• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jedzenie do domu: Gyozilla czaruje i zaskakuje

Agnieszka Haponiuk
27 kwietnia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Kurczak katsu Kurczak katsu

Mili Państwo, w moim kulinarnym cyklu wracam z pełnymi recenzjami jednej, wybranej restauracji, której na koniec wystawię ocenę. Na pierwszy ogień wybrałam japońskie bistro Gyozilla, które z początkiem marca otworzyło się we Wrzeszczu przy ul. Do Studzienki 23Mapka. Już wcześniej miałam okazję skosztować ich specjałów, takich jak piekielnie ostre, ale pyszne kimchi. Tym razem postanowiłam poszerzyć zamówienie o różne pozycje z karty.





W restauracji Gyozilla w Gdańsku...

Gyozilla, jak wspomniałam, specjalizuje się w daniach kuchni japońskiej, ale nie są to smaki odtwarzane jeden do jednego, ale bardzo kreatywne łączenie różnych smaków z wykorzystaniem azjatyckich technik i przypraw. W karcie bistro Gyozilla znajdziemy ramen, sushi, pierożki gyoza oraz codziennie inne tzw. lunche bentoramen dnia "spod lady".

Zamówiłam:
  • Sałatkę Wakame - 19 zł.
  • Kurczaka Katsu - 27 zł.
  • Ramen Vegan Miso Paitan - 36 zł.
  • Futomaki Maguro Spicy Veal/ 6 szt. - 28 zł.


Wakame Wakame
Wymienione dania zamówiłam telefonicznie z dowozem do Oliwy. Za dowóz zapłaciłam 10 zł, a na zamówienie czekałam niecałe półtorej godziny. Może i długo, ale raz, że zamówiłam z wyprzedzeniem, a dwa - warto było. Wszystkie potrawy przyjechały zapakowane w ekologiczne kartonowe miseczki i opakowania, a wywar do ramenu w szklanym słoiczku.

Ucztę z Gyozillą zaczynam od przepysznej sałatki z glonów wakame. W Gyozilli nie kroją glonów na cienkie paseczki, ale podają w szerokich wstążkach. Smak wakame jest lekko słony i jednocześnie lekko słodki z przyjemnie odczuwalnym morskim posmakiem. Delikatnie chrupiące, jędrne, doskonale doprawione sosem z nutą sezamu, a do tego dobrze pasujące dodatki, takie jak paski świeżego ogórka, ale też pikle z ogórka i kiszona rzodkiewka. Sałatka zaostrzyła apetyt.

Jedzenie na telefon, zamówienia na wynos w Trójmieście. Sprawdź opinie i ranking użytkowników



  • Ramen Vegan Miso Paitan
  • Ramen Vegan Miso Paitan
Na drugi ogień poszedł ramen Vegan Miso Paitan - wegański bulion, miso, "mięso mielone" z grzybów shitake i selera, krążki cebulowe w panko, kukurydza opalana, ręcznie robiony pszenno-żytni makaron ramen, grillowany topinambur, dymka, olej sezamowy, nori, kalarepa. Jak sama nazwa wskazuje, bazą tego ramenu jest tare, do stworzenia którego użyto pasty miso. A paintan oznacza "mleczny", gęsty wywar. Naprawdę nie wiem, od czego zacząć opis tego ramenu, bo znalazłam w nim cudowny, kremowy wywar z orzechowo-ziemnym posmakiem oraz kilka różnych tekstur w toppingu i sporo cudownie sprężystego makaronu.

W wegańskim ramenie miso paintan było słodko, było słono, morsko, orzechowo, a czasem delikatnie pikantnie, było chrupiąco, mięsiście i sprężyście. Z każdą łyżką odkrywałam nowy smak, w zależności od tego, czy zebrałam kawałek grillowanego topinamburu, czy ziarna opalanej kukurydzy. A mielone grzybki shitake z selerem to najlepszy dodatek, jaki przyszło mi znaleźć w ramenie. Ramen jest wielowymiarowy i zasługuje na gromkie brawa. Dodam jeszcze, że po takiej porcji ramenu można nic nie jeść do końca dnia, bo porcja jest olbrzymia.

Kurczak katsu Kurczak katsu
Kurczaka Katsu zamówiłam z ciekawości, bo nie jestem wielką fanką kurczaka w panierce (w tym wypadku było to panko, zwane japońską bułką tartą). Ale muszę powiedzieć, że to stosunkowo proste danie okazało się być bardzo smaczne. Po pierwsze, cudownie chrupiący z zewnątrz i soczysty w środku kurczak. Wspaniale doprawiony ryż sosem tonkatsu z kwaśnym i cynamonowym akcentem oraz chrupka surówka z czerwonej kapusty w stylu azjatyckim. I w tym daniu Gyozilla mile mnie zaskoczyła wielowymiarowością smaków.

A na koniec perełka - futomaki Maguro Spicy Veal. Sześć rolek, a każda z nich zawierała dużo różnych składników, takich jak: opalany tuńczyk togarashi (mieszanka siedmiu przypraw), sałata, ogórek, warzywa w tempurze, spicy mayo, świeże chili, czarny sezam. Do tego biały sos sojowy Jokyu Morita. Rolki były pięknie ułożone w podłużnym pudełeczku z okienkiem i przykryte owocami (m.in. truskawki, jabłka) oraz cienkimi paseczkami chrupiącej marchewki.

  • Maguro Spicy Veal
  • Maguro Spicy Veal
  • Maguro Spicy Veal
  • Maguro Spicy Veal
Owoce do sushi? Pokręciłam nosem, ale po spróbowaniu szybko zmieniałam zdanie. To jest sushi doskonałe w każdym calu, dopracowane i dopieszczone. Zachowana równowaga między ryżem, rybą a dodatkami. A każdy składnik odpowiednio zbalansowany, dzięki czemu uzyskano mieszaninę słodyczy, ostrości, słoności i kwaśności. A dopełnieniem był delikatnie cytrusowy biały sos sojowy Jokyu Morita, w którym wyczułam też rybną nutę oraz wspomniane owoce. Kompozycja idealna.

Podsumowanie:
W czasie zamknięcia gastronomii miałam nie wystawiać ocen, ale chyba domyślacie się Państwo, że Gyozilla otrzymałaby ode mnie ocenę celującą. Przede wszystkim za kreatywne, nieszablonowe podejście do japońskich smaków. Widać i czuć pasję w tym, co tu się robi. Oby tak dalej. Już nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła zasiąść w bistro i delektować się ich jedzeniem. Na razie jednak trzeba korzystać z możliwości, jakie mamy, i zamawiać na dowóz.

Zobacz też dania na wynos, które oceniliśmy:

O autorze

autor

Agnieszka Haponiuk - Długo była związana z trójmiejskimi mediami. Od kilku lat gotuje, stylizuje, fotografuje i pisze o jedzeniu. Uwielbia odtwarzać smaki z dalekich podróży, starych książek kucharskich oraz odwiedzanych restauracji. Prowadzi blog Smakiem na pokuszenie.

Miejsca

Opinie (65) 7 zablokowanych

  • słono i to bardzo

    • 5 0

  • Kiepsko

    Czekałam ponad 1,5 godziny. Dla mnie to za dużo. W dodatku połowa sushi była rozwalona i nie wyglądało to estetycznie.

    • 3 0

  • Ramen pyszny ale faktycznie czasem za słony

    Ich rameny to sztuka, są świetne, ale faktycznie czasem jak zostanie 1/3 wywaru to nie da się dokończyć, bo sama sól.

    • 5 2

  • Schab

    Fajnie, że muzułmanie chcą przyjeżdżać i osiedlac się W Gdańsku.
    Nawet Daleu osiadł w wspaniałym Gdańsku.
    Bardzo lubię kuchnie arabską.

    • 0 0

  • Ja się pytam gdzie w tym zestawieniu jest alga street food?!

    • 0 0

  • Mieszkałam przez rok w Japonii (1)

    To wygląda wręcz paskudnie w porównaniu do prawdziwej japońskiej kuchni... Bardzo nieautentyczne, zasypane sezamem, wygląda "obco" dla kogoś, kto się zaznajomił z japońską kuchnią. Totalnie nie trafione, wygląda jak strata czasu dla kogoś, kto szuka dobrego jedzenia, może się podoba ludziom, którzy chcą czasem skosztować czegoś "trochę innego niż w domu, ale też nie za bardzo". A przecież w japońskiej kuchni można wybierać, nie wiem czemu powstaje kolejna knajpa, w której wyraźnie kucharz nie wie co położyć na talerz, więc robi jakieś niejapońskie udziwnienia. Na pewno tam nie pójdę.

    • 2 1

    • Droga Podróżniczko

      To nie jest kuchnia japońska odtwarzana jeden do jednego o czym chyba od początku Gyozilla informuje. Może i byłaś rok w Japonii, ale czy na pewno poznałaś kuchnię japońską . Śmiem wątpić, a świadczy o tym Twój komentarz. Nie masz pojęcia o japońskiej kuchni. Zajmij się podróżami, ale niekoniecznie kulinariami.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane