• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Okiem dietetyka: niezdrowe udające zdrowe

Viola Urban
8 maja 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Nie wszystko, co bezglutenowe czy bezlaktozowe, jest dla każdego zdrowe. Jedzenie trzeba dostosować do potrzeb swojego organizmu. Warto też uważnie czytać etykiety "pozornie zdrowych" produktów. Nie wszystko, co bezglutenowe czy bezlaktozowe, jest dla każdego zdrowe. Jedzenie trzeba dostosować do potrzeb swojego organizmu. Warto też uważnie czytać etykiety "pozornie zdrowych" produktów.

Okiem Dietetyka to cykl tekstów o tym, jak i gdzie zjeść zdrowo w Trójmieście. Porady przygotowuje dietetyk Viola Urban. W tym odcinku pisze o niezdrowych produktach, które udają zdrowe. Ostatnio opisywała witaminę D, a za dwa tygodnie opowie o tym, czy każde "E" jest w żywności złe.



Na rynku jest całe mnóstwo produktów, które są wartościowe i nigdy nikt nie zapłacił za ich reklamę. Nie mają kolorowego opakowania. To właśnie te produkty, które sezonowo pojawiają się w warzywniakach są najbardziej odżywcze, a nie to, co ma w składzie kilkanaście (lub kilkadziesiąt!) pozycji i mały dodatek superfoods. Moda na zdrowy styl życia to naprawdę łakomy kąsek dla producentów żywności, dlatego na półkach wiele produktów próbuje się zaczepić o wartości, jakie niesie za sobą współczesna dietetyka. Bezglutenowe, bez laktozy, light, wegańskie albo bez dodatku cukru - te hasła często kuszą konsumentów. Ale czy na pewno powinny?

Light, bez tłuszczu, bez laktozy i glutenu



Moda na produkty odtłuszczone na szczęście powoli odchodzi do lamusa. To dobrze, bo nabiał całkowicie pozbawiony tłuszczu niestety do wyjątkowo zdrowych nie należy. W tłuszczach rozpuszczają się witaminy A oraz D, więc spożywanie nabiału light utrudnia lub wręcz uniemożliwia wchłanianie tych cennych witamin. Nabiał pozbawiony tłuszczu ma też o wiele wyższy indeks glikemiczny, więc może sprzyjać powstawaniu insulinooporności i cukrzycy typu 2.

Najgorsze w tej kategorii są jogurty słodzone 0 proc. tłuszczu. Gwałtowne wahania poziomu glukozy oraz wyrzut insuliny gwarantowane. Półtłusty nabiał naturalny to zdecydowanie najbardziej korzystna opcja dla większości z nas, a niektórzy śmiało mogą sięgać także po produkty pełnotłuste.

Omijajmy wszelkiego rodzaju produkty odtłuszczone, bo w większości przypadków tłuszcz został zastąpiony innym dodatkiem. Dobrym przykładem jest majonez light, w którym tłuszcz został zastąpiony przez wodę z dodatkiem emulgatorów, barwników i innych średnio korzystnych dla zdrowia dodatków.

Kolejnym dobrym przykładem w tej kategorii są mleka bez laktozy spożywane przez osoby, które trawią ten dwucukier. Kiedy mówię swoim podopiecznym lub czytelnikom, że mleko bez laktozy może utrudniać odchudzanie, są bardzo, ale to bardzo zdziwieni. W czym rzecz? Mleko z dodatkiem enzymu laktazy ma wyższy indeks glikemiczny, czyli gwałtownie podnosi poziom glukozy we krwi. Dla osób, które chcą zgubić kilka kilogramów, są mało aktywne albo mają problem z metabolizmem węglowodanów może to stanowić spory kłopot. "Bez laktozy" nie oznacza "zdrowiej"! Jeśli laktozy nie trawisz, rozważ jogurty oraz kefiry, a mleko postaraj się ograniczyć tak bardzo jak się da. Warto też dodać, że osoby, które dobrze tolerowały laktozę, ale usunęły ją z menu profilaktycznie, mogą się "dorobić" na własne życzenie czasowej nietolerancji laktozy spowodowanej tym, że organizm oduczył się produkcji enzymu trawiennego umożliwiającego jej rozkładanie.

Fit batoniki czy słodycze to często pseudodietetyczne pułapki pełne tłuszczu i cukru. Fit batoniki czy słodycze to często pseudodietetyczne pułapki pełne tłuszczu i cukru.
Podobnie sprawa wygląda z produktami bezglutenowymi. O ile osoby z celiakią, alergią na gluten czy silną nietolerancją powinny się obowiązkowo pozbyć zbóż glutenowych z menu, tak osoby zdrowe absolutnie nie powinny tak eksperymentować. Wiele produktów bezglutenowych to puste kalorie pochodzące ze skrobi. Najbardziej popularne makarony i chleby bezglutenowe bazują na ryżu, kukurydzy, mące ziemniaczanej czy tapioce. Każdy z tych produktów ma niską gęstość odżywczą i wysoki indeks glikemiczny. Oczywiście są na rynku wartościowe makarony, chleby czy kasze bezglutenowe, ale trzeba się skupić na wnikliwym czytaniu etykiet, a nie tylko ślepo wierzyć, że bezglutenowe równa się lepsze. Jeśli chcesz odżywiać się zdrowo, pozbądź się z codziennego menu pszenicy (zwłaszcza tej oczyszczonej), ale postaw na naturalne i gęste odżywczo zamienniki takie jak kasza jaglana, gryczana, bataty, komosa ryżowa, czerwony lub dziki ryż.

Wegańskie wędliny i sery



Jestem wielką zwolenniczką ograniczania mięsa w diecie i chociaż częściowego zamienienia produktów pochodzenia zwierzęcego na roślinne źródła białka, jednak kiedy widzę składy wegańskich parówek, szynki albo sera, to dostaję palpitacji. Rozumiem, że osoby na diecie wegańskiej szukają alternatywy, ale zdecydowanie nie tędy droga. To nie mięso samo w sobie szkodzi zdrowiu, tylko jego sposób przetwarzania (wędzenie, smażenie i pieczenie) oraz dodatki do żywności. Weganie powinni szukać zatem alternatywy dla mięsa o jak najmniejszym stopniu przetworzenia, czyli sięgać po ugotowane nasiona roślin strączkowych albo bardzo odżywczy tempeh. Szukając zamienników stawiajmy na godną alternatywę wartości odżywczych, a nie imitacji smaku, tekstury czy zapachu.

Fit batoniki, słodycze i płatki śniadaniowe



W tej kategorii jest całe mnóstwo badziewia. Od batoników musli pełnych syropów cukrowych i tłuszczu, przez batony białkowe ze słodzikami, tłuszczem palmowym i wyrobami czekoladopodobnymi aż po "zdrowe" wegańskie krówki bazujące na cukrach prostych i tłuszczu nasyconym. Wiele osób sięga po takie produkty z nadzieją, że jest to lepsza alternatywa dla konwencjonalnych słodyczy. Dopóki nie przeczytamy składu i nie przeanalizujemy tabeli wartości odżywczych, nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy dany produkt jest wartościowy, czy też nie. Często te z pozoru lepsze opcje mają tyle samo albo nawet więcej cukrów niż zwykłe słodycze.

To samo dotyczy płatków śniadaniowych. Te najbardziej dietetyczne zazwyczaj nie są specjalnie reklamowane, bo to najzwyklejsze płatki owsiane. Oczywiście są na rynku także dobre mieszanki musli z dużą ilością wartościowych dodatków, ale najbardziej znana marka płatków typu fitness oferuje produkt dosładzany. Wniosek: trzeba uważać.

Ostatnio miałam też w ręku batonik obniżający cholesterol, który poza dobroczynnymi stanolami roślinnymi miał jeszcze 30 g cukru w 100 g produktu i mnóstwo kwasów tłuszczowych omega-6 pochodzących z oleju słonecznikowego. Batonik ma ponad 30 surowców w składzie i nie są to produkty, z których producent powinien być dumny (owoce suszone zawierają cukier i olej, cukier jest skarmelizowany, a płatki owsiane stanowią tylko kilkanaście procent tego batonika). Trzeba być czujnym. Słodzone produkty nie powinny stawać się elementem naszej codziennej diety tak, jak deklaruje producent tego "cudownego" batonika pozwalającego obniżyć poziom cholesterolu.

Jeśli chcesz kupić coś wartościowego - idź do warzywniaka po świeże i sezonowe warzywa i owoce. Jeśli chcesz kupić coś wartościowego - idź do warzywniaka po świeże i sezonowe warzywa i owoce.

Bio? Czy na pewno jest lepsze?



Generalnie żywność ekologiczna cechuje się wyższym bezpieczeństwem dla konsumenta i mniej inwazyjnym wpływem na środowisko. Warto kupować surowce certyfikowane. Są jednak produkty bio, których nie warto brać pod uwagę. Widziałam już chipsy bio, które mają więcej tłuszczu w 100 g niż najbardziej tłuste chipsy konwencjonalne, jakie znajdziemy na rynku. Widziałam kostki rosołowe, w których 90 proc. składu stanowił tłuszcz z solą i cukrem. Ekologiczny produkt nie zawsze jest prozdrowotny! Obecność dużej ilości soli, cukru i tłuszczu nasyconego powinna nas odwieść od pomysłu zakupienia takiego produktu za niewspółmiernie wysoką cenę.

Nie wszystko złoto, co się świeci. Jeśli chcesz kupić coś wartościowego - idź do warzywniaka. Tam nie trafisz na agresywne formy reklamy, a z pewnością kupisz coś niedrogiego i odżywczego. Staraj się kupować jak najmniej przetworzone produkty. To właśnie one powinny być reklamowane jako te, po które warto sięgać. Niestety gruszki i kapusta nie mają dużych budżetów reklamowych i sztabu specjalistów do spraw promocji.

O autorze

autor

Viola Urban: na swoim blogu OkiemDietetyka.pl tworzy od 6 lat. Z zawodu dietetyk, z zamiłowania poszukiwacz nowych smaków, z doświadczenia redaktor serwisów poświęconych kulinariom i zdrowemu stylowi życia. Lubi inspirować do lepszego jedzenia i podejmowania świadomych wyborów. W wolnych chwilach biega i szuka dobrego jedzenia na mieście. Pisze do cyklu Okiem Dietetyka.

Opinie (92) 4 zablokowane

  • Bardzo ciekawy artykuł (9)

    Zawszę czytam z uwagą i proszę się nie przejmować hejterskimi komentarzami. Pozdrawiam.

    • 121 3

    • Akurat komentarze pod tym cyklem są bardzo mało hejterskie

      Poglady Pani dietetyczki są często zakorzenione głeboko w latach 2000 a niektóe są równoległe do innych protokołów dietetycznych, choć wcale nie stoją z nimi w sprzeczności

      • 3 15

    • (6)

      ktory tluszcz do smarowania pieczywa jest najzdrowszy?

      • 2 0

      • (5)

        avocado lub normalne, dobre masełko

        • 11 0

        • (4)

          Nie stać ich na masło? Niech smarują awokado!

          • 3 0

          • (2)

            Można się odzwyczaić od smarowania, wystarczy.... przestać smarować :) po kilku tygodniach zapomnicie co to było masło a kanapki nie będą się wam wydawały suche. Potem wręcz zjedzenie kanapki z masłem będzie smakowało za ciężko. Polecam. Raz na zawsze zniknął problem "czym smarować". I kasa w kieszeni.

            • 5 0

            • Na szczescie moge se smarowac ile chce, nie kazdy musi sie odchudzac i liczyc kalorie, kocham maslo od zawsze

              • 2 0

            • A co jest złego w maśle??? Serio, bo nie wiem. Moja babcia lat 98 skończyła niedawno, smaruje tak z pół centymetra na kromkę a pamięci ja jej bardzo zazdroszczę i cały czas samodzielna i na chodzie.

              • 3 1

          • No jak nie stać ich na chleb niech jedzą ciastka

            • 0 1

    • sam jesteś hejterski

      lamusie

      • 1 5

  • Dietetyk? (22)

    Droga Pani dietetyk, weganie nie rezygnują z mięsa dlatego, że jest niezdrowe tylko dlatego, że to zabite zwierzęta!!!

    • 65 102

    • (14)

      A jogurty to zabijane mikroorganizmy.
      Weganie to świry. Nie smakuje - nie jedz. Smakuje - na zdrowie! Nie mam nic przeciwko niejedzeniu mięsa, ale robienie z tego ideologii i ewangelizowanie innych to już sekciarstwo.

      • 80 33

      • (5)

        Nie jedzą mięsa, bo to zabijanie myślących istot. Chcesz jeść - jedz na zdrowie, ale nie obrażaj tych, którzy myślą inaczej niż ty.

        • 35 41

        • Zacznijmy od tego ze ty niemyslisz ma masz pustke zamiast mózgu. (1)

          To już teraz norma ze głupki sie obrażają ze im sie wytyka ich głupotę

          • 7 27

          • Wspaniały wpis. Taki mądry i elokwentny. A teraz pakuj tornister i do szkoły.

            • 22 7

        • Weganie czy wegetarianie (2)

          A w jaki sposób zabija się istoty żywe dojąc krowę? Weganie nie jedzą też produktów mlecznych

          • 21 2

          • A może by tak porozmyślać?

            Nie dokładnie o to chodzi. Nie jesten weganką, ale rozumiem pobudki tej ideologii. Kiedyś jak gospodarz miał zwierzę, to je hodował - dał ciepły kąt, pokarm, wypasał na powietrzu, a gdy rzeczywiście trzeba było - zabijał, robił z tego zapasy lub sprzedawał. Teraz przy masowym chowie jest inaczej zwierzęta są bestialsko traktowane, nie widzą słońca, są szybko tuczone i wiedzą, że zaraz idą na rzeź. I to o to chodzi. Drugą sprawą jest problem paszy dla zwierząt hodowlanych. Większość terenów uprawnych jest pod zwierzęta, a nie pod ludzi. To jedne z argumentów wegan.

            Myślę, że to trochę jak walka z wiatrakami, bo system zaszedł już daleko i ciężko z nim walczyć. Ale nie rozumiem hejtu na ludzi o takich pogladach jak weganie, wegetarianie. To tak samo jak z systemem próbują walczyć osoby z zero waste. A jednak próbują coś zmienić i w tym pędzie trochę więcej energii poświęcić dla dobra ogółu.

            Pozdrawiam :)

            • 19 3

          • Długość życia krowy to ok 20 lat.

            Długość życia krowy MLECZNEJ to 5 lat, które spędza w bezruchu, przykuta do ściany, z mechanicznymi ssawkami przyczepionymi do wymion, a po upływie tego czasu, wyeksploatowaną, zabija się ją na burgery. Przez cały ten okres regularnie jest gwałcona, by wydać potomstwo (musi być poród, żeby matka dawała mleko), które po krótkim czasie jest mordowane na cielęcinę.

            • 13 1

      • (5)

        Problem polega na tym, że to weganie obrażają innych, nazywając ich np. padlinożercami. Wegan nikt nie obraża.

        • 52 16

        • (2)

          Padlinożercy=fakt. Gdzie tu obraza?

          • 22 42

          • no własnie doskonale potwierdziłas 1)głupote tylko tacy dostaja sie do sekty

            i 2 ) agresje jak każdy sekciarz reaguje gdy im sie udowadnia ich zachowanie.

            • 28 10

          • Padlinożerca zjada padlinę, np. hiena. Człowiek może być najwyżej mięsożercą. Bądźże precyzyjny...

            • 49 7

        • "Wegan nikt nie obraża" (1)

          napisane pod postem zawierającym "weganie to świry"

          • 23 12

          • "puknij się w swój pusty łeb" ... No fajnie się nazwałeś weganinie.

            "puknij się w swój pusty łeb"
            Wegan nikt nie obraża

            • 0 0

      • Ale własnie oto chodzi ze weganie to sekta bo ruch wegański powstał na ideologii.

        To jest sekta ,tak sie zachowują i są bardzo agresywni.

        • 21 16

      • Weganizm jako styl zycia a nie tylko dieta, to jest ideologia. Zaklada chęć ograniczenia do minimum cierpienia zwierząt. Tak jest i juz, i nie ma w tym nic zlego, w koncu wynika ze szlachetnych pobudek altruizmu empatii. Natomiast nawoływanie do weganizm na sile, czy jak ktoś woli "ewangelizowanie", nie wynika z samego weganizmu, tylko z charakteru konkretnej osoby. Prosze nie wrzucac wszystkich wegan do jednego worka. Wiele osób jest głęboko wierzacych, ale nie kazdy próbuje nawrócić wszystkich wokół na swoja wiare. Ta zasada dotyczy przedstawicieli wszystkich innych religii i czy filozofii zycia. A na argument "weganie to swiry" spuszcze miłościwie zasłonę milczenia, bo brak mi slow...

        • 5 0

    • Chorzy są ci weganie. Wolę jeść zabite zwierzęta niż żywe. (1)

      • 28 15

      • Chore to jest wyzywanie innych anonimowo na forum.

        • 4 0

    • Ta a Hitler najsłynniejszy weganin miał inny powód? (1)

      Też kochał zwierzęta.

      • 2 5

      • To mit.

        Hitler jadał mięso. Wystarczy poczytać np. "Wspomnienia" A. Speera.

        • 2 0

    • Ci sami weganie nosza skorzane buty i torebki! (1)

      • 1 1

      • A jak mozna sprawdzic na oko czy dana torebka, buty, czy kurtka sa ze skory prawdziwej czy sztucznej? To doprawdy niesamowita supermoc!

        • 0 1

    • Głos ludu

      Każdy ma swoją historię i powody.
      Jeden estetyczne, inny ekologiczne, jeszcze inny ciekawość kulinarną. Nie wrzucaj do jednego wora proszę.

      • 0 0

  • Dobrze że ktoś takie rzeczy mówi (7)

    niech się ludzie nie nabierają na "zdrowe" "bio" "bezglutenowe" i inne takie... tak samo jak nie łykamy aspiryny dla rozrywki, tak samo nie jemy bezglutenowych gdy jesteśmy zdrowi

    • 93 1

    • (6)

      Jesz płatki kukurydziane z glutenem? :D

      • 3 2

      • (1)

        Dosypuję, nie będę hipsterem! :D

        • 10 1

        • Ja sypię gluten nawet do kapusty kiszonej, jestem prawdziwym mężczyznom

          • 16 1

      • (2)

        W płatkach kukurydzianych nie ma i nie było glutenu, ale producent chcąc być modny i podnieść sprzedaż, wprowadził "całkiem nowy" produkt: płatki kukurydziane bez glutenu. Idealny przykład jak robić ludzi w bambuko

        • 24 1

        • Oho, co za odpowiedzialny konsument xD

          • 1 7

        • Ale ale

          To że kukurydza nie ma glutenu to każdy inteligentny człowiek już wie, ale czy wie, jak produkuje się takie płatki? Na tej samej taśmie mogą znajdować się zanieczyszczenia z glutenu, co dla osób chorych jest niebezpieczne. Dlatego produkty mają obowiązkowo w składzie dopisek: może zawierać śladowe ilości glutenu, orzeszków ziemnych itp. Jeśli te słynne płatki są robione na osobnej linii produkcyjnej to ok, są bezglutenowe. Dla chorych na celiaklie cenna informacja.

          • 7 2

      • ja z glutem :-)

        • 0 1

  • Wszystko jest trucizną (3)

    tylko zależy od dawki

    • 51 5

    • jedyną skuteczną dietą jest (2)

      NŻTCh

      • 0 0

      • NŻTCh? (1)

        Nie Żryj Tyle Chemii?

        • 3 0

        • prawie

          Nie żryj tyle cholero!

          • 4 1

  • marketing (4)

    Każdy nowo powstający produkt rynkowy musi wywrzeć na potencjalnych konsumentach potrzebę jego posiadania. Jeśli nie można tego zrobić w sposób konwencjonalny, ucieka się do różnych trików, które w większości oparte są o niewiedzę konsumenta i gra się na strachu np. zjesz tabletkę z odrobiną glutenu i wówczas Hashimoto cię zniszczy- przekaz prosty, treściwy i wzbudza grozę. Mniejsza z tym, co wiedza konwencjonalna mówi na ten temat, bo to akurat nikogo nie interesuje, poza jakąś zamkniętą grupką ludzi. Reszta swoje działanie opiera na sensacjach, doniesieniach, newsach np. odrobaczajmy się, bo wszyscy mamy przywry, które u wszystkich powodują Hashimoto. Tym sposobem coś, co w normalnych warunkach w ogóle by się nie sprzedało, idzie jak świeże bułeczki- np. środki przeciwpasożytnicze, produkty gluten free, jodek potasu i wiele innych. Jednocześnie jeśli przekaz ma niewystarczającą siłę przekazu tzn. nie wzbudza wystarczająco mocno danej potrzeby, trzeba się uciec do trików bardziej wyrafinowanych typu zmowa z firmami farmaceutycznymi, niekształtna gruszka to efekt spalin na przydrożnych sadach lub polach itd.
    Innymi słowy, zewsząd każą robić to i to, jeść to i to, suplementować to i to, bo bez tego nie możesz po prostu żyć w dzisiejszych czasach.
    P.S. Przez kilka lat dekadę temu wmawiano wszystkim, że Britney Spears jest ładna i seksowana i super śpiewa- ilu uwierzyło?

    • 33 1

    • (1)

      Widzę, że z jedzenia schodzi na politykę, ale cóż - polityka jest na każdym kroku. Co więc proponujesz?

      • 1 4

      • samodzielnie myśleć

        tak po prostu...

        • 7 1

    • (1)

      Ależ Brit jest ładna i seksowna, a do tego bardzo lubię jej piosenki..

      • 6 2

      • Taa

        Stevie Wonder potwierdza że jest ładna.

        • 3 0

  • Jeszcze nigdy to co modne nie okazało się zdrowe.Dieta białkowa była wyjątkowo szkodliwa,dieta bezglutenowa identycznie (4)

    .Od zawsze rynek producentów zywnosci szuka sposobu by zwiększyć zyski na oszustwie klienta.Od lat najlepszymi naiwniakami są ci co chcą się odchudzać bez wysiłku. To im wkręcono papkę o beztłuszczowych produktach czy typu Licht ,przykładów z kilkudziesięciu lat jest wiele.Najnowsza głupota dla naiwnych to bezglutenowa żywność ,doszła już do takiego stanu ze nawet karma dla psa jest bezglutenowa,lody bezglutenowe itp.Jak ma sie sieczkę zamiast mózgu można mu sprzedać wszystko:)Od czego sie zaczęło od tego ze pewien naukowiec zrobił badania w których jak twierdził wynikało,że gluten jest szkodliwy i odpowiada za wszelkie dolegliwości zdrowotne.Nikt po nim ponownie nie wykonywał badan które by to miały potwierdzać ,ale to było to co sie nadawało do reklamy która jak zawsze kłamie i po upadku diety białkowej można było zaczynać nową mode .Najlepsze jest to ze ten sam naukowiec po 2 latach wykonał ponownie badania i przyznał sie ze popełnił błędy w poprzednim badaniu dlatego wyszedł mu wynik negatywny.Ale to juz nikogo nie interesowało i do dzisiaj oszołomy cały czas powołują się na te badanie pierwsze.Były wykonywane później badania które tez potwierdziły ze gluten jest szkodliwy tylko dla tych co są na niego uczulone,to zaledwie kilka % ludzi.Ale to tez niema znaczenia liczy sie ogromna kasa która frajerzy są gotowi wydać.Z prądem się nie walczy dlatego mamy juz gumę do żucia bezglutenową i niedługo będzie cukier bezglutenowy :) przez pewien okres była moda na wszystko z kokosa ,ale sie okazało ze tutaj tez głównie moda i szybko sie skończyła.
    Moda na określoną żywność nigdy niebyła zdrowa bo ma przynosić tylko zyski nic więcej.
    Niema mody na marchewki ,jabłka itp są w 100% zdrowe trudno tu manipulować informacjami .

    • 50 3

    • jest taka choroba - celiakia (2)

      jest też alergia na gluten. W przypadku choroby - jedynym ratunkiem dla zdrowia i życia jest całkowite usunięcie glutenu z diety. Jedyne lekarstwo. Produkty bezglutenowe są dla nas lekarstwem.

      Co do osób z alergią - one także cierpią przy każdym kontakcie z żywnością z glutenem - na różne sposoby.
      Jednym słowem - wpierw warto zdobyć informacje, aby dopiero później oceniać. Ja sie już tego nauczyłem :)

      • 4 6

      • i choruje na nią 1% populacji ale przez marketing mam wrażenie ostatnio że połowa conajmniej

        • 19 2

      • ty dodatkowo jerstes chory na umysle by gdybys trozumiał prosty tekst to bys go przeczytai zrozumiał

        Gluten jest szkodliwy tylko dla tych co chorują przez gluten i to jest jak byk napisane .Ale ty nie czytałeś bo twoje zwoje mózgowe potrafią zrozumieć tylko jedno zdanie.
        Tych chorych jest maks 1%!

        • 4 0

    • "Niema mody na marchewki ,jabłka itp są w 100% zdrowe"

      Uwielbiam takie teksty. Otóż NIC nie jest zdrowe na 100%, a w szczególności jabłka i marchewki.

      • 1 0

  • Wszystko, co jest odtłuszczone do poziomu 0,0% jest złe, jeżeli naturalnie zawiera tłuszcz.

    • 36 0

  • Snoby i tak zjedzą

    • 14 5

  • Dzisiaj Vege jutro Homo... (1)

    • 34 32

    • No ładny masz plan na życie.

      • 14 7

  • Wiele osób myśli że GLUTEN to jakaś szkodliwa chemia. BZDURA! (7)

    Mam znajomą, która wrzuciła na fb zdjęcie na polu pszenicy z podpisem "tutaj wszystko naturalne, żadnego glutenu". Nóż się w kieszeni otwiera... Gluten (cytuję z Wiki) to mieszanina białek roślinnych, gluteniny i gliadyny, występująca w ziarnach niektórych zbóż, np. pszenicy, żyta i jęczmienia. NAJZUPEŁNIEJ NATURALNA I ZDROWA mieszanka białek! Białek, które są tym bardziej potrzebne jeśli zrezygnowaliśmy z mięsa. Zaraz mi ktoś powie, że schudł dzięki diecie bezglutenowej - ale tak naprawdę powodem był nie brak glutenu, tylko zmniejszenie ilości węglowodanów w diecie (np. poprzez odstawienie chleba i wypieków). Ten sam (a nawet lepszy) efekt uzyskacie rezygnując z rzeczywiście szkodliwego CUKRU.

    • 63 3

    • (1)

      Może żartowała?

      • 6 0

      • Taką mamy nadzieję

        Ale obawiam się, że nie :P

        • 3 0

    • bardzo wiele osób nie ma pojęcia jaką szkodę w organizmie robią tzw słodziki zastępujące cukier

      cola light, cola max, zero cukru tylko aspartam pakowany wszędzie ! a to gorsze ście*wo niż cukier , który przez wielu został okrzyknięty białą śmiercią po to by na rynku mógł zagościć właśnie tzw. cudowny aspartam..... tfuuuu ja gdy tylko wezmę małego łyczka napoju tak słodzonego to mi wątrobę i trzustkę skręca i mam odruch wymiotny

      • 15 1

    • kwestia dawki / zawartości procentowej

      jeśli ziarna pszenicy zawierały ok.10% glutenu to było to coś do czego zjadacze przywykli od tysięcy lat i trawili to w miarę normalnie; ale gdy ci sami zjadacze mają przetrawić ziarno z zawartością do 30% glutenu - to zaczyna się diarrhea....

      • 6 1

    • (2)

      Ale węglowodany rozkładają się na cukry, więc bułka po spożyciu rozkłada się na cukier, a więć efekt jest ten sam :D

      • 2 5

      • wow, co za kretyn :D

        • 3 0

      • Węglowodany to cukry kapciu, zanim zawyjesz to do edukuj się bo g.wno wiesz o chemii.

        • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane