie czekamy na ich nowelizację, aczkolwiek większość rzeczy zawartych w tych rekomendacjach wciąż jest aktualna. W związku z tym, że około 70 proc. populacji wykazuje niedobory, stworzono zestawienie postępowania profilaktycznego dla osób zdrowych i terapeutycznego dla osób chorych i z grupy ryzyka.
Dlaczego prawidłowy poziom witaminy D jest taki ważny?
Badania dowodzą, że niski poziom witaminy D we krwi jest skorelowany z wieloma chorobami. Ponieważ niemal każda komórka naszego ciała posiada receptor reagujący na tę witaminę, już dawno przestaliśmy mówić o niej w kontekście samej krzywicy i gospodarki wapniowo-fosforanowej, skupiając się na innych obszarach, w których związek ten odgrywa ważną rolę.
Na podstawie badań epidemiologicznych okazało się bowiem, że niedobór witaminy D skorelowany jest z większym ryzykiem nowotworów, alergii, cukrzycy, miażdżycy, nadciśnienia, chorób wynikających z autoagresji, otyłości i innych chorób metabolicznych, zaburzeń neurologicznych i psychiatrycznych. Niski poziom witaminy D może nawet dawać klasyczne objawy depresji.
Diagnostyka w kierunku niedoborów wciąż raczkuje, dlatego jeśli cierpisz na jedną lub kilka z wyżej wymienionych chorób, warto rozważyć wykonanie diagnostyki celem dobrania jak najlepiej dopasowanej dawki suplementacji. Obecnie rekomendowaną metodą oznaczania zaopatrzenia organizmu w witaminę D jest badanie poziomu formy 25(OH)D w surowicy. Jest to forma nieaktywna, aczkolwiek jej poziom daje nam o wiele bardziej miarodajny obraz wysycenia organizmu niż stężenie kalcytriolu, czyli 1,25(OH)D, którego wynik jest mocno uzależniony od gospodarki hormonalnej i szybko się zmienia.
Normy wysycenia surowicy krwi nieaktywną formą witaminy D
Zasadniczo niezależnie od wieku i płci, normy wysycenia surowicy 25(OH)D są takie same:
- NIEDOBÓR - poniżej 20 ng/ml
- STĘŻENIE SUBOPTYMALNE - 20-30 ng/ml
- PRAWIDŁOWY POZIOM - 30-50 ng/ml
- WYSOKIE STĘŻENIE - 50-100 ng/ml
- STĘŻENIE POTENCJALNIE TOKSYCZNE - powyżej 100
- POZIOM TOKSYCZNY - powyżej 200
Postępowanie w przypadku każdej z tych grup jest inne i zależy od wieku, stanu zdrowia, masy ciała oraz tego, czy kobieta badana jest aktualnie w ciąży bądź karmi piersią. Wpływ na sugerowaną dawkę suplementacji może mieć też kolor skóry i praca zmianowa.
Dawka suplementu diety, jaką należy przyjmować, aby zachować dobre zdrowie
Zasadniczo rozróżniamy dwa typy postępowania: profilaktyczne (zalecane całej populacji) oraz terapeutyczne (wdrażanie osobom z grupy ryzyka oraz ze zdiagnozowanym niedoborem).
Profilaktyczne podawanie witaminy D rozpoczyna się już od pierwszego dnia życia dziecka i w wielu przypadkach powinno ono trwać aż do końca życia. Mnogość chorób wynikających ze zbyt niskiego wysycenia organizmu witaminą D jest przerażająco długa, a zmiany stylu życia nie sugerują, aby mogło się to samoczynnie poprawić. Całymi dniami przesiadujemy w zamkniętych pomieszczeniach, stosujemy wysokie filtry UVB, a nasza dieta jest uboga w ryby oraz tłusty nabiał, będące źródłem prekursorów tej witaminy. Badania kliniczne wykazują brak skutków ubocznych stosowania dawek rekomendowanych w wytycznych. Zaobserwowano natomiast szereg korzyści wynikających z profilaktycznej suplementacji.
W przypadku zdiagnozowanego niedoboru na okres 1-3 miesięcy wdraża się postępowanie terapeutyczne. Zważywszy na formę naszej dzisiejszej komunikacji pozwolę sobie pominąć aspekt niedoborów i dobierania dawki u osób ze zdiagnozowanym niedoborem. Powinno się to odbywać na podstawie wyników badań i stanu klinicznego podczas indywidualnych konsultacji z dietetykiem klinicznym lub lekarzem prowadzącym.
Jeśli natomiast nie wiemy, jaki mamy poziom witaminy D we krwi lub badanie diagnostyczne wykazało stężenie optymalne, wówczas powinniśmy zastosować dawki profilaktyczne.
Konkretnie:
- Noworodki i niemowlęta od pierwszego dnia życia do 6 miesiąca - 400 IU/dobę niezależnie od metody karmienia;
- Niemowlęta od 6 do 12 m.ż - 400-600 IU/dobę w zależności od tego, czy w przyjmowanych przez dziecko pokarmach występuje witamina D;
- Dzieci i młodzież od 1 do 18 r.ż - 600-1000 IU/dobę w zależności od masy ciała w miesiącach od września do kwietnia. W pozostałych miesiącach można kontynuować suplementację, jeśli synteza skórna jest niewystarczająca (np. przez brak ekspozycji na słońce lub permanentne używanie bardzo wysokich filtrów UVB);
- Dorośli - 800-2000 IU/dobę w zależności od masy ciała - koniecznie od września do kwietnia, suplementacja latem tylko w przypadku niewystarczającej syntezy skórnej;
- Seniorzy (65+) - 800-2000 IU/dobę - seniorzy z uwagi na zmniejszoną syntezę witaminy D w skórze powinni przyjmować suplement przez cały rok;
- Kobiety planujące ciążę powinny zbadać poziom 25(OH)D w surowicy i wyrównać ewentualne niedobory zanim dojdzie do zapłodnienia;
- Kobiety w ciąży w drugim i trzecim trymestrze - 1500-2000 IU/dobę po konsultacji z lekarzem prowadzącym ciążę.
Zwiększone zapotrzebowanie na ten suplement będziemy obserwować u osób ze zdiagnozowanymi niedoborami, ale także u wcześniaków, osób otyłych, osób ciemnoskórych mieszkających w naszej szerokości geograficznej oraz osób pracujących na nocną zmianę.
Suplementacja witaminą D jest rekomendowana przez lekarzy, dietetyków i autorytety naukowe. Witamina ta jest łatwo dostępna, tania, a jej przyjmowanie wiąże się ze spadkiem ryzyka wielu chorób cywilizacyjnych. Zdecydowanie warto wdrożyć nawyk zażywania tego składnika diety przynajmniej w miesiącach, w których nie wystawiamy skóry na działanie promieni słonecznych.
O autorze
Viola Urban: na swoim blogu OkiemDietetyka.pl tworzy od 6 lat. Z zawodu dietetyk, z zamiłowania poszukiwacz nowych smaków, z doświadczenia redaktor serwisów poświęconych kulinariom i zdrowemu stylowi życia. Lubi inspirować do lepszego jedzenia i podejmowania świadomych wyborów. W wolnych chwilach biega i szuka dobrego jedzenia na mieście. Pisze do cyklu Okiem Dietetyka.
Opinie (124) 5 zablokowanych
-
2018-04-25 15:25
Pytanie (1)
A co z kobietami które karmią piersią?
- 1 2
-
2018-04-25 17:16
nic, niech karmia dalej
- 4 1
-
2018-04-25 22:01
Witamina D3 z suplementach jest dla nas nieprzysfajalna.
Jeśli chcesz nabijać kieszenie firmą farmaceutycznym to twoja sprawa. Tylko witamina D, która powstaje pod wpływem działania promieni słonecznych jest przyswajalna przez nasz organizm.
- 1 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.